reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

dzień dobry!!

Apropo teściowych to czeka mnie dziś wizytacja - teście przyjeżdżają wieczorem. Moja teściowa to też temat rzeka. Czasem można z nią dojść do porozumienia ale czasem tak mnie wkurza, że wytrzymać nie mogę. Zresztą ona ma problem alkoholowy, chociaż sama twierdzi że nie. Mniejsza. Ostatnio jest dla mnie milutka bo ostro mi podpadła i powiedziałam jej trochę rzeczy do słuchu. Z których i tak wniosków nie wyciągnie :crazy: Taki typ. Ale odbiegając od niej, to nawet ostatnio śmiałyśmy się z koleżanką, że bycie teściową to jest ciężki kawałek chleba. Rozmawiałyśmy takim półżartem o tym, że teraz (ona mam malutką córeczkę) nikt nie zna potrzeb naszych dzieci lepiej od nas matek, że czasem nam się wydaje, że nikt czegoś lepiej nie zrobi od nas. I że tak już będzie zawsze, że będziemy wiedzieć najlepiej. A później przyjdzie taka baba/facet i będzie nam wmawiał, że on wie lepiej jak synkowi/córce dogodzić pffff.... Oj ciężko będzie z tym teściowaniem :-D:-D

Monia buziaki w usteczka dla Kingusi. Bidulka musiała się wystraszyć. Szymek miał ostatnio bliskie spotkanie z wanną :szok: poślizgnął się i uderzył łukiem brwiowym. Też się nieźle wystraszył, zaraz wylazła wielka bania. Na szczęście następnego dnia nie było śladu. Bałam się tylko, że będzie miał uraz do kąpieli ale on wieczorem już nic nie pamiętał hehe

Maqnio skoro tata mówi to na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki i pamiętaj, że masz się nie stresować!

pia tesciowe to temat rzeka ale chyba sie nie dogadamy z nimi nigdy w koncu zabieramy to co mialy najcenniejsze - synusia:-) (chociaz i sie czasami wydaje, ze dla mojej najwiekszym skarbem sa ziemniaki:-D)

buhahaha padłam! :laugh2::laugh2::rofl2:

Sylwia romantyczny wieczór się szykuje :-D

Zapraszam na kawę!
 
reklama
Monia wiem ze moge złozyc juz to zrobiłam pani przyjdzie na wywiad do domu po niedzieli ale mnie nie bedzie bo do szpitala ide ale bedzie misiek nasiwetliłam jej cała sprawe , na pieniazki bede musiała troche poczekac same procedury brrr ale co mam zrobic

Nil jesli chodzi o córki to wiedza obie nie chcialam im mowic przez telefon ale mój misiek im powiedział wszystko maja teraz na wekend przyjechac obie , Brygida nie zostawi pracy tak dlugo jej szukała , a teraz jest strasznie ciezko o nia , Ania musi sie rechabilitowac po tym wypadku , jak skonczy leczenie odda sprawe o odszkodowanie i wróci do domu ale jeszcze to potrwa

Klaudusia spała dzisiaj 3 i poł godziny własnie wstała lece dac jej cos zjesc i przebrac
 
hej kochane..

u nas nienalepiej.. od poniedziałku mały gorączkuje..znaczy w poniedziałek gorączka, później zniknęła a dzisiaj znowu gorączka.. do tego kaszel, że wyrywa wnętrzności i niestety katar.. szaleje z niepokoju, wczoraj lekarz nic nie powiedział, tylko powiedział ze przez zęby, nic nie dał.. jutro idziemy do innego.. boję się aby nie było z nim źle..


wybaczcie ze tylko o sobie..
 
Cześć kochane:) Znowu Was zaniedbałam:zawstydzona/y: Przepraszam, ale rzuciłam się w wir zakupów świątecznych dzięki szwagierce i dopiero teraz tak naprawdę wróciłam do rzeczywistości.
Czytałam tak pobieżnie i co mi się rzuciło w oczy to post Marzeny. Kochana nie wiem co Ci napisać. Współczuję. Jesteś silna i sobie poradzisz ze wszystkimi przeciwnościami. Jestem tego pewna.
Co do mopsu to na razie tylko o celówki możesz się starać i w międzyczasie załatwiać sobie rentę choć o nią będzie na 100% trudno. Możesz też zebrać stosowne dokumenty o stanie zdrowia i i stanąć przed komisją orzekającą o stopniu niepełnosprawności. (Z różnymi schorzeniami ludzie się tam stawiają i zazwyczaj im przyznają). Jeżeli przyznają Ci stopień od umiarkowanego to możesz starać się o zasiłek stały w opsie. Nie są to jakieś super pieniądze ale zawsze.
Jak przyjdzie socjalny na wywiad to dopytaj dokładnie. Jeżeli będzie to osoba w porządku to Ci doradzi.
 
hej mamuski!!!

co za dziadowski weekend pogodowy. szaro, smutno, mgliście brr. siedzimy w domu. wczoraj bylismy u tesciow.wczorajsza nocka swietna a dzisiejsza- - lepiej nie mówic. wogole dzis od rana Różany marud nas zaatakowal.

pia padłam z tekstu o tesciowej!
nil pomysł ze skarbonka świetny!
sylwia wieczór z małzonem udany?

i mam pytanie? jak to u Was wyglada ze spacerami? u nas źle. w tygodniu ja wracam ok 15;30 i na spacer nie ma szans, a mąż za bardzo sie nie paili zeby z Mała wychodzic. na nic moje argumenty itp. wczoraj z tego tytułu mielismy mała wojenke i obiecał w tygodniu z nia wychodzić. mnie pozostaja tylko weekendy, ale jesli jest taki jak ten to i tak siedzimy w domu. mam z tego tytułu straszne wyrzuty sumienia.

milej niedzieli!!!!
 
reklama
Do góry