kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
nie denerwuj się!Szybko zleci do soboty! A tym czasem wykorzystaj ją maksymalnie. Zrób wielkie zakupy i zagoń ją do ppierogów, gołąbków i jakiś tam jeszcze innych jedzonek. Naróbcie całą masę, potem wszystko zamroź i po porodzie będzie jak znalazł!A do mnie przed chwila dzwonila tesciowa, ze juz sie pakuja, a jutro 7-8wyjazd, wiec pewnie ok 11 beda, brrrr....
Przyjezdzaja na nasza 5rocznice(18go)i "chca sie z nami pocieszyc" jak powiedziala, dlatego tak szybko beda...Tez nie maja kiedy. Jak ich wnuk byl w wakacje w domu, a syn mial urlop to zajechali do nas na jedna nocke wracajac z nad morza bo sie spieszyli, teraz jak ich syn pracuje a wnuk do 18tej jest w przedszkolu to zwalaja mi sie na glowe...
Uslyszalam-"przyjedziemy to cie wyreczac bedziemy", a ja na to ale nie ma w czym. To uslyszalam: ale nalepimy pierogow, narobimy golabkow aby nie wiezc...Dla nich jedzenie to swietosc! caly swiat sie kreci wokol stolu. Najlepsze, ze to co nagotuja to sami zjedza, bo jak moj M wroci z pracy i zje obiad to nawet na kolacje nie ma miejsca! A w piatek juz jedziemy nad morze, bo tam w sobote jest cala rodzinna impreza. Kurcze, jak ja ich wizyte przezyje...juz zalapuje dola i nerwy!
A apropo jedzenia, jak przyjezdzali na wigilie to tesciowa zaoferowala sie, ze narobi sledzi. I owszem, narobila 2 sloiki. Jeden zostawila w domu("aby miec co jesc jak wroca") a drugi przywiozla, a ze przyjechali 3 dni przed wigilia, to po 2 dniach juz wyjaedli sledzie! I jechalam do sklepu kupowac i robic...
Ratunku....Teraz wolalabym byc w pracy![]()
nono uważaj! Wcale nie jest tak wczesnie! Ty się lepiej bierz za te zakupy!ja się dziś czuję niespokojna strasznie. Gdyby było za miesiąc, to chyba zbierałabym się do szpitala powolutku....
a drogi jest?Czuje sie juz bardzo dobrze, dziekujeKatarek jeszcze mam ale jest do zniesienia
;-)
co do kremiku to mialam dzis pisac. Jak dla mnie po uzywaniu go niecaly tydzien jestem ZACHWYCONA! rozstepy ktore wyszly mi na tyle lydek ZNIKLY!!!!![]()
Na posladkach u gory zaczely juz znikac, zostalo mi duzoooo glebokich pod posladkami i na wewnetrznej stronie ud i napewno zajmie to troszku dluzej zeby znikly calkowicie, ale sa jakby plytsze![]()
Na piersiach tez stosuje, te ktore byly plytsze znikaja, prawie ich nie widac, niestety na te glebsze bede musiala poczekac dluzej ale jestem pozytywnie nastawiona!
POLECAM NA 100% !!!!! a najlepsze jest to ze jak sie go rozsmaruje to odrazu wchlania sie w skore a nie tak jak balsamy zostawia tlusta skore i wyciera sie przy zalozeniu majtek czy spodni. ;-)
a ty juz zakupilas go i uzywasz? jezeli tak to co o nim myslisz?