reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

hej.

U nas wszystko ok, mała rozrabia i jest zdrowa a to najwazniejsze:) Ale ida wszystkie cztery trojki na raz i czasem bywa ciezko, ale chyab wole zeby sie przemeczyla raz a dobrze niz jakby mialy wychodzic pojedynczo.


Kamisia ja jestem zdania jak Aneta, dla mnie nie ma temperatury przy ktorej bym z dzieckiem nie wyszla. Wychodzimy codziennie, chociaz na chwile zeby sie przewietrzyc, chociaz czasem jak pomysle o ubieraniu to mi rece opadaja ze az tyle tego jest;)
 
reklama
Daga, z jedzeniem juz dobrze;-)Bartek w nocy upomnial sie o kasze i dzis jak na niego jadl ladnie bo ogolnie niejadek z niego:tak:co do gadania ludzi tak bylo i bedzie...pamietam jak wiosna wyszlam z malym na spacer bylo naprawde cieplo mial na sobie body na krotki rekaw, cienka bluzke i cienka kurteczke. Usiadlam na lawce, maly w wozku az nagle podchodzi do mnie babcia z wnuczka w wozku mniej w wiecej w wieku Bartka i nagle zwraca mi uwage ze za cienko dziecko ubralam a jej wnuczka w zimowym kombinezonie, grubej czapie i rekawiczkach postala chwile i mowi ze idzie bo za duzy jest wiatr i musi sie z dzieckiem schowac za budynkami:szok:
Kamisia, my teraz siedzimy bo Bartek byl przeziebiony. Tydzien temu musialam isc z nim na miasto bylo -9 na miescie bylam z godzine i w tym czasie widzialam tylko 2 osoby z wozkiem, czulam sie jak odludek...ale co tam niech patrza i gadaja, gdy jest mocno zimno wycodzimy przed blok przynajmniej na 15 minut az ubierac sie nie chce na taka chwile ale wychodzimy:tak:
 
Cześć Kochane
U nas też dzisiaj ziąb jak nie wiem, niby ok. -5, ale straszny wiatr i taki mały śnieg sypał w buzię, ale musiałam wyjść z Grześkiem do sklepu Masakra i jeszcze multum śniegu ledwo pchałam tez wózek ( a propos u Was też nie odśnieżają podjazdów na schodach?? :wściekła/y: szlag mnie dzisiaj trafiał, musiałam zawracać i iść inną drogą bo schody zasypane)
Nie wiem co mojemu dziecku się stało wczoraj w nocy, ale koło 12 obudził się i nie dał mi od siebie odejść, zasypiał a jak wstawałam to od razu otwierał oczy, i tak chyba z półtorej godziny, jak udało mi się wymknąć do łazienki to taka histeria, że szok, więc już zasnęłam z nim (nie umyta i w ubraniu) :-D


Anula życzę Ci kochana żeby w końcu Młody przestał się budzić
No dzieciaczki uczą cierpliwości, też mam czasami ochotę wyjść i ochłonąć, ale czasami (tak jak wczoraj w nocy) po prostu nie mogę, bo jest histeria
kamisia ja słyszałam, że z takim malutkim to wychodzić do -5, a teraz jak Grzegorz jest już duży to tak do -10 wychodzę
daga my też zrobiliśmy laurkę, tzn głównie ja bo Grześ jakoś nie miał ochoty dzisiaj malować :-)
też pamiętam takie komentarze jak Grześ latem jezdził bez butów - "a co to tata nie ma na buty?!" co za ludzie!! :wściekła/y: :-D




Pozwoliłam sobie zaprosić kilka osób na FB, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie :-)


pozdrawiam resztę dziewczyn
jeszcze może później wpadnę
miłego wieczoru
 
Witajcie.
Jesteśmy już w domu. Wczoraj nie mogłam dojść do siebie po podrózy a dziś czeka mnie wielkie rozpakowywanie i sprzątanie i gotowanie...Huk roboty. 18 macka się udała aż nad to! Goście siedzieli do 2 nocy a solenizant nazbierał kasy po pachy i kupuje sobie laptopa. Wstawiam wam 18stkowy torcik. Młody gra na basie)))).
U nas dziś -14. Zaprowadziłam Milę do przedszkola i myslałam, ze zmarzniemy a tu się okazalo, ze jest bezwietrznie, rześko i przyjemnie. Teraz pije mleczko i jem chlebek z konfiturą truskawkową własnego chowu na ciepło. I pomyśleć, ze przed ciążą słodkie śniadanie dla mnie nie istniało.
laugh.gif

Mam nadzieję, ze od dziś uda mi się być na bieżąco ))))Na razie życze Miłego dnia i lecę do obowiązków.
 
