reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Kilolek ja dziś ogladałam fotki jak jeszcze w ciąży nie byłam i wtedy marudziłam że tu za dużo tu za mało..:sorry:
Ale jak patrzę teraz na siebie to wtedy byłam super laska:-)
Też się jak orka czuję albo wieloryb:sorry:w dodatku kuje mnie brzuch , boli bo się maluch rozpycha.Spać też nie mogę.Jakby zliczyć ile razy się przekręcam i wiercę w nocy to pewnie milony by wyszły.Mąż mnie pociesza jak może że ładnie wyglądam itp.Co z tego jak czuję się jak kaleka i mam humory i doły:-(
 
reklama
Mój M. najbardziej się obbawia, ze zacznę rodzić we Wszystkich Świętych i utkniemy w korku na parę godzin :-) ale stwierdziłam, ze jak we Wszystkich Świętychh zacznę rodzic to pojadę pociągiem ;-)będzie szybciej
 
ja mam okolo pol godziny ale przy korkach nawet do 2h :wściekła/y: miejmy nadzieje ze akurat nie bedzie korkow :-) a z bakiem to u mnie zawsze problem bo zreguly jezdze na rezerwie hehe. Ale stacji mamy z 5 po drodze wiec nie bedzie tak zle chyba :-)
 
Kilolek ja dziś ogladałam fotki jak jeszcze w ciąży nie byłam i wtedy marudziłam że tu za dużo tu za mało..:sorry:
Ale jak patrzę teraz na siebie to wtedy byłam super laska:-)
Też się jak orka czuję albo wieloryb:sorry:w dodatku kuje mnie brzuch , boli bo się maluch rozpycha.Spać też nie mogę.Jakby zliczyć ile razy się przekręcam i wiercę w nocy to pewnie milony by wyszły.Mąż mnie pociesza jak może że ładnie wyglądam itp.Co z tego jak czuję się jak kaleka i mam humory i doły:-(

Cleo ja jak patrze na pierwsze zdjecie swoje gdy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to poprostu plakac sie chce hehe... a wtedy mowilam ze przydaloby sie schudnac z jakies conajmniej 5 kilo. Teraz marze o tym zeby wrocic do takiej figury jak mialam przed ciaza. zobaczymy czy sie nam uda :-) napewno szybciej docenie zrzucone kg :tak:

eee, nie będzie czasu o nich mysleć!;-)

Ale z Ciebie złośnica;-):-D ja chciałam się pocieszyć...
żeby sobie humpor poprawić... hahaha a Ty mi tu od razu z dolegliwościami...
i pomyśleć że na tyłkach nie będziemy mogły siadać:-D:-D:-D

jadę do lekarza.... będe później....

Hehehe mam nadzieje ze nie bedzie czasu o nich myslec... dzidzie nam to wynagrodza :-)
 
My mamy postanowione że na Wszystkich Świętych siedzimy w domu - co roku jeździmy i nie obrażą się jak pomodlę się za wszystkich z domu ;-). Z domu do szpitala mamy około 5 minut samochodem, a 20 piechotką więc damy radę. Stację mamy prawie pod blokiem, ale ja nie lubię "komornika" i zawsze jak tylko się zapali jadę tankować.
 
reklama
Do góry