reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
Ja mam w okolicy 110/55, ostatnio nawet nizsze, ale na szczescie lepiej miec nizsze niz za wysokie, bo to juz nie jest zbyt bezpiecze.
I mam wypasiony cisnieniomierz i wczesniej mierzylam codziennie o podobnej porze, ale teraz to raz na jakis czas.
 
niewiem, jaki mam puls, ale ostatnio jest mi juz tak ciezko, wejde po glupich schodach i sapie jak lokomotywa. moze faktycznie te.n brzuch mam jakis duzy, skoro tyle osob mi to powiedzialo? :zawstydzona/y: to wcale nie musi sie przekladac na kilogramy, ktore przytylam a jeszcze tyle tygodni zostalo...wczoraj kolezanka mi powiedziala, ze teraz boje sie porodu,ale ta ciaza specjalnie trwa 9 mies, zebys juz miala dosyc i zobaczysz,ze na koniec sama nie bedziesz sie mogla doczekac, zeby urodzic :laugh2:ma racje, powoli zaczynam miec dosyc
 
o widzisz czyli trzeba patrzec bardziej na te drugie aby nie przekroczyło 90... wiec do lozka wlancz tv i daj na luz ;-) nie denerwuj sie bo to tez zle wpływa... i mierz co jakis czas... musisz sie rozluznic i bedzie dobrze ...
Ech, tylko, że ja jestem z tych, co się uwielbiają nakręcać - jak tylko coś jest nie tak, to ja zaraz wpadam w panikę. I zamiast lepiej się poczuć, ja naprawdę zaczynam mieć kłopoty. Stres robi swoje. Chyba idę sobie zaparzyć melisę!

Ja mam znowu puls zawsze powyżej 90 i czasami, nawet jak nic nnie robie to czuje jakby mi serce waliło aż w gardle. Też tak macie?
Ja też mam wysoki puls. Nieraz do 120/min! Przed ciążą też tak miałam. Robiłam dla pewności EKG i wszystko jest ok. Taka moja uroda... Ale podobno w ciąży do 100/min to norma.

mam nadzieje, ze D nie zmieni zdania przed samym slubem bo bede musiala go zabic i zakopac w ogrodku...;-)
Moja znajoma tak miała: była z facetem ładnych parę lat, zakochani tak, że pozazdrościć. Wpadli sobie, więc zaplanowali ślub, wesele. Suknia kupiona, zaproszenia wysłane, a tu nagle niedoszły pan młody wszystko odwołał bez podawania powodu. Dziewczyna się załamała. Teraz sama wychowuje synka. Tatuś się nie przyznaje... była rozprawa, badania, alimenty...szkoda gadać!
 
Czyli ok... BanAna ja już dawno mam dość tej ciąży a szczególnie od kilku dni. Chciałabym mieć już poród za sobą... Jednak dla naszych maluszków lepiej jak sobie posiedzą te 2 miesiące więc nie pozostało nam nic innego jak tylko grzecznie znosić wszystkie utrudnienia :)))
 
Nie wiem jak Was ale mnie wciąż męczą duszności. Cały czas czuję się jakby ktoś trzymał moje płuca w imadle. Z braku powietrza co chwile muszę brac głębokie wdechy. Wkurza mnie to strasznie... Ale to też pewnie jedna z naszych niedogodności ;-)
 
dzisiaj wstalam wczesniej, i po wzieciu prysznica jakos slabo i duszno mi sie zrobilo. zreszta dzisiaj u nas duszno i goraco 24 stopnia, mam nadzieje, ze wieczorem bedzie padac, bo na razie ja padam, tym bardziej, ze moja sypialnia z komputerem jest od slonecznej strony.
 
Agissa, daj Miran choć na chwilę zapomnieć!;-) NIech ten "Sex.." ja trochę rozerwie:-)
Iza nie mam satelity.. Tylko dlatego żałuję braku, że ten serial leci:tak:

dzieki dziewczyny... ja to bez satelity i 100 polskich kanalow chyba bym tej ciazy nie przezyla... jestem wdzieczna polskim stacjom, ze cale wakacje dawaly powtorki w mega dawkach. nigdy nie mialam czasu ogladac tych seriali, a przez zagrozona ciaze wciagnelam sie w wiele wiele z nich. tyko teraz sie wsciekam, ze na jakis serial musze czekac i tydzien, a nie moge obejrzec 5-7 odcinkow w tygodniu. moj maz zalamuje rece, ale mam nadzieje, ze przejdzie mi jak Viki przyjdzie na swiat.
poza tym faktycznie lepiej miec sie czym zajac a nie myslec non stop o skurczach czy bolacym podbrzuszu...
tylko zrobilam sie odludkiem przez to siedzenie w domu. wczoraj jak wpadla tesciowa i szwagier to myslalam tylko o tym kiedy wyjda i bede mogla obejzec moje seriale... nie umiem juz rozmawiac z ludzmi - pomocy!
 
I tak się martwię! Pewnie teraz zacznę sobie wmawiać nie wiadomo co :zawstydzona/y:

Bura nie martw sie. ja od poczatku ciazy mam cisnienie 140-130 na 90-85, a puls 100, ale lekarz powiedzial, ze jak nie mam mroczkow i silnych boli glowy to spoko. czasem ciaza podnosi cisnienie. jak to nizsze przekroczy 100 to mam jechac do szpitala. Jak dotad nie przekroczylo....
 
reklama
dusznosci to norma bo dzidzie coraz wieksze i coraz bardziej uciskaja...ja tez ciagle sapie...D sie smieje, ze jestem jak lokomotywa:-D zobaczycie dziewczyny, ze potem wszystkie bedziemy narzekac, ze jestesmy przemeczone i nie mamy czasu i bedziemy jeszcze tesknic za ciaza....:happy:
 
Do góry