reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Hej!


U nas nocka spokojna. Kinga grzeczna. Zauważyłam, że ten bunt sporo jej odpuścił, choć jeszcze czasem różki pokazuje :-p



Tesiu, hmm...Ja znów próbuję Kindze wytłumaczyć, po co jest nocnik, ale z marnym skutkiem...Tzn. wie, kiedy chce jej się siku, ale często nie chce jej się po prostu zawołać i sikać do nocnika. Woli w pampersa. A czasem jak ją coś natknie to zawoła i pięknie zrobi, ale tak to jest przeważnie 2-3 razy dziennie, reszta w pieluchę ląduje, nie mówiąc już o kupie.
Skoro Nadusia się zsikuje przez noc to nie zabieraj jej pampka na noc, po prostu dużo pije, śpi i nie kontroluje tego, ma takie prawo sikać w nocy. Przyjdzie czas, że będzie Cię w nocy zawiadamiać, że chce jej się siusiu. Moim zdaniem nie masz się czym martwić. Zazdroszczę tego pozbycia się pieluch na dniu :)


maqnio
, mamy nakładkę od wczoraj, no i na początku super, pięknie podobało się bardziej siedzenie na sedesie niż robienie siku. A dziś to w ogóle nie chce na nakładce siadać, woli na nocnik zawołać. Dziś już 2 siknięcia do nocnika. A Rózinka woli na nakładce? Na noc ma pieluchę?


basieniak, dobrze, że u Was już bez gorączki...A mogę zapytać (tak po prostu, nie że wścibska jestem :-p), czemu jesteś przeciwniczką leków homeo?


daga, ja już przyzwyczaiłam się do bycia słomianą wdową na 5 dni w tygodniu, a kto wie, czy w najbliższym czasie nie zostanę nią na 6-8 tygodni, gdyż mąż być może wyjedzie do pracy do Belgii. Ale to jeszcze nic pewnego.
Wstaw jakieś foteczki Jowisi z przedszkola :) Kinga też lubi ze mną gotować, też ma swój fartuszek. Jak gotujemy zupę, podaje mi ze stołu składniki, albo jak tłukę mięso ona też chce troszkę pod moją kontrolą potłuc. Dzieci są chętne do takiej pomocy :) i dobrze :)
 
reklama
Teśka no u nas nawet jak jej się zdarzy wziąć mięso do buzi to zaraz pluje niestety. Nie ważne czy ugotowane w wodzie, na parze, usmażone, upieczone, normalne czy mielone - wszystko be. Raz tylko jej się zdarzyło jeść cukinię faszerowaną mielonym ale tylko raz teraz jak robię to wyjada samą cukinię. A warzywa swojego czasu jadła ładnie a teraz kicha. A jeżeli chodzi o odpieluchowanie to u nas nawet w dzień nie ma na to szans:( już nawet próbowaliśmy ale Wiki woła siku dopiero jak już robi co jeszcze byłoby do przejścia ale niestety nie da się wtedy posadzić na nocnik ani na kibelek z nakłądką ani nic innego więc niestety czekamy. Chyba dzieci mają czas do 3 roku a ona większość rzeczy łapie tak na ostatnią chwilę niestety. A jeżeli chodzi o sikanie w nocy to podobno dzieci mają czas nawet do skończenia 5 roku więc nie przejmowałabym się tym ani odrobinę i spokojnie dała jej czas.
monia jeżeli chodzi o te homeo to pewnie większość każe mi się w głowę puknąć ale nie podoba mi się sposób ich wytwarzania i ideologia za tym idąca... jakoś za bardzo mi to pachnie okultyzmem co zresztą potwierdzają mi osoby które w takich klimatach kiedyś siedziały. A dla mnie takie rzeczy mają znaczenie.
 
Hej!
Zamiar stał się już faktem- Filip do zlobka chodzic juz nie będzie,Niby ma to nas odciązyc finansowo, a Filipowi dać możliwość porzadnego wykurowania się, ale gdzie mialam takie poczucie stabilnosci, ze jak zdrowy to mam co znim zrobic, nie musze myslec co gdzie i jak, i jakos tak mi trudno pogodzic sie z tym faktem, ze go wypisaliśmy. Któras z Was pytała, czy będzie ze mną w domku, czy z kims- moja siostra urodzila miesiac temu i podjęla się, ze bedzie zostawac z Fifim, bo obserwowala go, jak sie zachowuje wobec Zuzi, czy nie jest jakis zaborczy, ale mowi ze ok i ze powinna dac rade. MAm nadzieje, ze to wszystko sie jakos ułozy, choc na pewno wiele razy bedzie trzeba kombinowac co z Fifim zrobic, bo beda szczepienia, wizyty, teraz wyszlo sylwi ze ma kriaka pod raną po cesarce wiec nie wiem jak to bedzie....Moze bedzie nam pomagac jeszcze ta dotychczasowa niania...Filip bardzo sie ucieszyl, ze do zlobka nie bedzie chodzil, woli spedzac czas u cioci.
Wprowadzilam Was w blad, te puzzle sa 24 el a nie 36. Ale naprawde swietnie mu ida, wczesniej ukladal drewniane i takie 2-3 elementowe. a teraz te sa na tapecie. Filip tez ma farby, takie do malowania palcami, ale on nie cierpi sie brudzic, wiec maluje pedzlem. ma tez takie fajne mazaki z biedronki, z grubym sztyftem, ktorego nie da sie wcisnac, kredki i wszystkim tym ladnie maluje, dba, zeby pozatykac i nie lata po calym domu, tylko w jednym miejscu. Poki co:)Aneta zachec Filipka do puzzli, moze mu przypadna do gustu. podobno puzzle swietnie wpluwaja na umysl:)moj maz uwielbial puzzle, moja chrzesnica tez niezle trzaska puzzle..Ja nie przepadam osobiscie.A poza tymi rozrywkami to oczywiscie traktory, przyczepy, taczka, motor, samochodzik i pokoj wyglada jak garaz:)
Daga-Jowisia z tym pieskiem jak Filipz pielucha albo bociankiem. Dzis do cioci spakowal sobie 6 pieluch tetrowych, a co:)
Filipek mial fazy na mieso, jak juz nie ccial jesc zupy, to potrafil wlozyc do talerza reke, zeby miesko powyjadac z niej, a teraz, zje ale bez szalu i w to juz w kazdej dziedzinie jedzenia-czy ziemniaki czy ryz, czy mieso. O warzywach moge zapomniec. nie je naszych obiadow, gotujemy nadal x 2...dzis zazyczyl sobie pomidora, wczoraj go sam zerwal w szklarni, juz chodzi za nim smak na pomidora z miesiac, obralam i tylko oblizal...ale nie spodziewalam sie niczego innego...
 
