reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Witajcie kochane

wczoaj calusienki dzien bylismy na podworku od rana do wieczora , wzielismy niunie na miasto miałam kilka spraw do załatwienia usnela nam w wozku ale tragedia wozek za maly nie ma mowy o wygodnym spaniu hehe , potem wrocilismy pod blok , jak niunia wstała dałam obiadek na podworku i buszowała do wieczora z dziecmi pod blokiem , wieczorem jak ja wykapałam to w locie spala , dzisiaj juz tez spi na drzemke jak wstanie ruszamy na dworek zas przepiekna pogoda , najgorsze ze nawaliła mi pralka a na nowa brak kasy , Misiek z zawodu mechanik AGD mowi ze łozyska siadły jutro kupi i jak sie uda to naprawi

wpadłam na chwile zaraz podczytam co u was kochane i u dzieciaczkow
 
reklama
Hej, hej :) my dzis do poludnia na dworze, teraz ewutek spi, ale cos niebo sie chmurzy. Chmurzyska takie nawet bym powiedziala burzowe sie zbieraja, mam nadzieje ze to przejdzie gdzies bokiem, bo ma obiecana jeszcze hustawke dzis impiaskownice :)

marzenko, to twoj facet ma fach w rekach, kurcze dlaczego nie zacznie tego rozkrecac na wlasny rachunek? U nas w miescie taki mechanik jest na wage zlota i jest tylko 1. Kiedy bym do niego nie dzwonila to on wiecznie albo w drodze do albo od klienta.
 
Marzenko, zazdroszczę, że Klaudusia uśnie Ci w wózku:tak: Moja Kinga uważa tylko swoje łóżeczko.

daga, ja miałam zgagę, a Kinga urodziła się z malutkimi włoskami :tak: Czyli u nas ten przesąd tak nie za bardzo się sprawdził :-D A Ty (jak piszesz) nie miałaś, a Jowisia od urodzenia ma taką bujną czuprynę:-D Tak w ogóle to obcinałaś już jej włoski czy rosną sobie w najlepsze? :-)

Corin,
witaj!


Zapomniałam Wam napisać: dziś rano zadzwoniła do mnie teściowa i tak jakby nigdy nic "śmichy, chichy", jakby nic się nie stało... A ja odpowiadałam służbowo. Nie mam zamiaru póki co z nią w większe dyskusje wchodzić.
 
Corin, prosze Cie nie używaj przy mnie slowa burza i pochodnych. Ja strasznie boje się burzy, ze względu na Filipka zaczelam walczyc z ta moją fobią, nawet juz bylo nieżle, zrobilam duzy krok do przodu, potrafilam przy mniejszej burzy, ale duzym ceszczu otworzyc okno i wszystko szlag trafil- przyszla nawalnica 3 dni po roczku filipka, z podworka zrobila pobojowisko, dachy z domów posciągala, lacznie z dachem naszej niani i juz wiem, ze nigdy tego zywiolu nie polubie, nie zaakceptuje i nie oswoje się z nim. wyobrazacie sobie co czulam, kiedy ta nawalnica szalala, stanelam nad filipka lozeczkiem, nakrylam go sobą, on smacznie spal i nie wiedzielismy co robic- ubierac go, budzic czy trwac w bezruchu? I to jest wlasnie minus lata.....
Monia, no no 2 km, szlejecie. My ze dwa tyg temu mielismy incydent z wozkiem, filip sobie zazyczyl spaceru w nim, trwalo to okolo 10 minut, pozniej zobaczyl hydrant i trzebabylo zbadac i poznac go wlasnyma\i raczkami. i wozek prowadzilam pusty
Marzenko- w domu przy dziecku jak nawali woda albo pralka- masakra...
 
Witajcie!

