reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista lutowych mamuś

Kachna321bum pisze:
Ewako Smutno?? A może budyń??
Już na pewno bardzo niedługo :)


Tak Kachna. Mam fazę na budyń, kisiel albo galaretkę. Ostatnio jakoś na porządku dziennym.
A od rana i jeszcze nie przeszło ból jak na @, poza tym też mam skurcze ale nieregularne, więć odłożyłam zegarek, długopis i karteczkę, bo już mnie to wkurza.

A może te nasze dziciaczki chcą zrobić tatusiom niespodziankę na Walentynki... O0
 
reklama
Dziusia no to super,zycze Ci zeby szybko sie zaczeło
i w krótkim czasie rozwarcie siegło 10 cm
no i nie zapominaj o mezu to chyba przyjemniejsze niz bieganie po schodach ;D
 
Lepiej nie!! Jak się w walentynki urodzą to jeszcze jakieś kochliwe będą za bardzo. Ja nie chcę być babcią przed 40!! :D
A budyń to ja też ostatnio lubię :) Najbardziej o smaku toffi, ale jakoś nie mogę natrafić ostatnio w sklepie.
Przedwczoraj miałam w nocy skurcze równiutko co 7 minut przez 3 godziny i się rozeszło po kościach. Od tamtej pory prawie nic :(

Ciekawe co z Anetą, bo od rana nic nie pisze. W ogóle to jakieś niemrawe dzisiaj te nasze lutówki. Ja też nic nie robię cały dzień, bo MI SIĘ NIE CHCE- a co?? :D
 
wczoraj w nocy ja tez mialam skur´cze dwie godziny i pozniej sie cholerka rozeszlo no ja nie wiem chyba jadnak do terminu chce mala czekac
 
A ja oczywiści znowu od 4 nie śpię. Co jest ze mną że skurcze mnie łpaią od 4? Nie mogłoby od 9? Chociaż bym się wypała....
Ale oczywiście są nie reguralne , więc i tak się wszystko rozejdzie...... :(
 
No i kurna niewiem czy jechac czy nie..... Wziełam prysznic i nie przeszło skurcz o 7.05, a nastepny 7.09....., krzyż napiernicza.....
Czyżby mąż wykrakał, ze ja tak koło 8, 9 będę chciała rodzić?

I juz sama niewiem, jeszcze troche poczekam....

Ale tu nudno... :mad:

 
Ewako,ja tez juz nie spie od 4
czekalam cala noc na jakies skurcze,a tu nic :-[
wiec pewnie nie obejdzie sie bez oksytocyny
a wczoraj poczytałam sobie o porodach indukowanych i jestem przerazona :mad:

Ja na Twoim miejscu poczekałabym,az skurcze beda co 3 min,zawsze to lepiej w domu niz
w szpitalu.
 
reklama
Nie martw się wszystko będzie dobrze. Musi być.... :D

No więc czekam, ale niewiem nie czuje sie jakbym miala urodzić w niedługim czasie.Juz sama niewiem....
Oprócz skurczy i bólu krzyża ( co skurcz) to nic się nie dzieje. Już sama zgłupiałam?
Ciężko rodzić po raz pierwszy, nie wiesz czego można się spodziewać....
 
Do góry