z powodu nieudanej edycji:
Monia-Filip tez nadal w pieluszce, to chyba nie czas na niego, bo jak pytam czy chce siku, mowi ze nie, ale mimo to wysadzam na sedes i sika...Ale jak go wysadze a faktycznie mu sie nie chce to nie chce nawet na chwile usiasc. Nocnik wogole mu nie przypadl do gustu, nakladki nie kupujemy, bo wydaje mi sie, ze chlopczykowi trudno sikac na siedzaco przez nakladkę. AMm nadzieje, ze predzej czy pozniej zlapie z tym sikaniem, jak ja jestem z nim, to chodzi bez pieluchy w majteczkach i regularnie wysadzam, a maz trzyma go wpieluszce, ale tez wysadza. byl czas ze po nocy mielismy suchego pampera, a teraz budzi sie na picie w nocy i wtym czasie sika w pieluche....
Jutro idziemy na wesele, mam nadzieje ze pogoda dopisze i nie wymarzne sie...Filipa nie zabieramy bo za daleko, ale nie wiem czy usnie bez nas, czy bedziemy musieli przyjechac do usypiania....babcia bedzie w 7 niebie:)
 
Hej kochane

U nas co raz marniej ze spaniem w ciągu dnia ,czuje że niedługo wcale zrezygnuje,póki co zasypia ale dopiero kołó 14 15 a pobudka ostatnio o 7 ,i śpi tylko godzinkę albo nawet krócej.
Ja byłam ostatnio na rozmowie o pracę ,ale nie oddzwaniają ,złożę jeszcze cv do Biedronki a może nóż coś...
basieniak ,monia przyjdzie czas i zrezygnują z pamersików,każde dziecko jest inne ,także ja też na razie zostawiam pampersa na noc :)
monia do Belgi mówisz mąż może pojedzie ?a przez znajomych czy przez jakąś firmę ?mąż też juz ile czasu szuka żeby gdzie wyjechać ,zarobić ale wiesz w ciemno trochę strach ,wam życzę oczywiscie jak najlepiej :)
mała monis na pewno Filipek bedzie dobrze się czuł u twojej siostry ,a i ty spokojniejsza ,bo u siostry :)
 
Tesiu, praca w Belgii legalna na działalności, miałby jechać do znajomego, który już tam jakiś czas pracuje. Ale jeszcze nic pewnego...I tak pracuje w W-wie, 200 km od domu...Cóż zrobić...


daga, zapomniałam odpisać...Tak! Kurier dotarł na czas i Kinia zadowolona z tabletu :)


basieniak, rozumiem, dzięki za odp. :)

mała moniś, czyli u Was bardzo podobnie jak u nas z tym odpieluchowaniem...Udanego wesela!
 
Witajcie,
monia, możliwe że coś pokręciłam z tą ciążą. Ale też jakoś wbiło mi się do głowy że Anula rodzi w grudniu...?
Daga, puzzle w kształcie aut powiadasz... Może i to jest pomysł.
Tesia, u nas odpieluchowywanie poszło nawet sprawnie, tzn. na początku czerwca/lipca zaczęłam go uczyć. No i można powiedzieć że się nauczył, ale niedawno był taki okres gdzieś z tydzień temu i trwał coś około tygodnia, że jakby zapomniał wszystkiego czego się nauczył. Zrobił parę razy kupkę w majtki, o sikaniu nie wspomnę. Tak jakby w ogóle nie wiedział o co chodzi z tym sikaniem. Ale teraz odpukać zawsze woła. Chyba musiał się cofnąć w rozwoju, żeby w końcu załapał do końca. No a na drzemki w ogóle nie zakładałam pampersa. I tylko raz była wpadka, przedwczoraj (ale to za długo spał w dzień). Na noc pewnie jeszcze długo będę mu zakładała.
 
Hej, hej!


Mało czasu dziś, szykujemy się na 50 rocznicę moich dziadków, pisałam Wam o niej. Przyjęcie ma być u nas w domu, bo moja mama wszystko szykuje, a ja jej pomagam. Kinga dziś miała trochę niespokojną noc, ale nie było najgorzej.


daga, moja córka ma rozmiar 24-25, kozaczki na pewno 25 będą...Ma dość dużą nogę. Mojej bratowej córka ma rozm. buta 22, ale nie będzie jej niestety stać na takie buciki. Może wystaw na Allegro? Piękna kuchareczka z Jowisi :*


Aneta_85, oooo, jak fajnie, że Wy pieluchy już macie za sobą :) Pamiętam, jak pisałaś, że próbujecie sikania na nocnik....



Miłego weekendu Kochane :*
 
reklama
Do góry