Miczka
Fanka BB :)
dzień dobry!!
Apropo teściowych to czeka mnie dziś wizytacja - teście przyjeżdżają wieczorem. Moja teściowa to też temat rzeka. Czasem można z nią dojść do porozumienia ale czasem tak mnie wkurza, że wytrzymać nie mogę. Zresztą ona ma problem alkoholowy, chociaż sama twierdzi że nie. Mniejsza. Ostatnio jest dla mnie milutka bo ostro mi podpadła i powiedziałam jej trochę rzeczy do słuchu. Z których i tak wniosków nie wyciągnie Taki typ. Ale odbiegając od niej, to nawet ostatnio śmiałyśmy się z koleżanką, że bycie teściową to jest ciężki kawałek chleba. Rozmawiałyśmy takim półżartem o tym, że teraz (ona mam malutką córeczkę) nikt nie zna potrzeb naszych dzieci lepiej od nas matek, że czasem nam się wydaje, że nikt czegoś lepiej nie zrobi od nas. I że tak już będzie zawsze, że będziemy wiedzieć najlepiej. A później przyjdzie taka baba/facet i będzie nam wmawiał, że on wie lepiej jak synkowi/córce dogodzić pffff.... Oj ciężko będzie z tym teściowaniem
Monia buziaki w usteczka dla Kingusi. Bidulka musiała się wystraszyć. Szymek miał ostatnio bliskie spotkanie z wanną poślizgnął się i uderzył łukiem brwiowym. Też się nieźle wystraszył, zaraz wylazła wielka bania. Na szczęście następnego dnia nie było śladu. Bałam się tylko, że będzie miał uraz do kąpieli ale on wieczorem już nic nie pamiętał hehe
Maqnio skoro tata mówi to na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki i pamiętaj, że masz się nie stresować!
buhahaha padłam!
Sylwia romantyczny wieczór się szykuje
Zapraszam na kawę!
Apropo teściowych to czeka mnie dziś wizytacja - teście przyjeżdżają wieczorem. Moja teściowa to też temat rzeka. Czasem można z nią dojść do porozumienia ale czasem tak mnie wkurza, że wytrzymać nie mogę. Zresztą ona ma problem alkoholowy, chociaż sama twierdzi że nie. Mniejsza. Ostatnio jest dla mnie milutka bo ostro mi podpadła i powiedziałam jej trochę rzeczy do słuchu. Z których i tak wniosków nie wyciągnie Taki typ. Ale odbiegając od niej, to nawet ostatnio śmiałyśmy się z koleżanką, że bycie teściową to jest ciężki kawałek chleba. Rozmawiałyśmy takim półżartem o tym, że teraz (ona mam malutką córeczkę) nikt nie zna potrzeb naszych dzieci lepiej od nas matek, że czasem nam się wydaje, że nikt czegoś lepiej nie zrobi od nas. I że tak już będzie zawsze, że będziemy wiedzieć najlepiej. A później przyjdzie taka baba/facet i będzie nam wmawiał, że on wie lepiej jak synkowi/córce dogodzić pffff.... Oj ciężko będzie z tym teściowaniem
Monia buziaki w usteczka dla Kingusi. Bidulka musiała się wystraszyć. Szymek miał ostatnio bliskie spotkanie z wanną poślizgnął się i uderzył łukiem brwiowym. Też się nieźle wystraszył, zaraz wylazła wielka bania. Na szczęście następnego dnia nie było śladu. Bałam się tylko, że będzie miał uraz do kąpieli ale on wieczorem już nic nie pamiętał hehe
Maqnio skoro tata mówi to na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki i pamiętaj, że masz się nie stresować!
pia tesciowe to temat rzeka ale chyba sie nie dogadamy z nimi nigdy w koncu zabieramy to co mialy najcenniejsze - synusia:-) (chociaz i sie czasami wydaje, ze dla mojej najwiekszym skarbem sa ziemniaki)
buhahaha padłam!
Sylwia romantyczny wieczór się szykuje
Zapraszam na kawę!