reklama
monia_26
Mama Kingusi :*
Witajcie Laseczki :-)
Dobrze, że ten dzień się już kończy, bo chyba wpadam w jakąś depresję. Ciągle mnie głowa boli, przyjmuję tabletki przepisane w poniedziałek przez lekarza i niewiele to pomaga. W poniedziałek jadę porobić wszystkie zlecone badania. Kinga na szczęście znośna dziś, trochę do południa pomarudziła, ale potem już było ok. Od wczoraj próbujemy z nocnikiem działać, no i średnio nam to wychodzi.
PiaLove, to super, że weselicho udane! Zabawiliście się, odpoczeliście od codzienności...My w tą sobotę się wybieramy, ale długo nie zamierzamy być. Szczerze - to mnie się za bardzo nie chce na to wesele iść. Mąż nalega. Mnie ciągle łebek boli i chyba przez to mam taką chandrę. Zresztą jesień przyszła to i nastrój gorszy...Ja też ciągle pewnie będę myśleć, co tam Kinia, czy grzeczna, no i...będę tęsknić.
NiL, oj rozumiem Twój nastrój, rozumiem. Tulę :*
Anetkaaa, zaproszenie poszło
Anula, u nas jest tak, że Kinga też np. potrafi łapką na mnie machnąć, ale ja wtedy łapię ją za rękę, mówię: "nie wolno". ona spóści głowę, zrobi smutną minkę i ...działa. Póki co odpókać - działa. Może to taki etap?
sylwia, ja Ciebie nie mam na fb :-( Wyślę Ci na priv swoje namiary ;-)
Miczka, z zazdrością u nas jest identycznie jak u Ciebie. Mąż czasem nie może mnie złapać np. za kolano, bo Kinga od razu się złości, piszczy i odpycha rękę Taty. Ponoć dzieci w tym wieku tak mają....
daga, hej :*
Dobranoc Mamusie :*
Dobrze, że ten dzień się już kończy, bo chyba wpadam w jakąś depresję. Ciągle mnie głowa boli, przyjmuję tabletki przepisane w poniedziałek przez lekarza i niewiele to pomaga. W poniedziałek jadę porobić wszystkie zlecone badania. Kinga na szczęście znośna dziś, trochę do południa pomarudziła, ale potem już było ok. Od wczoraj próbujemy z nocnikiem działać, no i średnio nam to wychodzi.
PiaLove, to super, że weselicho udane! Zabawiliście się, odpoczeliście od codzienności...My w tą sobotę się wybieramy, ale długo nie zamierzamy być. Szczerze - to mnie się za bardzo nie chce na to wesele iść. Mąż nalega. Mnie ciągle łebek boli i chyba przez to mam taką chandrę. Zresztą jesień przyszła to i nastrój gorszy...Ja też ciągle pewnie będę myśleć, co tam Kinia, czy grzeczna, no i...będę tęsknić.
NiL, oj rozumiem Twój nastrój, rozumiem. Tulę :*
Anetkaaa, zaproszenie poszło
Anula, u nas jest tak, że Kinga też np. potrafi łapką na mnie machnąć, ale ja wtedy łapię ją za rękę, mówię: "nie wolno". ona spóści głowę, zrobi smutną minkę i ...działa. Póki co odpókać - działa. Może to taki etap?
sylwia, ja Ciebie nie mam na fb :-( Wyślę Ci na priv swoje namiary ;-)
Miczka, z zazdrością u nas jest identycznie jak u Ciebie. Mąż czasem nie może mnie złapać np. za kolano, bo Kinga od razu się złości, piszczy i odpycha rękę Taty. Ponoć dzieci w tym wieku tak mają....
daga, hej :*
Dobranoc Mamusie :*
Wisieńka
Fanka BB :)
Witajcie
dziś od rana była piękna pogoda a potem nagle zaczęło padać i zrobiła się taka jesieniucha, że aż wiatr gwizdał. Ja natomiast cierpliwie czekam na lekarza.
