reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
no właśnie też się martwię o Myfę... w końcu cięcie miała dzień wcześniej od Karolli a mimo to dalej 0 wieści od nich...
 
Mysle, ze u Myfci wszystko ok. Standardowo po cc wychodzi sie w szostej dobie. Wiec powinna za niedluga wrocic do domku. Karolla, to szczesciara, ze ja tak szybko wypuscili :-)
 
jak ktoras z Was ma jakis telefon do Myfy, to moze niech sprobuje sie skontaktowac? Od takiego czekania na wiesci od niej zaczynam miec smutniejsze mysli.
 
No i po co byla panika??
Ja sobie wlasnie tak wyliczylam, ze Myfcie wypisza dzisiaj, albo jutro. denerwowac mialam sie zaczac dopiero od poniedzialku ;-)
Misia, pozdrow Myfcie!!!!!!!
 
Uf kamień spadł mi z serca. Myfcia szybciutkiego powrotu do domku.

A ja od wczoraj szaleję. Dzisiaj pomyałm resztę okien, poprałam firanki i nawet je zawieszałam (a mąż stał jako strażnik, żebym nie spadła ze stołka), podłogi blyszczą. No i wanna 2 razy umyta. Nie wiem czy to sie na coś zda, ale przynajmniej mieszkanko błyszczy, ze hoho. Mój mąż się smieje, że jeszcze nigdy nie było tu tak czysto a on tak sobie nie odpoczął (jedyne zajęcie jakie dostal na dzisiaj to zabawa z Matim :laugh: )
W prawdzie w mocy obudził mnie mocny skurcz, ale szybko sie rozeszło :(
 
ja szaleję ze sprzątaniem od kilku dni :) dzisiaj znowu umyłam połogę, normalnie mam fisia :) okno następne umyte, poukładałam kolejny raz rzeczy małego... jeny w życiu nie miałam tyle energii co teraz, normalnie mnie nosi :)
...żebym miała tyle siły przy Wiktorku jak już się urodzi :D
 
Ja już nie liczę ile razy układałam rzeczy w tej komodzie hehe. Swoich nigdy tyle razy nie przekładałam z miejsca na miejsce :).
A tego jest tyle, że jakbym teraz coś od kogoś dostała to nie mam gdzie wcisnąć hehe. Chyba odstąpię córci miejsce na swojej półce :)
 
reklama
Ja też dzisiaj urządziłam póleczkę z kosmetykami dla małej, wygotowałam gruszkę, sprawdziłam czy termometr działa ( i chyba nie jest taki super jak go opisywali :() no i czekam, czekam, czekam. Jedynym efektem jest to , ze bola mnie plecy i jestem wykończona. Jakby mi przyszło teraz przeć to nie dam rady ;) :laugh:
 
Do góry