reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
puk puk!!! witajcie Kochane!!
troche Was musiałam doczytać:)
hanami trzymam kciukasy, zebys zdała exam!!
anula 1989 Kochana tatkiem sie nie przejmuj. Sama zobaczysz, że jak się dzidź urodzi to oszaleje na jego punkcje. u mnie podobnie, tyle że mama jak na razie nie jest zachwycona, ale jestem dobrej myśli i czekam aż się zakocha we wnusiu jak tylko go zobaczy:)
danuska, em_ka..faktycznie mieszkanie pod jednym dachem z rodzicami czy teściami do najwspanialszych przezyć nie należy, no ale jestem pewna że prędzej czy później będziecie miały swoje "m" a maluszki swoje pokoiki. Ja sama się przekonałam, że "ciasne, ale własne", byle by byc u siebie i móc sobie - za przeproszeniem - chodzic na gaciach ile wlezie i nie być w żaden sposób skrepowanym. także święcie wierze, że i na Wasze samodzielne mieszkanka przyjdzie czas:)
marzenka...możemy sobie rękę podac, bo ja tak samo jak Ty tone w książkach, uwielbiam czytać i jak tylko mam czas siadam i odpływam:)Ostatnio czytam same lekkie i smieszne tytuły...bardzo poprawiają mi nastrój:)
orchidea..kuruj się kochana, żeby żadne choróbsko cie nie chwyciło
margerita..długo Cię nie było. Fajnie, że jesteś:)
wydrusia...o matko!! kochana a lekarz powiedział skąd to krwawienie?? kurcze!! ale z dzidziolkiem wsio dobrze z tego co czytam? - to najwaznijesze!!i gratuluje chłopca:)
u Nas powoli koniec wojny domowej, wczoraj oczywiście obiadu nie było, małż się wkurzył, ale co tam...no ale wieczorkiem powoli zaczęlismy zawieszać bron, dziś po południu kino, więc chyba ugotuję dziś obiadek..:-)aż taka zołza być nie mogę:)
a ja dzis sie "przymulona czuję, pewnie znowu niskie cisnienie. A ze nie dosc ze ciąza ma tendencje do obniżania cisnienia , to ja jeszcze w ogóle mam niskie cisnienie. Na ostatniej wizycie 55/86:szok:gin jak zobaczył to pytał czy ja jeszcze żyję? i ze jak na nastepnej wizycie bedzie takie niskie to mi cos da na podwyższenie i ze czasem mam sobie kawuchę wypić, no więc chlipie dzis powoli z mleczkiem, bo ledwo zyję.
 
Ostatnia edycja:
wydrusia bardzo Ci współczuję przeżyc ale najważniejsze ,że z malutkim wszystko ok ,oczywiście gratuluję synka:-)
maqnio hej kochana :-p ciesze się ze macie koniec wojny domowej....uffffff nie ma co się boczyć szkoda nerw.
 
wydrusia - dobrze, że wszystko z Syneczkiem w porządku. Uważaj na siebie!

maqnio - rany! Ciśnienie śpiącej biedronki! Ja mam zawsze książkowe - 120/80 :D

Pytałyście o bólach w pachwinach i w kroczu. Miałam tak z Majeczką. To zupełnie normalne, juz kiedyś o tym pisałam - dzidziolek rośnie jak na drożdzach, nasza macica musi za tym nadążyć, byłoby dziwne, żeby obeszło się to bez uczucia ciągnięcia..... Na wszelki wypadek upewnijcie sie lekarzy :tak: A przy pierwszej ciąży szyjka miała się zupełnie dobrze :-D
Jeśli chodzi o moje odczucia to nie odczuwam dolegliwości związanych ze skróconą szyjką. Po prostu za dużo pracuję.... No ale z drugiej strony - ile jest kobiet, które chodza do pracy, mają już jednego brzdąca w domu i więcej obowiązków niż ja? Ja nie muszę robić zakupów (no...czasami), nie stoję nad garami, chyba, że mam ochotę. Spać chodzę w miarę wcześnie.....A gdzie trzecia ciąża??
 
margerita..racja racja, nie ma co sie za długo boczyć, bo i maluszkowi to szkodzi:)
kkasiulka mimo wszystko oszczędzaj się Kochana, ja gdyby nie problemy z pierwszą ciążą, też normalnie chodziłabym do pracy, tym bardziej, ze tak jak mówisz, jesli praca nie jest obciążająca fizycznie nie ma potrzeby siedziec w domku. cisnienie spiacej biedroniki - pekam buhahahah!!super okreslenie:-)
 
Witajcie dziewczyny!

wydrusia, możemy sobie podać rękę, ja wczoraj, właściwie dzisiaj w nocy, kolejny raz trafiłam do szpitala z krwawieniem, ale z dzidziusiem, dzięki Bogu, również wszystko dobrze. Przepisali Ci jakieś leki?
 
Ostatnia edycja:
wydrusia - dobrze ze wszystko w porządku, ale pewnie sporo się nadenerwowałaś bidulko.. :-( No i gratuluję synka, bo albo coś nie doczytałam wczesniej, albo nie wiedziałaś jeszcze kilka dni temu... :-)
 
reklama
Macie dziewczyny rację z tą pracą. Ja jak pod koniec I trym. czułam sie bardzo zmeczona i poszłam troszkę na zwolnienie, ale potem jak nastąpił przypływ energii to już nie mogłam wysiedziec w domu i choc nie chce mi sie wstawac rano to ciesze sie ze chodze, zwłaszcza ze praca w ogóle mnie nie stresuje. Niemniej gdyby cokolwiek było nie tak to też nie wahałabym sie ani chwili i poszła na zwolnienie.
zresztą czekam na pierwsze przypływy wiosny i wtedy też już nie zamierzam siedziec w biurze tylko dotleniac maluszka i siebie:)
 
Do góry