Helołłłłłłłłłłł:-) Trochę mnie nie było ale jakoś nie było czasu i chęci na udzielanie się gdziekolwiek. Teraz stwierdziłam że muszę o sobie przypomnieć:-)
U nas ok. Właśnie uporaliśmy się z chorobą i musieliśmy szczepienie przekładać. Bartolini nauczył się mówić cześć i ciągle się wita:)
Ja mam wizję zmian więc ciągle truję mężowi że a to stół bym chciała a to coś innego. Stół już do nas jedzie- ma się ten dar przekonywania:) No i wyprowadzamy się z sypialni w końcu będę mogła poszaleć z Bartka pokojem:-)
A jak tam nasze ciężaróweczki???
 
Witajcie :)

Kamisia o tak na to wygląda :)
mamy już 10 ząbków ale chyba idą kolejne, mała coraz bardziej marudna...
Co do temperatur na spacery to my byliśmy na polu jak najwięcej było -4. Podobno, że ze zdrowym dzieckiem można spokojnie wychodzić na mróz do -10 st a z chorym do -5. Kiedy wieje, pada ostro i jest mgła to tylko dom. Dla mnie taka pogoda nie sprzyja spacerowi i tym bardziej zdrowiu. Ale to moje zdanie :) a poza tym moje dziecko wytrzymuje tylko 15 min na spacerze bo albo zasypia w sankach lub wózku, nie lubi chyba taka wy ubierana chodzić. czekamy na wiosnę.

Daga
mojej też właśnie jedna czwórka wyszła szybko, troszkę krwi miała a druga czwórka tylko z jednej strony się przebiła i już sporo czasu tak tkwi, coś ciężko jej się wyrżnąć.

Blanka dzisiaj spała z nami całą noc. Jest bardzo marudna. Ząbek się przebija już troszkę czasu i on tak daje popalić. Całe szczęście nic innego nam nie dolega oprócz marudzenia. Wczoraj była mania - mama - cały dzień latała za mną, siedziała mi na rękach i zasnęła przy mnie wieczorem choć tata miał ochotę usypiać to nie udało się bo czekała na mnie aż wrócę z kąpieli... przytuliłam i SEN :)

Tam coś o gołych stópkach było ;)
W lecie jak mała jeszcze nie chodziła to bez bucików chodziła, wszędzie gdzie szliśmy to miała gołe stópeczki, buciki czy skarpetki były w zapasie wzięte.

To na tyle,
miłego dnia! :)
 
Czesc !!!
U nas wszystko na wariackich papierach ostatnio ,dzisaj czeka mnie troche robotki wieczorem przy miesio ,maz pojechal rozrabiac swiniaka z kolega ,na pol wlasnie wezmiemy ,tutaj chodziasz zoszczdzimy na miesie .od jakiegos czasu tesciowa namawia nas zebysmy do niej sie przeprowadzili ,to rodzinny dom mojego meza ,ale trzeba by bylo tam sporo roboty włozyc na poczatku mielibysmy tylko jeden pokoik na 3 ,jest oczywiscie kuchnia i pokoj tesciowej ,to stary dom ,na dodatek trzeba jeszcze lazenke zrobic bo niema ,z czasem mozna by było gorke zrobic ,jakby sie zoszczedzilo pieniadze ,napewno by wyszlo taniej tam mieszkac ,tesciowa by sie zajmowala Nadia gdybym ja pracowala ,tylko ciezki charakter ma tesciowa ,ale moze nie bylo by tak zle ,ja coraz czesciej mysle nad tym ale maz za bardzo niechce ,bo jeszcze jest starszy brat mojego meza ale tesciowa jest za nami bo brat Tomka to wogole niedoklada sie jak bywa w domu ani do rachunkow ani na opał dla tesciowej tesciowej musi pozyczki brac ,nawet jego pozyczke musi spalacac bo on nie raczy ,jak ma pieniadze to wogole nie ma go tam ,jest u swojej bylej zony i corki a jak kasa sie konczy wtedy wraca dlatego tesciowa nie ma skropolow i proponuje nam zebysmy my zamieszkali ,kto wie moze skorzystamy zamaist na tej stancji mieszkac i pieniadze obcemu odawac to moze bysmy porobili tam ,niewiem zobaczymy .a co wiecej u Nas ,nadia ostanio jakas marudna ,byla okazja dla mnie z praca ale sie spoznilam juz kogos zatrudnili ,musze dalej szukac ..
pia love niech te zabki szybko wychodza i juz niemecza niuni :*
wisienko a ja i bez ciazy moge na słodko sniadanka ,uwazaj nieprzemeczaj sie przy rozpokowywaniu ,a tort piekny :)kobietko czego ty niepotrafisz :*
anetka Nadia tez ciagle sie wita :)
emka dzieki za zaproszenie :)
anula ,daga ja wychodze z mała do - 10 ,chyba ze doadtkowowo wieje i pada to wtedy odpuszczamy ,a co do ludzi to mnie tez zaczepiaja np kilka razy bylo raptem kilka stopni moze - 4 na minusie aludzie pytaja niezmarznie pani dziecko ,no przeciez ona w kombinezonie cieplutko ubrana ...
 
