Hej My już po wizytach. Piotruś bez zmian więc raczej nie jest to nic poważnego, ale jako, że niedawno miał paciorkowca a to on szkarlatynę wywołuje to dla pewności pani doktor wzięła wymaz z gardła ale wyniki dopiero za tydzień. Z kolei laryngolog słuchu nie zbadał bo najpierw musimy wyczyścić uszka i za 3 tygodnie badanie choć ja myślę, że będzie ok.
Jeżeli chodzi o wagę to ja zdecydowanie nie mam nic do zrzucenia ale za to poćwiczyć powinnam. Niby wzięłam się znowu za Chodakowską ale znając życie to długo nie wytrzymam Tesia a Ty przerwałaś ćwiczenia? Może warto wrócić...
Sylwia oby się szybko udało, no i fajnie, że tak odżyłaś
Wisienka zazdroszczę wypadów bo mój mąż to strasznie domowy niestety i ciężko się gdzieś wybrać
Jeżeli chodzi o wagę to ja zdecydowanie nie mam nic do zrzucenia ale za to poćwiczyć powinnam. Niby wzięłam się znowu za Chodakowską ale znając życie to długo nie wytrzymam Tesia a Ty przerwałaś ćwiczenia? Może warto wrócić...
Sylwia oby się szybko udało, no i fajnie, że tak odżyłaś
Wisienka zazdroszczę wypadów bo mój mąż to strasznie domowy niestety i ciężko się gdzieś wybrać