reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
eh a na mnie czeka kuchnia do sprzatniecia i pranie :( a tak mi sie nie chce ze szok :( lenia mam niesamowitego ... ide sie połoze przed tv

musisz iść do tv? ja sobie zrobiłam centrum operacyjne w salonie, wszystko w zasięgu ręki - ja na kanapie, a obok: komputer, ciśnieniomierz, glukometr, telefon, kocyk, podusie, 2 szklanki wody, piloty od telewizora i radia. :-p
Tylko kibelka i lodówki się nie da do salonu przytargać... przykre, szczególnie kibelka mi tu brak, dziś już z 6 razy musiałam siusiu...
i brzusio mi się dziś regularnie spina..
 
musisz iść do tv? ja sobie zrobiłam centrum operacyjne w salonie, wszystko w zasięgu ręki - ja na kanapie, a obok: komputer, ciśnieniomierz, glukometr, telefon, kocyk, podusie, 2 szklanki wody, piloty od telewizora i radia. :-p
Tylko kibelka i lodówki się nie da do salonu przytargać... przykre, szczególnie kibelka mi tu brak, dziś już z 6 razy musiałam siusiu...
i brzusio mi się dziś regularnie spina..

hehe ja siedze przed laptopem i zerkam na Tv ale nie wygodnie mi siedziec ciagle a na lozku maz krzyczy ze przegrzewam laptopa :p chyba musze se sprawic stolik pod laptopa ;)
 
Witajcie w nowym tygodniu :)
JA dziś rozpoczęlam pranie pieluch już sie suszą, więc odpocznę i pewnie po poludniu zaczne prasowanie. Jak nie lubię tego robić, to zapewne to prasowanie sprawi mi frajdę.

Bura trzymaj się dzielnie. Widomości super, a faktycznie wszystko zależy od natury :)

Kasia o Tobie myślę nieustannie. Nie wiem co napisać, ale jestes naprawdę dzielna kobieta.
 
Czesc laseczki, witam sie rowniez ja, w pierwszym dniu na macierzynskim:) Oj, jak to milo wstac z wyrka o ktorej sie chce i miec komfort, ze nigdzie sie czlowiek nie spieszy:) Cudownie, hehe.
Ja wiec poszlam po zakupki, bo obiecalam sobie bardziej zadbac o jadlospis:) No i bylo kakao i twarozek i dzemik i swierzutka buleczka:) A teraz sie zbieram i ide do kolezanki na kawke i z nia na spacerek, ona tez na macierzynskim tylko ze jej bobas ma juz pol roczku:)

Co do mojej wczorajszej paniki o brak ruchow dzidzi, to niepotrzebnie zasialam ferment, bo po poludniu i caly wieczor skakala jak szalona:) Widocznie wczesniej uciela sobie dluuga drzemke. Ale coz poradze, ze denerwuje sie ilekroc jej nie czuje przez kilka godzin?

Bura milo ze sie odezwalas. To lepiej dla dzieci jesli posiedza troszke dluzej, nie chodzi o pierwsze m-ce ale kazdy dodatkowy tydzien to potem mniej infekcji i wieksza odpornosc w przyszlosci, wyobrazam sobie tylko jak musi byc ci ciezko, bo przeciez my tak narzekamy ze nam ciezko, a ty nosisz podwojny ciezar pod sercem... 3maj sie dzielnie i duuzo wypoczywaj.

Klaudzia ja tez mam sporadyczne bole brzucha, glownie jak przebudze sie w nocy albo rano, ciezko to opisac, polozna ci powie oczywiscie ze jest okej, bo oni tutaj strasznie na luzie podchodza. Musimy wiec same sobie radzic, niestety... Wszystko bedzie dobrze, pewnie macica sie jeszcze rozciaga, bo dzidzia wciaz rosnie i rosnie, a miejsca malutko...

Zycze wam milego dzionka i odezwe sie pozniej...:)
Buziaki
 
Hejka, dla mnie ten weekend to jeden koszmar :wściekła/y: Sobotnia noc nie przespana, w niedzielę, z powodu szczeniackiego zachowania mężulka, ciśnienie skoczyło mi do 150/100 potem 140/90masakra jakaś, na melisę juz patrzeć nie potrafię. Dobrze, że chociaż jest u mnie siostra, to jakoś rozładowałam napięcie i dzisiaj już ciśnienie 130/80. Nastawiam sie optymistycznie na dzionek:tak:

Bura fajnie, że się odezwałaś :-) już mamy z górki, będzie dobrze, musi być :-D
 
Klaudzia, ja miałam to samo to dostałam luteinę i leki rozskurczowe. Lekarz kazał mi też brać no-spe codziennie co 3-4 godziny regularnie, żeby zapobiegać bólom, bo mogą to być już skurcze przepowiadające o silniejszym natężeniu. A to przecież nie jest przyjemne ani dla Ciebie ani dla maluszka....

Bura - Super, że wszystko w porządku! Twoje maluchy są cierpliwe i czekają na najlepszy moment :tak:

KaskaK - trzymaj się. MAm nadzieję, że lekarze wiedzą co robią....

Royanna - mój mąż nie boi się igieł od kiedy wylądował w szpitalu ze skręceniem obojczyka III stopnia. Później nawet ja robiłam mu zastrzyki i mówił, że jak ja robię to go nie boli. (a są strasznie piekące - homeopatyczne - miałam podobne).

JA dzisiaj u mamy... A raczej w pustym domu, bo siostra na uczelni, druga w szkole, mama w pracy. Mam tylko kota na pocieszenie, ale ona jak zaczynam ją głaskać, strasznie się ślini, czego ja nienawidze.... Później będę mieć całe ubranie w tym paskudztwie...
 
A moj suwaczek znow zatrzymal sie ponad tydzien temu i stoi, dzis sprobuje wstawic z innej stronki bo te z Lillypie cos mi nie dzialaja, to juz 3ci raz jak pokazuje mi bzdury...
A do kolezanki ide za godzinke dopiero:)

Poki co wkleilam w koncu zdjecia mojej kruszynki z 26 tyg. ciazy, jak ktos chce zobaczyc to zapraszam na pierwsze zdjecia naszych pociech, no i obiecuje w koncu wkleic zdjecia brzusia w tym tyg., heh dopiero zaczynami nadrabiac zaleglosci:)
 
reklama
a ja nawet się nie wypowiadam co do samopoczucia...
jeśli mogę przeklnąć to mam kure***o dość !!!
wczoraj znów wymiotowałam... tak mnie wssystko bolało że na koniexc znów sie popłakałaam..
spać nie mogłam bo na każdym boku miałam zgagę ....
dziewczyny ja naprawdę nie daję rady:confused2:
dokładnie tak samo się czuje zero snu!!! i mam ochote klnać na każdym kroku:crazy:
 
Do góry