Cześć Mamuśki i Przyszłe Mamuśki!
Mam na imię Anka, skończyłam filologię polską, mam 31 lat (od tygodnia, buuuuu
)
Jestem mamą 5,5 rocznego Kajetana a teraz zaciszną siedzibą wrześniowej fasolinki (mam nadzieję, że to będzie dziewczynka
Od ponad 9 lat z jednym facetem, od 6 lat jako mężatka. Teraz mieszkanka Zielonej Wyspy, czyli Irlandii... Przed przeprowadzką specjalista w BOK Orange, teraz housewife czyli po prostu kura domowa. Trochę mnie ta sytuacja męczy, bo nie jestem przyzwyczajona do siedzenia w domu.
Kkasiulka - uszy do góry, ja się broniłam z Kajem w brzuchu, oboje znieśliśmy to dzielnie, do tej pory nie uśnie bez książki
)))) To mnie akurat cieszy
))
Klajo - ja do tej pory nie mam ślubu kościelnego. Jak zaszłam w ciążę to caaała rodzina na mnie siadła i pchała do ołtarza. Tupnęłam nogą, naradziliśmy się z H. i drogą kompromisu zaprosiliśmy gości do USC, a ja ku rozpaczy wszystkich babć, ciotek i pociotek wystąpiłam w czerwonej sukience w złote smoki
)))))))
Jesteśmy szczęśliwą rodziną, teraz dopiero zaczęłam myśleć o kościelnym, chyba nie jest za późno?
Przepraszam, z zawodu polonista, z zamiłowania grafomanka
))