reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
oj to ty biedna ale jak ona zadzwoni jak mala juz bedzie to masz preteks ja opieprzyc zeby wiecej nie dzwonila , bo ci mala budzi
 
Ja z radami to mam spokój.
Nie mam juz niestety mamy, a co do teściowej to jak na razie nie narzekam. Nie dość, że mieszka 200 km od nas, to nawet ostanio nie dzwoni. Czeka aż Marcin do niej zadzwoni, bo mówi, ze nie chce mnie denerwować. Była u nas ostatnio i mówiłam jej, że nie dają nam żyć. A jeśli chodzi o sąsiadki to też mamy z spokój.

 
No to widze, ze nie ja jedna mam problem z "dobrymi radami" :laugh:
Tez sprobuje zacisnac zeby i wypuszczac takie wkurzajace porady drugim uchem. Problem tylko w tym, ze ze mnie straszny nerwus i czasem po prostu wyskocze.

No ale dobra postaram sie byc cierpliwa!
 
Moja mama kupiła osobny zestaw "super kosmetyków" dla naszego dzidziula, bo... nie lubi zapachu oliwki! Tylko że nie zapytała, czy ja lubię, a ja akurat nie mam nic przeciwko oliwkom. Wasze mamy każą Wam się nie użalać, a moja na odwrót - ja się czuję świetnie, a mama opowiada mi o depresjach okołoporodowych, o tym jak to się muszę czuć wielka, brzydka i nieatrakcyjna...
Teściowa ma odwrotnie - ciągle nas męczy kiedy do niej przyjedziemy - ponad 150 km - a na argument ze przecież w każdej chwili mogę urodzić odpowiada, że przecież jeszcze tyyyle czasu, bo w ich rodzinie wszystkie dzieci rodzą się po terminie. A jak my ich zapraszamy do nas, to mówi, że niestety nie dadzą rady przyjechać bo brzydlka pogoda i ślisko na drodze... a ja w dziewiątym miesiącu mogę się telepać do nich. Nic tylko emigrować gdzieś baardzo daleko... ;)
 
Buuuu... moja mami spisuje sie super!!!!!!!!!!!!!
Jestesmy bardzo podobne pod wieloma wzgledami, wiec ona doskonale wie, jak sie zachowac i co moze mi przeszkadzac. razy tylko wtedy, kiedy zapytam :-)
Co do wyganiania malej, to sama kupila mi te nieszczesna herbatke z lisci malin (ale jeszcze jej nie mam ;-( ).... I mowi do brzuszka: "Emilka wychodz juz".

A tesciowa mam 600 km. stad, a tez chciala, zebysmy przyjechali na Swieta... No i najlepiej, jakbysmy przyjechali ze dwa tygodnie po porodzie pokazac mala ;-)

Ale poza dobrymi radami o orzeszkach i sokach, to tez jest git :-) Najbardziej sie boje innej sytuacji. Planujemy jechac do tesciow na Wielkanoc i ja chce tam zostac na miesiac (lasy, jeziora, morze, wies, cisza, spokoj), ale....... no wlasnie... wiem, ze bedzie problem z jedzeniem. Tam nikt nie zrozumie tego, ze kobieta karmiaca nie powinna jesc niektorych rzeczy. A ja bede miala stresa, jak to powiedziec... I w ogole...
Ale damy rade ;-)
 
Moja mama i teściowa na razie nie szaleją :)
Mama jak do niej ostatnio przszłam to mówi "ojej córciu to Ty już ostatni raz chyba do mnie jeszcze w ciąży przychodzisz" - słodziutkie to było ;)
Z teściową się widzę codziennie, i też tylko zrównoważoną troską od niej bije więc nie ma o co się martwić... :)
 
reklama
Do góry