reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Hej!
U nas wyszlo slonko, wiec przekazuje Wam ciepłe promyki!!!
Fifi odpukac nadal zdrowy.Pani znow go wychwaliła, ze robi ogromne postepy w mowieniu i ladnie sie zachowuje.
Maqnio, dzięki ze pytasz, dobrze sie czuję, wymioty przeszly i bol miesni odpuscil, ale przeraza mnie to ze 2 razy bylam w takim stanie w ciagu miesiaca czy 1,5.Oby nigdy wiecej!Pogoda masz rację, fatalna, nie sprzyja spacerom...ale moje dziecko ciezko znosi dlugie wieczory, wiec mimo , ze pada, musimy zrobic przerywnik kolo 19-20 i wyjsc choc na 10 minut na dwor. ot tak, poobserwowac latarnie uliczne, ktore jak twierdzi Filip sa białe i uciekaja(nie wnikajmy)
Corin-wysmaruj Ewe i oby skonczylo sie tylko katarem.Ta pogoda jest strasznie zdradliwa, wystarczy chwila , by sie przeziebic. zsdrowka dla Ewy!jak oczko!
Daga- myslalam, ze powrot do pracy nastapi w pazdzierniku, a tu prosze!Zycze mmilych chwil i przyjaznej atmosfery!napisz, jak Cie przyjeli po powrocie!
Monia-udalo Ci się zalatwić wszystko na Kielcach?Jak Mama?Co U Kinii?
Anet-ja zrobiłam wczoraj tzw zarzutke, nie gotowalam jej chyba z rok, wyszla superowo, i prawie cala zjedlismy na kolacje, choc to mial byc nasz dzisiejszy obiad...Co wymyśliłaś zatem na dzis?

Pozdrawiam Was, zycze ciepełka i zdrowka, chandrze mowimy stanowcze-NIE!
 
reklama
Cześć Dziewczyny!


Wow!!! Wreszcie coś się "naprawiło" i mogę edytować posty :-D I dobrze, bo ja lubię czytelnie pisać, wygodniej czytać wtedy :tak:
U nas nocka fajna, standardowa pobudka o 5.30 na mleko i spanko do 7.10. Pisałam Wam raz, że Kinga boi się jednej bajki z kanału JimJam o autach i...hmmm....ona nie boi się bajki, jej chodzi o piosenkę rozpoczynającą bajkę, jest taka spokojna, śpiewa ją pan o charakterystycznym głosie i może dlatego. Poza tym na topie "Świnka Chudzinka" i "Bolek i Lolek", czasem "Kot Filemon".


mała moniś, dzięki, że pytasz :* Mama już naprawdę dobrze się czuje. Powoli zaczyna sobie wprowadzać do diety nowe rzeczy, których do tej pory nie jadła. Kinga zdrowa. Wczoraj w tych Kielcach nie załatwiłam wszystkiego, głownie w Zusie mnie poddenerowali i muszę jechać w przyszłym tygodniu. O tak! Chandrze stanowcze NIE!!! Bo jesień już pokazuje swoje humorki...


Aneta_85, ciekawa jestem teraz Twoich pomysłów na szycie :tak: Koniecznie chwal się nam tu na bieżąco.


Corin, zdrówka dla Ewuni :*** Ale pracuś z Ciebie :-D Zamiast Papy Smerfa było zrobić Pracusia :-D Od razu byś miała swoje logo :-D
 
hahahaha, Monia :D

Z Ewcią juz lepiej, oko na szczęście wiecej nie ropiało, jedynie co to bardzo jej łzawi. Po goraćzce sladu nie ma, tylko katar ją męczy bardzo. Dziś ładnie słoneczko świeciło, ale było chłodno. Mimo to wziełam ją na spacer. Katar to ponoć nie choroba, nie :)

Aneta, też nie mam overlocka. Kilka miesiecy temu stałam przed wyborem maszyna czy overlock i wybrałam maszynę ze sciegami overlockowymi :) Nie załuję i nie zamieniłabym jej za nic w swiecie i na nic w świecie ;) Teraz zachorowałam na program do projektowania patchworków. Sprawdziłam sobie cenę w necie.... Dobrze, że zbliżają się święta, mikołaj, a potem w maju mam urodziny ;) Może uda sie to jakoś połączyć w ten jeden prezent :-D

Sorki, że jestem taka monotematyczna, ale ostatnio żyję w szyciowym świecie, pochłonęło mnie to na maxa ;)
 
Filip śpi, mąż się kąpie, młoda zasypia... Pięknie. Może uda mi się coś przeczytać przed snem.
Monis
, a co to jest ta zarzutka? Daj przepis :tak: Ja w końcu nic specjalnego nie zrobiłam bo pieczone ziemniaki i jajko sadzone. A mam taką chęć na wieprzowinkę...
Monia, widocznie admini poprawili Twój problem. Ja też lubię czytelnie pisać, chociaż czasem ciężko mi wytłumaczyć o co mi chodzi.
Corin, a tam monotematycznie... To jest piękne, po prostu piękne kiedy ktoś dzieli się swoją pasją. Ja sama maszyny nie mam, teraz mam pożyczoną od lokatorki, która jest szwaczką dla tej firmy od ubrań ciążowych happymum. Ona właśnie ma takie ściegi a'la overlok. Mamy maszyna ma tylko jeden ścieg. A ja zanim zdecyduję się na kupno maszyny, muszę wiedzieć że naprawdę chcę to robić dalej, no a poza tym jest ten warsztat, więc mamy w co wkładać tak naprawdę kasę. A i jeszcze niedługo zakładam aparat na zęby więc już całkiem się wyprztykamy z kasy. Dobrze że Ewie minęło to wszystko.
 
