reklama
tampeza, dzięki za słowa otuchy, mam tylko nadzieję ze i nam matka natura nie spłata figlaKlajo, Ajako, bez zmartwien, ja rodzilam w zeszlym roku pierwsze dziecko i rocznikowo mialam 30. cala ciaza bez zadnych dolegliwosci, a porod ekspresowy, w szpitalu bylam 1,5h
No to niezle, naprawde, tylko pozazdrościc...........Klajo, Ajako, bez zmartwien, ja rodzilam w zeszlym roku pierwsze dziecko i rocznikowo mialam 30. cala ciaza bez zadnych dolegliwosci, a porod ekspresowy, w szpitalu bylam 1,5h
Ale to chyba zawsze zalezy od osobistych predyspozycji, organizmu, nastawienie pewnie też odgrywa jakas role.............dlatego ciagle sobie powtarzam, ze wszystko bedzie dobrze z ciążą, maluszkiem itd itd. Tylko wmawianie sobie czegoś, a rzeczywiste w to uwierzenie to dwie rózne sprawy. Ciagle po głowie kłębia mi sie różniaste czarne wizje i przez to oczywiście męczą mnie juz koszmary.............:---(
Ale tam, dość juz narzekania, najwazniejsze, że powoli zaczynam czuc sie coraz lepiej, tak wiec oby do przodu..........bedzie dobrze..........musi..........innej opcjii nie przewiduje ha!!!!!!!!!!!:-):-):-)
no dziewczyny, nie straszyć tu. Ja też pierwszy raz jestem w ciąży, a latek mam sporo więcej... Dlatego trafiłam na pierwsze dziecko po 30tce i jakoś raźniej się tam czuję, bo słysząc takie teksty od dziewczyn poniżej 30 bym się tylko dołowała....
Tak mi się w życiu ułożyło, w wakacje wyszłam za maż, niedawno zaczęliśmy starać się o dzidziusia i dość szybko się udało. Oczywiście, jest niepokój, ale staram sie go zwalczać i nie myśleć na zapas o złych rzeczach, tylko starać się żeby było jak najlepiej. Lekarka mi tak powiedziała - skoro udało się zajść w ciąże to już jest bardzo dobrze I w sumie ma rację. Słyszałam o wielu osobach rodzących w tym wieku, kilka to moje koleżanki, moja ciotka urodziła syna pierworodnego mając 40 lat i to już jakieś dwadzieścia pare lat temu, tak że nie panikujmy tylko cieszmy się
Tak mi się w życiu ułożyło, w wakacje wyszłam za maż, niedawno zaczęliśmy starać się o dzidziusia i dość szybko się udało. Oczywiście, jest niepokój, ale staram sie go zwalczać i nie myśleć na zapas o złych rzeczach, tylko starać się żeby było jak najlepiej. Lekarka mi tak powiedziała - skoro udało się zajść w ciąże to już jest bardzo dobrze I w sumie ma rację. Słyszałam o wielu osobach rodzących w tym wieku, kilka to moje koleżanki, moja ciotka urodziła syna pierworodnego mając 40 lat i to już jakieś dwadzieścia pare lat temu, tak że nie panikujmy tylko cieszmy się
no dziewczyny, nie straszyć tu. Ja też pierwszy raz jestem w ciąży, a latek mam sporo więcej... Dlatego trafiłam na pierwsze dziecko po 30tce i jakoś raźniej się tam czuję, bo słysząc takie teksty od dziewczyn poniżej 30 bym się tylko dołowała....
Tak mi się w życiu ułożyło, w wakacje wyszłam za maż, niedawno zaczęliśmy starać się o dzidziusia i dość szybko się udało.
:-):-):-) No wiec juz jest dobrze, GRATULACJE!!!!!!!!!!
onna nie dołuj sie kobieto, ani sie waż...........tylko i wylacznie pozytywne nastawienie moze nas uratowac!!!!!!!! Tez mam kolezanki, znajome, które rodza swoje pierwsze dziecko nawet grubo, grubo po 30- dziestych urodzinach............:-):-) Tutaj, w krajach wysokorozwinietych takich jak Belgia własnie, kobiety rodza późno dzieci i nikogo absolutnie to, ani nie dziwi, ani nie obrusza w żaden sposób. Nawet wyobraz sobie, ze jeden znajomy Belg ( do tego gej hehehe, ale wsapnialy człowiek) był szczerze zadziwiony, że tak po slubie od razu zrobilismy dziecko........hehehehe:-)
.Więc i ja napiszę trochę o sobie.
.Mam na imię Karolina i w tym roku będę kończyć 26 lat. Mąż ma na imię Piotr a nasza cudowna córeczka Lenka,w grudniu skończyła 2 latka.Aktualnie mieszkamy w Szkocji (Glenrothes,pomiędzy Edynburgiem a Dundee) ale w marcu wracamy do kraju,Szkocja jest w porządku ale jednak serce woła do ojczyzny:-). O ciąży wiedzą na razie teściowie no i ogłosiłam to dziś na bb. Jestem gospodynią domową;-).
.magda.uk. miło mi poznać koleżankę ze Szkocji.Napisz mi czy lekarz zlecił ci badania krwi bądź moczu,bo mi lekarka tylko napisała termin i że mogę w 12 tyg jechać na usg.
.pozdrawiam.
.Mam na imię Karolina i w tym roku będę kończyć 26 lat. Mąż ma na imię Piotr a nasza cudowna córeczka Lenka,w grudniu skończyła 2 latka.Aktualnie mieszkamy w Szkocji (Glenrothes,pomiędzy Edynburgiem a Dundee) ale w marcu wracamy do kraju,Szkocja jest w porządku ale jednak serce woła do ojczyzny:-). O ciąży wiedzą na razie teściowie no i ogłosiłam to dziś na bb. Jestem gospodynią domową;-).
.magda.uk. miło mi poznać koleżankę ze Szkocji.Napisz mi czy lekarz zlecił ci badania krwi bądź moczu,bo mi lekarka tylko napisała termin i że mogę w 12 tyg jechać na usg.
.pozdrawiam.
Hej , proszę o dopisanie na 23 września
Witaj Kasia termin mamy taki sam ;-)przynajmniej na razie bo moj to tylko ustalony wg kalendarzy internetowych
reklama
Cześc Dziewczyny!
Dopiero od niedawno się zarejestrowalam ale dopiero dzisiaj postanowiłam coś napisac. Jestem w ciąży i przybliżony termin mam na 13 września. Co zabawne to moje pierwsze dziecko urodziło sie też we wrześniu:-) tylko 24 09. 2003r. Jestem szczęsliwa i już nie moge się doczekac kiedy będe mogła przytulic moje maleństwo.
Pozdrawiam wszystkie wrześniówki!!!
Dopiero od niedawno się zarejestrowalam ale dopiero dzisiaj postanowiłam coś napisac. Jestem w ciąży i przybliżony termin mam na 13 września. Co zabawne to moje pierwsze dziecko urodziło sie też we wrześniu:-) tylko 24 09. 2003r. Jestem szczęsliwa i już nie moge się doczekac kiedy będe mogła przytulic moje maleństwo.
Pozdrawiam wszystkie wrześniówki!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: