LIsta Wrześniowych Mamuś:):)

[anik3]

Hej :-) generalnie trzymam sie dobrze...znaczy mialam jakies ze dwa czy trzy kilkuminutowe "doly"... na szczescie krotkie :-)
Najlepszy numer jest taki, ze On spotyka sie z TAMTA (nie mowiac o sytuacji, bo jak powiedzial "Ona powiedziala, ze jakbym ja byla w ciazy to Ona sie zabije" hehehhehe) ale nie daje spokoju mnie... Wczoraj przyjechl do mnie-a chorowalam sobie spokojnie u rodzicow, i przywiozl kwiatki z okazji Dnia Kobiet dla mnie i dla mojej mamy hehehe Moi rodzice nie wiedza o mojej ciazy, a dodatkowo widza, ze cos miedzy nami nie jest tak...ale dokladnie nie wiedza co i jak.... A TAMTA...najpierw myslalam, ze jest biedna i oszukiwana jak ja..nawet Jej wspolczulam... ale jak kiedys do Niego zadzwonilam, a On nie podnosil, to pozniej dostalam od Niej smsa "Co sie stalo Aniu, ze tak pozno dzwonisz jak On nie moze odebrac, bo jest zajety" a do tego dokladala opisy na gg (bo raz z Nia gadalam) takie, zeby mi sprawic przykrosc i pokazac, ze Ona jest gora.... Jak mnie jeszcze powkurza, to walne opis o ciazy i niech spada heheheh

 

[stelly]

Witaj Anik :-)

 

[anaklim]

Anik - A walnij opis ciąży i napisz, że masz nadzieję, że urodę po tatusiu odziedziczy a inteligencję po mamusi!!!!!
Chciałabyś żeby do Ciebie wrócił?
Kiedy powiesz rodzicom?

 

[anik3]

Nie wiem czy chcialabym zeby do mnie wrocil... to trudne pytanie, bo to nie tak latwo skreslic goscia z ktorym sie bylo blisko 7 lat... szczesliwa... i na dodatek tak duzo nas laczylo... Pewnie latwiej mi by bylo gdyby sie ze mna nie widywal... ja nie szukam z Nim kontaktu... a On... jak teraz zachorowalam i bylam u siebie to mnie rano obudzil bo mi sniadanko przywiozl, lekarstwa, soczki...
Jednoczesnie smieszne jest to, ze On ja...hmm... "ukrywa".. znajoma pracuje w tym samym biurowcu i ostatnio jak jechala to zobaczyla, ze On jedzie samochodem "i ktos z Nim siedzi" zaczela zwalniac, bo chciala zeby Ja dogonil...ale On ja tez zobaczyl i zaczal zwalniac to musialo komicznie wygladac heheheheh
A ostatnio na hali jak byla TAMTA i jakies Jej kolezanki, to kolega zapytal kto to..."Kolezanki z pracy". Jak Go zapytalam jak sobie wyobraza, ze z Nia przychodzi do naszych znajomych...to On powiedzial, ze sobie nie wyobraza...
Zreszta ja nie potrzebuje, zeby ktokolwiek byl ze mna "z laski" :-) Jestem na to zbyt wspaniala hehehe
A jak urode odziedziczy po tatusiu ...bedzie sliczna/sliczny hehehe
Chyba chcialabym corcie...wiec pewnie bedzie chlopak heheheh... Bo jakos nic nie idzie po mojej mysli heheheh

 

[anik3]

Zapomnialam odpowiedziec na to kiedy powiem rodzicom...
Najpierw chcialam powiedziec w przyszlym tygodniu, bo moja mama ma 60-te urodziny i to bylby na pewno dla Niej cudowny prezent. Jednak powiem dopiero po zrobieniu badan i upewnieniu sie, ze wszystko jest w porzadku... a moze nawet po powrocie z Egiptu, czyli za miesiac... Wtedy bede po badaniach, po wypoczynku...i w II trymestrze... Choc z drugiej strony strasznie mnie korca te mamy 60-te urodziny heheheh Jak sadzisz...kiedy lepiej?