Aneta_85, ja też lubię ten moment dnia, kiedy Kinga już śpi i mogę coś zrobić dla siebie, albo po prostu coś poczytać, na niecie posiedzieć.


Corin, ja uwielbiam czytać o Twoich "podbojach szyciowych" :) Cieszę się, że się spełniasz zawodowo, Ty wiesz ;-) Pisz tu wszystko na bieżąco....Ha....Chcemy być w temacie :-D


daga
, hop, hop!


Kinga dała dziś popalić....Nerwowa i wybuchowa znów od wczoraj, a już tak fajnie było...Śpi już słodko sobie.

Dobranoc!
 
Sick, stłuczkę mialam z rana, z mojej winy, odwróciłam sie do Filipka i wjechałąm facetowi w dupkę!Autko wygląda conajmniej mało ciekawie z przodu(i maska, i zderzak i nadkole i...) za to jego woz firmowy, sladu stluczki nie nosil, ale skoro nadarzyła się okazja, tzrebabylo cos wpisac. wpisal wiec wgniecenia i zarysowania zderzaka i tylnej klapy.i jeszcze sobie wpisal, ze swiadkowie z nim jechali...A niech sobie pisze. Dla mnie wazne bylo, ze Filipowi nic sie nie stalo i nikt nie byl ranny!reszta bez znaczenia...Niech sie dzieje...
filip sie wystraszyl, plakal, ze chce juz jechac, blagal mnie wrecz-Mamo, nie idz do pana tego!Formalnosci troche trwaly, dfilip wczesnie wstal wiec to spotegowalo jego zlosc i zmeczenie, plakal, mialam go calay czas przy sobie, a zimno bylo, wiec mam nadzieje ze go nie zawialo przy tym placzu, ehh..
Daga-ogarniesz sie troche w weeknd, wpadniesz w rytm pracy, daj znac!
Monia-o Zusie to mi nic nie mow!Ja o macierzyński, ktory mi przysługiwal, ten dodatkowy, walczylam w sadzie!bo Panie malo kompetetntne, wprowadzily mnie w blad(mimo, ze sie upieralam przy swoim, one wiedzialy lepiej), a przepisy polskiego prawa niesprecyzowane dokladnie ale iwedzialam, ze mam racje i nie poddalam sie- sprawa w sadzie byla jedna-wygralam ja, bez jakiegokolwiek adwokata....Wiec nie dajj sie zusowi!A nastepnym razem mam nadzieje ze zalatwisz wszystko!
Aneta-zarzutka, to chyba nazwa regionalana- to zupa z kiszonej kapusty, z ziemniakami, okraszona minimalna iloscia skwarków.Mniam!w zimie-rewelacja!Ja aparat ort mam 4 rok, niedlugo sciagam, ale wybulilam tyle, ze mialabym jakies male autko...Juz mam go serdecznie dosc, bo mam lekarke-naciagaczke...Ps. jeslui masz placic za kazda wizyte, przy zakladaniu, okreslcie ramy czasowe leczenia....
Corin- Masz pasje, dziel sie nią, widac, jaka ona sprawia Ci radosć!
zdrowka dla pociech i dla Was!Milego dnia!
 
Cześć Laski!


Ja dziś byłam u fryzjera, wreszcie obcięłam porządnie włosy. Z efektu jestem zadowolona. Zdjęcia na fb :tak: A nie farbowałam, bo ja jakoś wolę sama sobie pofarbować, mimo iż mam zaufaną fryzjerkę. No i trochę przy tym zaoszczędziłam.
Noc taka sobie, Kinga ma jakieś fazy co drugą noc, że popłakuje, kołysze się sama na boki (pisałam Wam, że od urodzenia była kołysana). I chyba mam teraz efekty....Znów straciłam sporo kasy, opłaciłam rachunki i kurdę...nooo....znowu trzeba pasa zaciskać. Jeszcze ten wiecznie trwający remont piętra! Ok, już nie smęcę ;-)



mała moniś, dobrze, że Tobie i Filipkowi nic się nie stało - to najważniejsze! A porozumieliście się między sobą czy policję wzywaliście? Biedny, upłakany Filipek....W ZUSie obiecali mi już, że wydadzą zaświadczenie przy następnej okazji, bo tak od ręki to nie mogą, bo coś tam...ech....Jadę po niedzieli, zobaczymy...


daga,
odezwij się!
 
