Witajcie Dziewczynki!
U nas ostatnio ciężkie nocki, Grześ długo zasypia (wczoraj tłukł się 2,5 godziny), a jak szybko zaśnie to budzi się po parę razy i czasami muszę go od nowa usypiać bo jakoś tak sie wybudza :-( Nie wiem może znowu jakieś ząbki Kiedy Grześ prześpi całą noc?! od 4 miesiąca życia budzi się ok. 23 (czasami jeszcze koło 21) i w 95 % chodzi o cycka, a jak nie to i tak tylko mama może go utulić (tak, tak jeszcze nigdy nie byłam wieczorem poza domem - no parę razy pojechałam do sklepu na góra pół godziny) Jestem już trochę tym zmęczona :-(
Dni tez nie są zbyt ciekawe, jakiś taki marudny jest i wcale się słucha, jak nie chcę mu czegoś dać/ zrobić to w płacz (ale taki żałośliwy)
Podczytuje Was w miarę na bieżąco, ale żeby usiąść i poodpisywać nie mam jakoś czasu, wieczorami zajmuje się czymś co planuje zamienić w biznes, ale na razie ciii, jak będę miała już wszystko zrobione to Wam się pochwalę, a poza tym chciałabym poznać Waszą opinię.
Tesia no to dobrze, że problem intymny już prawie zniknął, powodzenia w szukaniu pracy
no i super, że masz tyle pozywtywnej energii :-)
Pia to kurcze nieciekawe z tym tętiaczkiem :/ a z tym piciem to trzeba czekać i cały czas proponować kubek w końcu się nauczy, nie ma co się zamartwiać, do końca życia z butli nie będzie piła
daga to się masz z tym pieskiem, ja tak jak Anula lubię pieski, ale nie chciałoby mi się przy nim chodzić
kurczę współczuję sytuacji z dachem :/
wrzuć zdjęcie Jowitki w kremie, bo ja nie widzałam na FB :-(
monia powodzenia w odpieluchowaniu Mój Grześ już nawet nie chcę siadać na nocnik w ubranku odkąd zaproponowałam mu siadanie bez pieluchy, próbujemy teraz na sedes, ale siadać nie chce tylko go wysadzam (czyli wisimy nad kibelkiem parę minut), ale bez rezultatów
Grześ mówi i pokazuje "sii" ale podejrzewam, że wtedy właśnie robi, albo już po fakcie
Śmiesznie Kinga nazywa krowę
no i oby z mężem się polepszyło
do mnie jakoś nie wydzwaniają, do męża czasami, zazwyczaj mówi, że jest w pracy albo jedzie samochodem i żeby zadzwonili później, a potem nie odbiera
Pia rozumiem Cię, mnie też czasami męczy ta monotonia, ale zazwyczaj mam jeden taki gorszy dzień, a potem już ok
fajny pomysł z tym zakładaniem majteczek :-)
maqnio chyba każdy facet jest taki wygodny, wszystko na głowach matek
wagą się nie przejmuj, tak jest, że na początku leci, a potem stoi jakiś czas, powodzenia :-)
ja w temacie tv dla takich maluchów jest ortodoksem
gdzieś wyczytałam, że dzieci do min. 2 lat nie powinny oglądać w ogóle, bo to dla nich niezrozumiałe, zbyt męczące itp i tego się trzymam
w dzień nie włączam w ogóle tv, jedynie w weekendy jak mąż chce jakieś skoki czy coś
ostatnio włączyliśmy mu na chwilę gumisie, ale patrzył ze 2 min, widzę, że się męczy, bo te obrazki tak szybko przelatują, a on nie wie co się dzieje
oczywiście jak będzie starszy będzie oglądać bajki, ale też będę się starała to ograniczyć
Anula mój Grześ niedawno też zaliczył pierwszy w życiu katar i też się namęczyliśmy, w ogóle nie dał się dotknąć, nawet posmarować maścią majerankową nie dał, nie mówiąć o wypiciu syropku czy odciąganiu glutków
Zdrówka dla Niego
kamisia witaj miło Cię poznać :-)
Wisienka najlepsze życzenia dla syna :-)
Ufff trochę naskrobałam, ale mi się nazbierało
Buziaki :-)