reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lista lutowych mamuś

Izzabela bardzo Ci wspolczuje, ale najwazniejsze, ze jest juz po i z dzidzia wszystko w porzadku. Swoja droga to pewnie niezle sie denerwowalas, sama operacja wyrostka to stres a tu do tego w ciazy. Pozdrowionka dla Ciebie, dzidzi i dzielnego meza.
 
reklama
jejku Izzabela strasznie Ci współczuję, ja wiem co to znaczy mieć wyrostek wycinany, ale to było 12 lat temu. Jak tam Twoja blizna? Jejku, dbaj o brzuszek, żeby Ci się nie rozciągnęła póki się nie zagoi... :)
Buziaki dla Ciebie i Maleństwa :-*
 
Blizna całkiem nieźle, tylko trochę swędzi, jak najczęściej ją wietrzę, nie zakrywam jej spodniami czy spodenkami, jak chodzę po domu, a przecież jak na razie to są takie upały, że raczej nie zmarznę chodząc w samych majteczkach ;)

A jak na razie to chłodzę się w domku wodą mineralną z cytryną i jadę na samych biszkoptach wedle zalecenia szanownej pani doktor. A, tam, w Mrzeżynie, jest masa Niemców. Po prostu... szał ;) Miałam z kim przynajmniej pogadać w tym ośrodku. ;)
 
No to na szczęście, że się dobrze skończyło a to, że akurat dostałaś ataku na wyjeździe to zbieg okoliczności czy tu czy tu to byłoby to samo z tym, że na miejscu byłabyś spokojniejsza bo na swoich przysłowiowych "Smieciach" ;D

Karola7 - i tu masz rację, jak na Warszawę to naprawdę aż dziwne.
 
Mnie jeszcze nie chcą ustępować miejsca w tramwajach czy autobusach co mnie tym bardziej dziwi.. planujemy się przenieść do Polski, zamiast do Stanów. Wyjazd za ocean uciąłby mi kontakt z rodzicami, z siostrami, oraz całą rodziną, bo na razie jedynie ja zdecydowałam się opuścić rodzinne progi na rzecz Niemiec... mąż planuje już wylot - najprawdopodobniej koniec września, żeby nie zostawiać mnie w bardzo zaawansowanej ciąży samej, wraca początek grudnia, koniec grudnia. Tam sprzeda działkę i samochód, przywiezie pieniążki i przenosimy się po narodzinach maleństwa do Polski :) Ostatnio nabrałam fazy na Weroniki, chyba będzie jednak Weronika Joanna :)
 
hmmm, ja tu cały czas słyszę że w tramwajach często się nie ustępuje miejsca kobiecie w widocznej ciąży, ale we Wrocławiu jest dużo uprzejmych ludzi i często się ustępuje kobitkom, czy ludziom starszym.
Ja nie mam aż takiej potrzeby siedzenia kiedy jadę tramwajem i jak mi nikt nie ustąpi to raczej nie będę rozpaczać a już zupełnie nie wyobrażam sobie, żebym podeszła do kogoś i bezpośrednio go poprosiła o ustąpienie miejsca... (teraz tak mówię, ale zobaczymy co będę myśleć jak rzeczywiście mi będzie ciężko :))
 
Właśnie Misia_q ja też tak myślałam, ale nigdy nie wiadomo bo jak człowiek czuje, że zemdleje to chyba jednak warto kogoś poprosić o ustąpienie miejsca niż fiknąć na podłogę.
 
W zeszłym tygodniu odkrylam , że na TNV Style ok. godz 21 jest super programik dokumentalny - o ciąży i narodzinach. Nie wiem czy jest codziennie, ale był w czwartek i piątek. Polecam. Wprawdzie dokument z Kanady i warunki szpitalne troszkę inne od naszych, ale zawsze miło popatrzeć na dopiero co narodzone maluszki. No i poród pokazują więc jak się tak opatrzymy przez te kilka miesięcy to może nam lżej pójdzie :laugh:
 
Szkoda, że kablowka u mnie odmówiła współpracy, bo chętnie bym obejrzała. Ale nie omieszkam tego zrobić gdy zawędruję do polski do moich rodziców. Ech, i moje dziecię i ja się musi jeszcze przejechać do wawy po siostrę, która właśnie wróciła ze studiów z UK. agrrr...
 
reklama
Do góry