Monis, to przeżycia miałaś nieciekawe nie ma co. Dobrze że nic się nie stało ani Tobie, ani Filipowi. Pisałaś o tej zupie, u nas jest to kapuśniak i wczoraj akurat go zrobiłam.
Monia, jak Ty młodo wyglądasz. No i fryz jak ta lala. Mojego szwagra żona (szwagierka?) pracuje w Zusie i takie historie opowiada że szkoda gadać. Z remontem możemy podać sobie rękę. Tylko że u nas jest w sumie budowa na 100m2, mieliśmy postawione tylko gołe ściany a w środku wiatr hulał. Ani ścianek działowych, ani porządnej podłogi. Elaborat mogłabym napisać. Ostatnio mieliśmy szansę kupić śliczne i mega tanie kafelki do toalety na podłogę. Ale nie było już, przeżyć tego nie mogłam bo i mi i mężowi się podobały`.
 
Hej!
W porównaniu do wczorajszego dnia, dzis wszystko duzo duzo lepiej!:)
Monia-fotki widzialam, widac, ze i humor ci poprawiła fryzurka:)tak trzymac.niestety jak sie oplaci rachunki, to parfel duzo chudzszy, dlatego robie to zaraz po wyplacie, zeby pozniejk nie bylo, ze braknie. W tym miesiacu przyszedł mi rachunek za wode taki, ze wytrzeszczu dostalam, ale mysle, ze ostatnio spisal zle stan licznika, wiec teraz sie wyrownalo:(
dogadalismy sie, wina byla ewinedentnie moja, nikt nie zostal ranny wiec policja nie bylo potrzeby wzywac policji.Monia, zycze wam lepszych tych nocek:)pamietam, ze ja kolysaliscie od malego, przyzwyczaila sie i juz. A poplakiwala bardzo?F
Aneto-no wlasnie slyszlalam, ze niektorzy nazywaja ja kapusniakiem, ale niektorzy kapusniak mowią tez na taka swiza kapuste z koperkiem i inna zielenina, wiec wtedy nie wiadomo o ktorej mowa.Duzo Wam jeszce zostalo, zeby skonczyc wykanczac wasze m?
Filipek nadal ladnie spi, czasem cos gada przez sen(Panie kasztanie:) np) ale juz nie budzi sie z placzem, mam nadzieje ze te niespokojne nocki juz nie wrocą. Strasznie rozwala sie na tym nowym lozku, az czasem mam stracha, ze wypadnie z niego, bo ostatnio zarzucil cala noge na barierke i tak sobie spal:)
Ostatnio dopadl do arbuza i mowi iedzu jednym kesem a drugim:wyjatkowy arbuz, mamo!
Pytam sie Filipka, czy nie bylo mu zimno w zlobku, a ten od razu monolog-zimno bylo mi , na lezaczku jakspalem, padal deszcz do zlobka, dziurawy dach , pani wziela parasol, dzici chodzily pod palolem(parasolem)i zimno juz nie bylo:)ot tak, wyssane z palca na poczekaniu.
Czy wasze dzieci zloszca sie jak chca wypowiedziec jakis trudniejszy wyraz?bo Zauważylam, ze Filip, pomimo, iz dolacza wtedy wiekszy slinotok i rumience na twarzy, potrafi 4-5 razy probowac wymowic wyraz w takiej formie, jak chce powiedziec az mu sie uda. z podstawowymi formami problemow takich nie ma, ale jak mu przyjdzie powiedziec np pod parasolem to sie troche nagimnastykuje,ale powie. cieszy mnie to, ze wlasnie jest cierpliwy, nie zamienia wyrazu na inny, tylko meczy sie, cwiczy i wypowiada:)
Ps. znowu go ugryzlo dziecie z wzlobku, tym razem Amela. Czasem to mnie korci, zeby mu powiedziec, zeby tez ugryzl, ale wiem ze to nie jest dobre wyjscie. Tylko nie rozumiem skad sie bierze to gryzienie ? rozumiem, ze dzieci wyrywaja sobie zabawki, ale zeby gryzc. M<oje dziecko wie, ze trzeba powiedziec takiemu dziecku, ze nie wolno!i mowi bulke ugryz!tylko moze z niego takie cieple kluchy wyrosna, jak bedzie sie tak dawal dzieciom....
Ps.Slyszałyscie o tej 4 latce, ktora walczy o zycie, bo zatruła sie muchomorem sromotnikowym?masakra jakas...
 
reklama
Monis, u nas to dopiero początek. Dopiero wylaliśmy w pierwszym pomieszczeniu szlichte pod posadzkę, a w drugim posadzkę. Za kilka dni skończymy obsadzać okna. W międzyczasie może uda nam się kupić regipsy na pokoje. Z tym gryzieniem to też nie wiem skąd się to bierze, mój nas chce gryźć. Ale mąż go w sumie łatwo oducza tego. A z mową Ci nie pomogę bo mój jeszcze nie mówi.
 
Do góry