reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Cześć dziewczynki. 100 lat mnie chyba nie było ;-) nie obiecuję, że doczytam bo sporo tego do nadrobienia :tak: U nas różnie, zęby albo idą albo nie... Trochę mrudnych dni mamy ale nie ma tragedii. Ja nie mogę przyzwyczaić się do pracy..
Teraz mam chwilkę bo moje chłopaki śpią...
Buziam wszystkie mamuśki i dzieciaczki.. ciekawa jestem, czy któraś się za mną stęskniła? ;-) he he (żarcik taki) :blink: mi trochę brakuje Was i bb-pogaduszek

EDIT:
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok. My jesteśmy po wizycie u neurologa - asymetria + napięcie... Nie do końca jestem przekonana co do trafności diagnozy, więc planuję konsultację u innego lekarza i spotkanie z rechabilitantem. A co do nowości, hmmm... Nie pamiętam co ostatnio umiał jak tu byłam, ale na pewno nowością jest to, że mały pięknie robi "kosi kosi" ew. bije brawo (co kto woli ;-))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam i ja... u nas wagowych zmagań ciąg dalszy... dzisiaj jesteśmy po cotygodniowym ważeniu i.... 15g do przodu... :( czyli bilans z 4 tygodni to 50g:( no masakra jakaś...
 
Hej dziewczyny!
Nas też trochę nie było, ale w dalsyzm ciągu jestem wykonczona, mało co śpie.. Mateusz co dwie godziny się budzi, na nic nie mam czasu bo jest tak absorbujący. Zębów brak.

maqnio - dobrze, że u Was wreszcie zapanowała normalność:))
Marzenka - gdzie chodzisz z małą do lekarza? gdzie na bioderka, do neurologa i kardiologa? pewnie na Klimontów? straszne te terminy :/
Teska - &&& za oczko oby było lepiej!!!basieniak - nie załamuj się wagą malutkiej.. może taka jej uroda? kurcze nie wiem jak Cię pocieszyć.. Ile Ona teraz waży?

Znowu zostałam na weekend sama :/ extra.. Jadę własnie do rodziców bo juz mam dosc siedzenia sama z Mateuszem w domu :/
sciskam Was gorąco!!!
 
basieniak - to faktycznie mało.. ech.. mój Mateusz też jest kruszek ale jednak ma ok kilogram więcej niż Wiki. Mam nadzieję, że szybko się ta waga unormuje i zacznie ładnie przybierać!!! Na prawdę mocno trzyma za Was kciuki!!!!!!

Postaram się zajrzeć pod wieczór jak wrócę od rodziców. Aaa widziałam filmik Corin - Ewcia jest super! Mój Mateusz takich cudów jeszcze nie potrafi robić. Chyba dopiero uczy się wyciągać do mnie rączki, właśnie to sprawdzam czy tak jest czy tylko mi się zdaje :p

ps. własnie się dowiedziałam że jutro do teściów na obiad z okazji rocznicy ślubu idziemy - co można kupić na szybko? macie jakiś pomysł?

Ciekawe czy któraś jeszcze zajrzy tu w weekend :p
Mateusz obudził się z drzemki z płaczem i w sumie ciężko było mi go uspokoić bo taki jakiś płaczliwy był do teraz (właśnie zasypia). Wogóle nie wiem czy moje oko źle interpretuje ale WYDAJE MI SIĘ że wychodzi Mateuszowi ząbek: górna prawa dwójka, tak mi się wydaje ze coś tam przebiło się przez dziąsełko.. ale głowy nie dam :p
Idę robić kolację! Trochę mam nerwa bo mój wrócił i poszedł na piwo z kolegami :/ A ja cały tydzień siedze w domu i tylko czekam na niego a on z koleżkami się spotyka :/ no cóż..

Jakby co to dobranoc ;)
 
Ostatnia edycja:
Dziś i mnie coś skusiło żeby zajrzeć na stare śmieci :-) ;-) nie był mnie u lata świetlne... muszę przyznać teskno mi do tych lipcowych drukareczek :-(

Magnio, widziałam jak śmiga Fruzia :) wstaje jak zawodowiec, ale faktycznie teraz musisz mieć oczy dookoła głowy :tak:
Marzenka, pewnie, że Klaudusia ma czas, każdy w swoim tempie :-)
Tesia, Małami, Madzia, Ania, Asica :-):-):-)
Margaritka, poczekaj kochana do wiosna to się od klientów zaroi :happy2:
Basieniak, kurka no, żeby Wam się ruszyło z tą wagą &&&