W Poznaniu świeci pięknie słonce, byliśmy już na jednym spacerze, pochodziliśmy z 2 godziny, teraz Dawidek śpi, jak się obudzi, to znowu ruszamyw teren;)

Byliśmy wczoraj u tego gastro, wyszliśmy z gabinetu o 23:40, myślalam, że mnie trafi! W Poznaniu jest ,,epidemia" rotawirusa i lekarz twierdzi, że to nic innego jak właśnie rota, który w tym roku jest bardzo upierdliwy i może się ciągnąć nawet przez 4 tygodnie... chyba oszaleję. Zapytałam też o ewentualne bakterie, lekarz powiedział, że gdyby Dawid złapał jakąś poważną, to miałby wysoką temperaturę, pokładałby się, nie chciał jeść, a u nas nic takiego się nie dzieje, w dodatku od wczoraj Dawid pochłania wszystko jak mały odkurzacz. Z zaleceń, to mamy odstawić węgiel, dawać dicoflor 3-4 razy dziennie i enterol 2 razy dziennie, jeśli Dawid będzie chciał go pić, dużo wody podawać i dokończyć leczenie biseptolem. Ja to się modlę, żeby mu minęło do piątku, bo nie wiem, jak pojedziemy nad to morze. No i jeszcze Tomek z anginą w domu, więc kolejny stres, żeby nie złapał znowu czegoś, izolujemy ich bardzo, ale wiecie jak to jest, wszystko lata w powietrzu i tak. Ehh, jak nie urok, to sraczka,dosłownie!

Corin, u nas na każdy wyjazd do tej pory Dawid był zdrowy, za to Tomek zawsze chory. Ap odkoszulkę podrasujesz i będzie piękna sukienka;)

Alex, a myślałam, że się ucieszysz, że co by się nie działo, to i tak teściowa będzie Twoją drugą ,,mamą” ;]

Monia, Dawidek miał już kilka razy zapalenie ucha i też nigdy nie miał temperatury,nie płakał, za to ciągnie się za uszka. Ostatnio wyszedł na samych kropelkach,oby i teraz się udało, bo antybiotyki przy jego wątrobie, to ostatnie, co jest nam teraz potrzebne. Co do alergii, to my walczyliśmy z alergią pokarmową od listopada 2011 do listopada 2012 roku, dokładnie rok, ale znaleźliśmy świetnego specjalistę, gastroenterologa, który wyprowadził Dawida tylko dietą, nigdy leków nie braliśmy. Pytam jaki to syrop, bo kiedyś nasza była pediatra przepisała Dawidowi Ketotifen, ja go nigdy małemu nie dałam, później gastro powiedział mi, że on łagodzi alergię, owszem, ale za to wpływa negatywnie na rozwój intelektualny dziecka, a tej informacji nigdzie się nie znajdzie, dlatego jak słyszę Ketotifen, to mnie trzęsie.
W wózku to Dawidek lubi lub nie lubi jeździć, zależy z kim idzie na spacer, jak z mamą, to siedzi grzecznie, bo wie, że ja go nie wyciągnę, a jak z tatą, to wychodzi z pasów, szarpie się i generalnie terroryzuje Marcina, żeby mu pozwolił wyjść;)

Mala Moniś, ja też się boję burzy, wrrr…

Marzenko, Corin ma rację, u nas też tydzień trzeba czekać na mechanika od pralki.

ŚCISKAM!


 
Ostatnia edycja:
Zobaczcie, nie jest wcale tak źle :cool2:

P1090708.jpg
 

Załączniki

  • P1090708.jpg
    P1090708.jpg
    14,7 KB · Wyświetleń: 40
Corin, no faktycznie - fajna sukieneczka! Ale ja bym dodała jeszcze jakiś pasek w formie wstążki...

psota, zdrówka dla Dawidka! Dzięki za info odnośnie tego syropu. Coś podobnego, że w ulotce nie ma nic o wpływie na rozwój intelektualny...


Ja kończę pyzy gotować, mała wstanie i wyruszamy w teren :)

Miłego dzionka Mamcie!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Psota - rany!!! Tyle czasu u lekarza?!?!?!?! To woła o pomstę do nieba....Moje dziewczyny dały by mi do wiwatu.... :no: No, ale najważniejsze, żeby Dawidem poradził sobie z tym diabelstwem....

Corin - świetnie Ewcia wygląda! ;-)

Milka jeszcze śpi, a mamy jechać do teściowej, nie lubie jej budzić.... A teściową mam....no...znośną, ale najfajniejsze jest to, że mieszka w Londynie, więc jakoś te 2 tygodnie jej wtrącania się przeżyję. Zresztą, jak zjeżdza do Polski, do zajmuje się głównie swoimi sprawami, ostatnio przez 3 tygodnie widziała wnuczki może 3 razy....:confused::dry: :-p

Miłego popołudnia Lipcówki :-)
 
Do góry