reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

24 października to pierwszy termin, który łączy w sobie trzy warunki konieczne:
1. donoszona ciąża, czyli 38 tc, 2. początek "skorpiona", 3. sobota. Ostatni warunek jest mojego męża... :-D
Terminami z uSG się nie sugeruję :eek:
Generalnie zawsze rodziłam tak jak chciałąm - synek w urodziny mojego Taty, córa w urodziny mojej Babci... teraz też się uda, byle cukrzyca mi nie przeszkodziła..

hehe co do dnia to moj tez wymyslil najlepiej piatek popoludniu wtedy u nas bedzie do nocy w sobote z rana przed praca i po wpadnie na chwile w miedzy czasie poinformuje kogo trzeba i wieczorem bedzie opijał syna a w niedziele ja do domu hehe ot plan wymyslil :)
Izuś i jeszcze duzo Sexu podobno :) a slyszałyscie o jakis olejkach na przyspieszenie ?
 
reklama
podobno mozna porod przyspieszyc lewatywa, albo pijac olejek rycynowy...
Jesli chodzi o olejki np do kapieli czy zapachowe to tez sa jakies, ale nie pamietam...
na pewno ciepla kapiel i masaz brzuszka lub sutkow moze przyspieszyc porod.
 
zaczynam panikować ...
coraz blizej porodu, a ja zamiast na spokojnie do wszystkiego podchodzić, coraz bardziej się denerwuje i stresuję. wczoraj wieczorem się rozryczałam jak głupia - że nie wiem nic o pielęgnacji dziecka, że nie będę wiedziała jak je wziaść na ręce, jak przewinąć, jak wykąpać, że nie wiem jak się ubiera dziecko, ani w co, do czegosa śpioszki a do czego body, a później jeszcze doszedł sam strach przed porodem, że to będzie bolało, że nie dam rady, że każą mi rodzić na leżącoa ja nie mogę oddychać jak leżę na płasko.
Piotrek zaczął mnie przytulać i pocieszać, że wszystko będzie dobrze, że on będzie przy mnie, że mnie kocha i że dam radę... ale przyznam szczerze, że nie jestem już taka "twarda" jak jeszcze tydzień temu ...
panika, strach i przerażenie ...


Jezu mam to samo, z dnia na dzień coraz gorzej ze mną.
Teraz jeszcze musze jechac do lekarza po zwolnienie, włozyłam nowe buty no bo cudowna pogoda jesienna tzn deszcz, cisnie mnie i boli:sorry:
Popadam w stan zobojętnienia chyba..łażę po domu jak zombi..wszystko mnie przeraża i denerwuje a już najbardziej gadanie "dasz radę nie Ty pierwsza i nie ostatnia" pocieszające jak cholera:sorry:
 
leże na łóżku, ogladam stronki na internecie a tu agle mokro pod tyłkiem ... patrze, wacham .. bez koloru, bez zapachu, dwie plamy na przescieradle ... wody mi odchodzą czy co? żadnych skurczy nie mam....
 
leże na łóżku, ogladam stronki na internecie a tu agle mokro pod tyłkiem ... patrze, wacham .. bez koloru, bez zapachu, dwie plamy na przescieradle ... wody mi odchodzą czy co? żadnych skurczy nie mam....
Sprawdz jeszcze czy to nie uplawy, czy siusiki i dla pewnosci idz do lekarza:szok:
Skurczy byc nie musi podobno, a wody moga sie saczyc, odplywac itd...
 
leże na łóżku, ogladam stronki na internecie a tu agle mokro pod tyłkiem ... patrze, wacham .. bez koloru, bez zapachu, dwie plamy na przescieradle ... wody mi odchodzą czy co? żadnych skurczy nie mam....

i jaki final ? :)

a u mnie noc straszna wczoraj maz wieczorem sie przytul i wymiotowal wieczorem i jakos zasnac pozniej nie moglam przed 2 zasnelam a dzis o 8 wstalam glowa bolala strasznie nasmarowalam amolem i wstalam 11.50 ciezko mi jakos i bez checi do niczego niunia skacze jak szalona a wczoraj jak dluzej postalam w kuchni czulam jak zaczynaja sie te moje bole miednicy :(momentami az zwijalam sie z bolu ... jak sie poloze plasko na plecach i brzuszek nie jets napiety to przestaje pozniej mysle ze juz ok wiec wstaje dlalej cos zrobic zdaze tylko wstac i znow bol... eh
 
cholera na upławy nie bo to normalnie jakbym wodę na łóżko wylała wygląda ... poczekam jak sie sytuacja rozwinie, jak będę dalej się "lała" to jadę do szpitala i nie ma zmiłuj ...
a teraz to chyba torbę spakuję ...
 
reklama
cholera na upławy nie bo to normalnie jakbym wodę na łóżko wylała wygląda ... poczekam jak sie sytuacja rozwinie, jak będę dalej się "lała" to jadę do szpitala i nie ma zmiłuj ...
a teraz to chyba torbę spakuję ...
Spakuj torbe, to na wszelki wypadek. A dziewczyny wlasnie pisaly, ze na tym etapie ciazy, wody najczesciej sacza sie w pozycji lezacej:szok:, bo jak sie chodzi lub siedzi to glowka zatyka jak korek. Jesli masz apteke w poblizu wyslij kogos po te testy na odchodzace wody. Kostz pewnie bedzie zblizony jak w PL ok 100zl, ale wiedzialabys co i jak. Jak za jakis czas sie polozysz to sprawdz, jak znwu pocieknie to nie czekaj tylko do szpitala predziutko!
 
Do góry