Dzień dobry lipcóweczki.
Nie odzywałam się przez weekend, bo moje ciągłe plamienie zakończyło się w piątek w nocy obfitym krwawieniem i zostawili mnie w związku z tym w szpitalu. Nastraszyli mnie, że szyjka się już bardzo skróciła, że straszny krwiak, więc całą noc i następny dzień przepłakałam, bo oczywiście, mimo, że 10 razy prosiłam, żeby lekarz mnie ponownie zbadał i powiedział wreszcie, co się dzieje, to nikt się tym nie przejął. Dopiero wieczorem jak wpadłam w histerię, to przyszedł lekarz i mnie zbadał. I okazało się, że nic takiego, co ten lekarz-debil z nocnego dyżuru powiedział, się nie dzieje i że z dzieckiem wszystko w jak najlepszym porządku, szyjka macicy jest długa, a krwiaczek minimalny. Nie życzę wam i nikomu innemu takich przeżyć;-((((
Nie odzywałam się przez weekend, bo moje ciągłe plamienie zakończyło się w piątek w nocy obfitym krwawieniem i zostawili mnie w związku z tym w szpitalu. Nastraszyli mnie, że szyjka się już bardzo skróciła, że straszny krwiak, więc całą noc i następny dzień przepłakałam, bo oczywiście, mimo, że 10 razy prosiłam, żeby lekarz mnie ponownie zbadał i powiedział wreszcie, co się dzieje, to nikt się tym nie przejął. Dopiero wieczorem jak wpadłam w histerię, to przyszedł lekarz i mnie zbadał. I okazało się, że nic takiego, co ten lekarz-debil z nocnego dyżuru powiedział, się nie dzieje i że z dzieckiem wszystko w jak najlepszym porządku, szyjka macicy jest długa, a krwiaczek minimalny. Nie życzę wam i nikomu innemu takich przeżyć;-((((