 

[anaklim]

Sama wybierzesz najodpowiedniejszy moment...
Ja pewnie nie wytrzymałabym i ogłosiłabym na 60)) Super prezent, tym bardziej, że mama pewnie mówiłaby już zawsze, że dostała wnuczka na sześćdziesiątkę.
Poza tym myślę, że dostałabyś duuuuuuużo ciepła i wsparcie.
Trzymam kciuki i napisz jak już powiesz.
Co do Niego.... Strasznie pogmatwana sytuacja.
Chcesz wiedzieć kto jest ojcem czy jest to dla Ciebie bez znaczenia...???
Może po 7 latach warto powalczyć i poskładać wszystko do kupy?

 

[anik3]

Dlatego tak sie lamie z ta 60-tka...chyba ze powiem, ze prezent "zamowiony" i bedzie "na dniach" hehehehe
No mama juz ma do opowiadania, bo na 50-te urodziny tata zabral ja na budowe ich obecnego domu... co trzymal W UKRYCIU hehehe My widac tacy juz jestesmy ;-) tzn razem z mama wybrali projekt itp.. i byli nawet ogladac te dzialke.. ale tata w ramach sciemniania dalej z mama jezdzil ogladac dzialki hehehehe i mama mi sie nawet zalila ze tata ciagle na wszystko nosem kreci..a tu juz szla budowa heheheheh
Mozliwe to bylo oczywiscie dzieki temu, ze tata prowadzil (juz jest na emeryturze, ma skonczone 60 lat) wlasny biznes i nikt z nas nigdy nie mieszal sie do finansow...mama dostawala kase "na dom" i juz... heheheh Takie sciemnianie mu zajelo troszke..bo chyba ze 2 lata jak nie wiecej, bo az tak kasiasty nie byl zeby od razu walnac hehehe wiec rzeczywiscie...dom na 50-tke, wnusia/o na 60-tke hehehe
Bardzo bym chciala, ale bardzo bym chciala byc juz PEWNA wszystkiego heheh...
Jesli chodzi o nasz zwiazek... ja mysle ze zrobilam juz wystarczajaco duzo...teraz On musi dojrzec....
A zabawne jest to, ze jak znajomi pytaja o mnie to odpowiada normalnie..jakbysmy byli ze soba, ze chora jestem..i jak zaprosili nas do siebie to powiedzial, ze jak tylko wyzdrowieje to przyjdziemy buahahahaha
Poniewaz ten wyjazd do Egiptu wykupilismy wczesniej...to On tez zaplacil...
Pytam Go czy zamierza sie wybrac..a On czy ja lece...powiedzialam, ze nie wiem...to On odpowiedzial, ze tez jeszcze nie wie...Aaaa...Dzien po powrocie z Egiptu On ma 30-te urodziny...

 

[Klajo]

Aniu - super bardzo się cieszmy...że wybrałaś nas....

 

[Klajo]

Ania - ale pogmatwana sytuacja, rodzicom bym chyba powiedziała na urodziny;-), na pewno się ucieszą ... A co do ojca dziecka , to chyba bym sobie dała od niego dłuższy urlop , żeby nabarać dystansu, a on niech osbie wszytsko przemysli, bo po urodzeniu taki tata nie tata to dobry pomysł nie jest...ale to jest Twoje życie a nie moje. Powodzenia....

 

[anik3]

Z facetem to ja chcialabym miec wolne..i chcialabym zeby mi dal spokoj...a niech sobie zaluje pozniej ;-) Ja sobie nie umiem wyobrazic ze On to wszystko co jest teraz traci... On mowi ze nie umie sobie wyobrazic, ze On ze mna chodzi na badania itp...a pozniej ...
Ja...no coz...ja bede miala baby :-) super i juz :-) ....