U nas wszystko dobrze. Igunia coraz mądrzejsza i już można się z nią fajnie porozumieć. Nauczyła się robić bruuum bruum uderzając paluszkami o wargi (mam nadzieję, że wiedzie o co mi kaman :p). Już ładnie sama siedzi i kilka dni temu zaczęła sprężynować na nóżkach :)
 
Hej kobitki nie wiem czy mnie pamiętacie. Kiedyś tam napisałam kilak postów. Chciałam wam powiedzieć, że ja jestem znowu w ciąży i termin mam na październik. :) Czy jest może któraś z was lipcówek w podobnej sytuacji jak ja?
 
danuśka - witaj!! niezła zdolniacha z Twojej pociechy :) śmiesznie musi wyglądać to brum brum :))
the white one - pamiętamy pamiętamy! gratuluję!!!! niedawno rozmawiałyśmy o kolejnej ciąży i wychodziło na to, że ja będę się starać w pierwszej kolejności a tu proszę jaka niespodzianka :))) Życzę bezstresowej ciąży, oby wszystko szło książkowo!!!! Staraliście się czy tak trochę przy okazji się udało?? Mój mąż już by chciał się starać o drugie ale przyznam się, że ja się trochę boję.. bo jednak jest mi ciężko póki co z Mateuszem. Jest bardzo absorbujący..
 
dobry wieczór

Maqnio super, że tatuś świetnie sobie radzi z Rózinką. Chociaż ona taka szybka, że to pewnie niełatwe zadanie ;-) No i Ciebie podziwiam, zresztą jak wszystkie pracujące mamy.

Marzenko cieszę się, że jesteś. Myślałam ostatnio o Was. I nie martw się, te szmery to na pewno nic groźnego. Ale sprawdzić trzeba.

Margeritka to na pewno wina zimy, ludziom nie chce się w taką pogodę wychodzić. Chociaż ja gdybym mieszkała bliżej dałabym Ci trochę zarobić bo już kota dostaję w tym domu. Bylibyśmy Waszymi stałymi gośćmi ;)

Ania znam ten ból. U nas też ostatnio co chwilę jakiś problem z autami... i budżet domowy mocno nadszarpnięty.

Tesia &&&&&&&& za ząbka. Zresztą nie ma im się gdzie spieszyć. Szybciej wyjdzie, szybciej się zepsuje ;-)

Konwalianko znamy te wymuszenia... Jak Szymek bawi się z tatą to nawet nie pokazuję się w polu widzenia bo zaraz jest krzyk. To samo jak bawi się sam.

Asica a jak w końcu stanęło z Twoją pracą? Wróciłaś na pełen etat czy połówka? Przepraszam ale nie doczytałam albo mi umknęło... No i oby ta diagnoza faktycznie się nie potwierdziła.

Basieniak kurcze ta Twoja kruszynka to na prawdę kruszynka. Trzymamy za Was kciuki żeby w końcu ruszyło!

Malamii dobrze, że masz do kogo wyskoczyć. Mnie też już to siedzenie w domu dobija a jedyna moja rozrywka to wypad do rodziców.

Danuska
brawo za dokonania Iguni! ;)

The white one gratulacje!! Wygląda na to, że jesteś pierwsza wśród Lipcówek :D przyznam, że trochę mi się zatęskniło do tamtych chwil...

Co u nas? Nocne harce nadal trwają. Prawie każdej nocy Szymek budzi się na godzinę do dwóch i buszuje po łóżku. Albo smoka wyrzuca za łóżko i muszę latać albo przekręca się na brzuch i staje od razu na raczka, masakra... Nie wiem czemu mu się tak poprzestawiało. W dzień śpi max 2 godziny łącznie więc powinien w nocy ładnie spać... Nie wiem o co kaman.
Aha, musimy się pochwalić, że od wczoraj Szymek ruszył do przodu, tadaaaam :tak::tak: Smiesznie na razie wygląda to jego raczkowanie, trochę nieporadnie ale nabiera wprawy w zastraszającym tempie. Także latam za nim i czasu już na nic nie starcza.

Sciskamy!
 
reklama
Miczka - gratulacje dla synusia :) Ja dzisiaj bylam u rodziców i mama mi mówiła, że ja nie raczkowałam tylko od razu wstałam,chodziłam jak miałam 10 miesięcy. Mateuszowi widzę, że się nie spieszy, może też ominie etap raczkowania.. Za to dzisiaj zaczął się przekręcać z pleców na brzuszek przez lewę ramię bo jak do tej pory przekręcał się tylko przez prawe. Zawsze to coś :D
 
Do góry