reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Brzuch mnie zaczął boleć tak jak do @ :-:)-:)-( Dzwoniłam do lekarza, kazał brac scopolan i no-spe na zmiane. Jaak nie przejdzie do 23 to na izbę przyjęć :-:)-:)-:)-(
 
reklama
bb wciąga... Ja ostatnio jak prasowałam ciuszki, usiadłam na chwilkę i później słyszę męża: Ty jeszcze prasujesz? Bo już prawie pół godziny żelazko stoi włączone :shocked2:

Moja teściowa postanowiła mianować mnie mediatorem problemów jej i mojego męża. Powód: mąż jej nie słucha i wszystko co teściowa powie spływa po nim... A ja chcę być dobrą synową i męczę się z jej wywodami :confused2: Jak jutro będzie kolejny dzień typu "ty powiedz dla Ł, że..." to chyba jej wygarnę, że sama moze mu to powiedzieć a nie męczyć mnie....
 
Brzuch mnie zaczął boleć tak jak do @ :-:)-:)-( Dzwoniłam do lekarza, kazał brac scopolan i no-spe na zmiane. Jaak nie przejdzie do 23 to na izbę przyjęć :-:)-:)-:)-(

natalunia może to ten stres związany z uczelnią tak wpływa na Ciebie... Nerwy teraz to nic dobrego , ale wiem ,że łatwo sie mówi. Połóż się i moze spróbuj zasnąć , organizm lepiej się wtedy regeneruje;-)
 
Moja teściowa postanowiła mianować mnie mediatorem problemów jej i mojego męża. Powód: mąż jej nie słucha i wszystko co teściowa powie spływa po nim... A ja chcę być dobrą synową i męczę się z jej wywodami :confused2: Jak jutro będzie kolejny dzień typu "ty powiedz dla Ł, że..." to chyba jej wygarnę, że sama moze mu to powiedzieć a nie męczyć mnie....

Nie bedzie to pewnie żadna nowość co napiszę , ale taki mediator zazwyczaj najgorzej w ostateczności na tym wychodzi ;-)Trzeba uważać.
A tak z innej beczki 4 lata temu mieszkałam w akademiku z dziewczyną , która pochodziła z Białegostoku i fascynowało mnie to jak ona mówi. Ze zwrotami typu "ty powiedz dla Ł, że..." pierwszy raz się zetknełam. Myślałam , że ona tak po prostu ma , ale jak się okazało jest to naleciałość charakterystyczna dla tego regionu.;-)
 
To prawda :tak: u nas występuje coś takiego jak "dla" albo inne naleciałości z języka rosyjskiego. Jak studiowałam w Warszawie, to dało się poznać Podlasian po śledzikowaniu i zaciąganiu, ale to już jest coraz rzadsze zjawisko. Moja teściowa to i śledzikuje i zaciąga i na dodatek przekręca słowa.
 
Już spałam dzisiaj raz w ciągu dnia i nic... A uczelnią się nie stresuję, bo jestem teraz na zwolnieniu i sobie powolutku piszę. Pierwszy rozdział na pewno do poniedziałku napiszę i nie martwię się tym moim chorym promotorem. Nie wiem co jest... Pozostało brać tabletki i oczekiwać zmian na lepsze...
 
reklama
Już spałam dzisiaj raz w ciągu dnia i nic... A uczelnią się nie stresuję, bo jestem teraz na zwolnieniu i sobie powolutku piszę. Pierwszy rozdział na pewno do poniedziałku napiszę i nie martwię się tym moim chorym promotorem. Nie wiem co jest... Pozostało brać tabletki i oczekiwać zmian na lepsze...

Natalunia mam nadzieje ze Ci przejdzie, mnie dzis tez tak bolal brzunio do poludnia ale przeszlo na szczescie po nospie. :tak:
 
Do góry