reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista lutowych mamuś

Kachna321bum pisze:
Ewako Smutno?? A może budyń??
Już na pewno bardzo niedługo :)


Tak Kachna. Mam fazę na budyń, kisiel albo galaretkę. Ostatnio jakoś na porządku dziennym.
A od rana i jeszcze nie przeszło ból jak na @, poza tym też mam skurcze ale nieregularne, więć odłożyłam zegarek, długopis i karteczkę, bo już mnie to wkurza.

A może te nasze dziciaczki chcą zrobić tatusiom niespodziankę na Walentynki... O0
 
reklama
Dziusia no to super,zycze Ci zeby szybko sie zaczeło
i w krótkim czasie rozwarcie siegło 10 cm
no i nie zapominaj o mezu to chyba przyjemniejsze niz bieganie po schodach ;D
 
Lepiej nie!! Jak się w walentynki urodzą to jeszcze jakieś kochliwe będą za bardzo. Ja nie chcę być babcią przed 40!! :D
A budyń to ja też ostatnio lubię :) Najbardziej o smaku toffi, ale jakoś nie mogę natrafić ostatnio w sklepie.
Przedwczoraj miałam w nocy skurcze równiutko co 7 minut przez 3 godziny i się rozeszło po kościach. Od tamtej pory prawie nic :(

Ciekawe co z Anetą, bo od rana nic nie pisze. W ogóle to jakieś niemrawe dzisiaj te nasze lutówki. Ja też nic nie robię cały dzień, bo MI SIĘ NIE CHCE- a co?? :D
 
wczoraj w nocy ja tez mialam skur´cze dwie godziny i pozniej sie cholerka rozeszlo no ja nie wiem chyba jadnak do terminu chce mala czekac
 
A ja oczywiści znowu od 4 nie śpię. Co jest ze mną że skurcze mnie łpaią od 4? Nie mogłoby od 9? Chociaż bym się wypała....
Ale oczywiście są nie reguralne , więc i tak się wszystko rozejdzie...... :(
 
No i kurna niewiem czy jechac czy nie..... Wziełam prysznic i nie przeszło skurcz o 7.05, a nastepny 7.09....., krzyż napiernicza.....
Czyżby mąż wykrakał, ze ja tak koło 8, 9 będę chciała rodzić?

I juz sama niewiem, jeszcze troche poczekam....

Ale tu nudno... :mad:

 
Ewako,ja tez juz nie spie od 4
czekalam cala noc na jakies skurcze,a tu nic :-[
wiec pewnie nie obejdzie sie bez oksytocyny
a wczoraj poczytałam sobie o porodach indukowanych i jestem przerazona :mad:

Ja na Twoim miejscu poczekałabym,az skurcze beda co 3 min,zawsze to lepiej w domu niz
w szpitalu.
 
reklama
Nie martw się wszystko będzie dobrze. Musi być.... :D

No więc czekam, ale niewiem nie czuje sie jakbym miala urodzić w niedługim czasie.Juz sama niewiem....
Oprócz skurczy i bólu krzyża ( co skurcz) to nic się nie dzieje. Już sama zgłupiałam?
Ciężko rodzić po raz pierwszy, nie wiesz czego można się spodziewać....
 
Do góry