s.michalina
Fanka BB :)
Michalinko skoro Melania ładnie rośnie to możesz czekać aż sama się na karmienie obudzi. Położna mówiła abyś budziła co 3h?
Położna na początku mówiła nam co 2h w dzień i 3h w nocy. Ona zresztą sama się budziła co dwie godziny na karmienie w dzień, czasem tylko musiałam jej pomagać. Teraz chyba faktycznie oleję to budzenie i będę cieszyć się, że dziecko śpi a ja mam dłuższą chwilę spokoju.
Położna dała nam jeszcze probiotyk z BioGai.
Nosek czyścimy dwa razy dziennie solą (po dwie kropelki do noska) i czekamy aż wypłynie coś na brzuszku. Oczywiście wtedy jest kwilenie ale nie dlatego, że jej się nie podoba że coś do noska tylko na tym przewijaku dalej sobie słabo radzimy

W piątek mamy wizytę patronażową - już widzę jaki będzie wrzask

W miejscach publicznych jeszcze nie karmiłam, bo nigdzie się nie ruszaliśmy. I chyba nie za wiele takich okazji będziemy mieć bo po urlopie M zostaję bez samochodu. Auto nam w poniedziałek skasowała jakaś baba, na czołowe mojemu M. poszła (a mieliśmy z nim jechać, szczęście od Boga że młoda za bardzo marudziła). M. się nic nie stało a ich odesłali do szpitala bo z dzieckiem jechała. I teraz czekam aż policja przekaże nam dane ubezpieczyciela, żeby wystąpić o auto zastępcze... Dzisiaj po 14 ma być notatka.