Witajcie dziewuszki,
u nas ok, tylko mężasty ma początki grypy. Trochę się tego obawiam, bo lekarka od razu powiedziała że L4 może dać, ale on nie weźmie, dopiero jak go mocno rozłoży, poza tym wiecie jak jest z pracą, a i mąż już niedawno brał zwolnienie i zaczynają krzywo na niego patrzeć. No nic, szare życie.
Tesiu, musisz pomyśleć o wszystkich za i przeciw mieszkania z teściową. Wiadomo, że przy dziecku byłoby łatwiej, ale też nerwów sobie napsuć to też nie życie. A świnki Ci zazdroszczę, bo uwielbiam taką swojską wędzonkę.
Wisienko, wszystkiego naj dla Maćka. Wspaniały tort no i super że imprezka udana.

Pozostałe mamy witam :tak:

A właśnie macie jakiś sprawdzony przepis na danie z oscypkiem? Mam tego sporo, ale kompletnie nie mam pomysłu do czego go wykorzystać.
 
aneta 85 no własnie ,dlatego poki co nam sie niespieszy z ta przeprowadzka i nawet niewiem czy do niej dojdzie ,bo jednak mieszkac z osoba ktora ma swoje przyzwyczajenia i chimery jak ty to kiedys nazwalas ,to jednak nie lada wyzwanie :)fajnie ze wypoczelas u mamy :)
 
reklama
Czesc !!!
U nas wszystko na wariackich papierach ostatnio ,dzisaj czeka mnie troche robotki wieczorem przy miesio ,maz pojechal rozrabiac swiniaka z kolega ,na pol wlasnie wezmiemy ,tutaj chodziasz zoszczdzimy na miesie .od jakiegos czasu tesciowa namawia nas zebysmy do niej sie przeprowadzili ,to rodzinny dom mojego meza ,ale trzeba by bylo tam sporo roboty włozyc na poczatku mielibysmy tylko jeden pokoik na 3 ,jest oczywiscie kuchnia i pokoj tesciowej ,to stary dom ,na dodatek trzeba jeszcze lazenke zrobic bo niema ,z czasem mozna by było gorke zrobic ,jakby sie zoszczedzilo pieniadze ,napewno by wyszlo taniej tam mieszkac ,tesciowa by sie zajmowala Nadia gdybym ja pracowala ,tylko ciezki charakter ma tesciowa ,ale moze nie bylo by tak zle ,ja coraz czesciej mysle nad tym ale maz za bardzo niechce ,bo jeszcze jest starszy brat mojego meza ale tesciowa jest za nami bo brat Tomka to wogole niedoklada sie jak bywa w domu ani do rachunkow ani na opał dla tesciowej tesciowej musi pozyczki brac ,nawet jego pozyczke musi spalacac bo on nie raczy ,jak ma pieniadze to wogole nie ma go tam ,jest u swojej bylej zony i corki a jak kasa sie konczy wtedy wraca dlatego tesciowa nie ma skropolow i proponuje nam zebysmy my zamieszkali ,kto wie moze skorzystamy zamaist na tej stancji mieszkac i pieniadze obcemu odawac to moze bysmy porobili tam ,niewiem zobaczymy .a co wiecej u Nas ,nadia ostanio jakas marudna ,byla okazja dla mnie z praca ale sie spoznilam juz kogos zatrudnili ,musze dalej szukac ..
.

tesiu bron cie Boze zebys ty sie do tesciowej wyprowadzila. Nie wazne jak dobra jest to z biegiem czasu zaczynaja sie problemy. CHyba ci nie musze mowic co ja mam i co musze wytrzymywac z moja. To jest istna paranoja. Z wlasna matka jest ciezko mieszkac, ale tesciowa to juz za duzo.
 
Do góry