reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

to slicznie mu to wytlumaczylas :-D ja mam czasem wrazenie, ze moja corka troche za szybko dorasta. Interesuje sie az za bardzo moimi piersiami-nie moge jej odgonic), czasem sie wypina i mowi ze tez ma piersi, albo przymierza moje staniki :eek: troche mnie to martwi, bo dopiero 5 lat konczy w styczniu i o takich rzeczach nie powinna jeszcze slyszec. No i nie mowiac, ze w przedszkolu ma chlopaka, a ich milosc sie zaognila po wakacjach i ponoc Tymek caluje ja w usta, a ona przed nim ucieka :cool2:

Dziunka co do zainteresowania sfera seksualna to normalne :) nasz bratanek w tym wieku delikatnie zachaczal o piersi badajac co to takiego i czy kazda kobieta ma itp... przeszlo mu juz :) Co do posiadania chlopaka itp :) trzeba rozmawiac hihi :D
 
reklama
jak ja powiedziałam mojemu że już pierwsza listopadówka urodziła toon na to "już?" i uśmiech....
a za chwilę dodał ... "no to niedługo my" i znów ten jego uśmieszek...
hehe
On się nie może doczekać.... najbardziej cieszy się że może być przy mnie opdczas porodu a najbardziej boi się że będzie mnie i małą bolało jak będzie nam rozcinał pępowinkę....ale sam chciał ;-)
 
Oj, czas ucieka, ucieka :-)

Co do cierpnięcia rąk. To u mnie istny koszmar. Prawą praktycznie przez pół dnia mam zdrętwiałą. Nie czuję w ogóle palców :-( Ciężka sprawa, bo ostatnio przez to pobiłam kilka rzeczy w domu. Nie czuję po prostu, że za lekko je trzymam :-( Teraz wszystko w lewą biorę. Mam nadzieję, że po ciąży to jednak szybko minie. Nie wyobrażam sobie podnoszenia Kropeczki zdrętwiałymi łapami:-( A jak ją też upuszczę:szok: No, ale trzeba myśleć pozytywnie!
 
ja niestety nie wiem czy mój mąż bedzie z nami przy porodzie bo nie wiem jeszce jak będę rodzić..... ale wiem ze chciałby byc....
a co do przygotoań to tez już kupuje coraz częściej rzeczy z listy....
aha a rece to tez mi cierpną szczególnie własnie w nocy.....
 
Im bliżej porodu tym gorsze mam sny ale dzisiejszy to już koszmar.
Śniło mi się że dzidziuś tak pchał nóżki w gorę że zrobił dziurę w brzuchu i tak dwie dyndały, bolało jak diabli.Nagle nie wiem jak i co patrze a ja trzymam już całego Niunia na rękach i był taki ogromny.Jak z horroru ...
 
Cleo ale masz sny. ... To się chyba odwrotnie tłumaczy znaczy ,że wszystko będzie dobrze. Podświadomie się denerwujesz i pewnie stąd takie efekty.
Ja za to w ogóle nie mogę spać budzę się co godzine mały kopie albo te kości mnie bolą w spojeniu łonowym,tak że się nawet obrócić nie mogę.
 
Ja mojego męża od poczatku uświadamiałam, że baaaardzo mi zależy na jego obecności przy porodzie więc wie ile to dla mnie znaczy. A w szkole rodzenia oglądaliśmy film z trzema porodami w roznych pozycjach i dokładnie widział, jak wygląda krocze i cały porod wiec myśle, ze i moj przezyje. On dobrze sobie zdaje sprawe z tego, jaki to wyczyn urodzić dziecko siłami natury i myśle, że zacisnie zęby i żeby nie wiem co zostanie ze mna do konca.

A z dretwieniem rąk na szczeście nie mam problemu...
 
Im bliżej porodu tym gorsze mam sny ale dzisiejszy to już koszmar.
Śniło mi się że dzidziuś tak pchał nóżki w gorę że zrobił dziurę w brzuchu i tak dwie dyndały, bolało jak diabli.Nagle nie wiem jak i co patrze a ja trzymam już całego Niunia na rękach i był taki ogromny.Jak z horroru ...

Haha, mialam cos podobnego :-) ze dziecko wypycha tak bardzo skore nozkami i raczkami, az sie bardzo rozciaga i widac bylo jak przez folie np. raczke z paznokciami i meszkiem jeszcze :) i tak samo stopki :)
 
reklama
ja w piatek zaczynam 36 tydzien wiec dzidzia donoszona i w zasadzie w kazdej chwili moze sie tak naprawde zaczac....wow....

co do cierpniecia to wiem, ze to moze byc normalne i zaczelo mi sie to w sumie niedawno, ale jest strasznie upierdliwe.....
 
Ostatnia edycja:
Do góry