super

Napewno bylo to nieprzyjemne uczucie ale przynajmniej teraz lerzy tak jak powinien :-):-)
widze ze deszcz przeszedl do ciebie u mnie lało cała noc...teraz ladna pogoda, wiec pewnie zaniedlugo i u ciebie sie wypogodzi
a ja znow okropne samopoczucie.... Wczoraj wylalam chyba tone lez z bezsilnosci...
Meczylam sie zeby zasnac do 3:30. Oddychac nie moglam, bo nos zatkany, na plecach, na bokach mały tak sie wiercil ze mialam wrazenie jakby chcial polamac mi żebra. Dodatkowo okropny bol w calym kregoslupie i twardniejacy brzuch...
A co do swedzenia skory w nocy to poprostu juz nie wyrabiam... Nie wiem co mam na siebie wlozyc zeby mnie nie draznilo, dzis nawet najdelikatniejszy koc mnie draznil...
W efekcie zasnelam na sofie w pokoiku oliviera ogladajac " o rozwoju naszego dziecka" do lozka przenioslam sie okolo 6 rano jak moj maz wstawal do toalety... Praktycznie to musial przeniesc mnie do tego lozka bo nogi zdretwialy mi od zgietej pozycji...
Mam dosc no ale przeciez nie pojade do szpitala z bolem kregoslupa bo nic mi na to nie dadza... :-

-

-(