Dziekuję wam za wsparcie moje nieocenione lipcóweczki
Anula ja myslę, ze to rzucanie da sie wyeliminowac. Jak się rzuci i będzie lerzał i krzyczał odwróć się i nie patrz na niego,bez kontaktu wzrokowego, zerkaj tylko co robi. I dopiero jak sie uspokoi to podejdz , wytłumacz i zainteresuj go czymś innym. Jesli chodzi o bicie to klaps nic tu nie da, tylko wy dostaniecie a jesli was próbuje uderzyć trzeba mu przytrzymac rekę i powiedzieć, ze nie można, że to boli i że jego przeciez nikt nie bije. I tylko cierpliwości zycze bo to na pewno nie zadziała za 3 czy 5 razem.
monia współczuję tych bólów, mam nadzieję, ze lekarz szybko pomoże. Milcia miała okres, ze pieknie wołała i chodziła bez pieluchy a teraz niestety częściej nie woła niż woła
NIL biedna jesteś, rozumię, ze ci niewesoło. Tulę
Miczka a Mila zero zazdrości, sama niestety tez nie jest przytulanką
Pia, anetka, sylwia, daga, marzenka witam
Marzenka jutro ci wyślę przepis
Milusia złapała wirusa przeziębieniowego i nie mamy jutro szczepienia.
Śpi bardzo niespokojnie więc czeka nas dzis cięzkoa noc
Dla was spokojnej
dziś od rana była piękna pogoda a potem nagle zaczęło padać i zrobiła się taka jesieniucha, że aż wiatr gwizdał. Ja natomiast cierpliwie czekam na lekarza.
Dziekuję wam za wsparcie moje nieocenione lipcóweczki
Anula ja myslę, ze to rzucanie da sie wyeliminowac. Jak się rzuci i będzie lerzał i krzyczał odwróć się i nie patrz na niego,bez kontaktu wzrokowego, zerkaj tylko co robi. I dopiero jak sie uspokoi to podejdz , wytłumacz i zainteresuj go czymś innym. Jesli chodzi o bicie to klaps nic tu nie da, tylko wy dostaniecie a jesli was próbuje uderzyć trzeba mu przytrzymac rekę i powiedzieć, ze nie można, że to boli i że jego przeciez nikt nie bije. I tylko cierpliwości zycze bo to na pewno nie zadziała za 3 czy 5 razem.
monia współczuję tych bólów, mam nadzieję, ze lekarz szybko pomoże. Milcia miała okres, ze pieknie wołała i chodziła bez pieluchy a teraz niestety częściej nie woła niż woła
NIL biedna jesteś, rozumię, ze ci niewesoło. Tulę
Miczka a Mila zero zazdrości, sama niestety tez nie jest przytulanką
Pia, anetka, sylwia, daga, marzenka witam
Marzenka jutro ci wyślę przepis
Milusia złapała wirusa przeziębieniowego i nie mamy jutro szczepienia.
Śpi bardzo niespokojnie więc czeka nas dzis cięzkoa noc
Dla was spokojnej
Helołłłłłll!!! Zakupy poprawiły nam humor tzn mi bo Bartkowi średnio się podobało. Zrobiłam interes życia i kupiłam bąkowi kurtałkę za jedyne 38,43 zł w reserved No dumna z siebie jestem
Z Bartusiem już ok więc to na bank od smoka. Potupałam dzisiaj do sklepu, kupiłam silikonowy i tego też nie bardzo chce. Nawet zasnął bez, ale nie martwi mnie to bo mam cichą nadzieję że to początek samodzielnego odzwyczajania.
Anula my też zawsze silikonowy tylko małż mnie pospieszał i chwyciłam lateksowy.
Co do zazdrości to u nas różnie, zależy od humoru i tego co w danej chwili robi
Z Bartusiem już ok więc to na bank od smoka. Potupałam dzisiaj do sklepu, kupiłam silikonowy i tego też nie bardzo chce. Nawet zasnął bez, ale nie martwi mnie to bo mam cichą nadzieję że to początek samodzielnego odzwyczajania.
Anula my też zawsze silikonowy tylko małż mnie pospieszał i chwyciłam lateksowy.
Co do zazdrości to u nas różnie, zależy od humoru i tego co w danej chwili robi
monia tulę mocno, nie jestem w temacie co Ci dolega i na co bierzesz te lekarstwa ale trzymaj się i mam nadzieję, ze humor już wkrótce Ci wróci. Tak dokładnie, odpoczęliśmy i powiem Ci, że tak jak Ty nie miałam ochoty na to całe wesele, tez jakaś 'przybita' chodziłam, jesień na mnie też nie za dobrze wpływa ale obróciło się to w najlepsze i bawiliśmy się super, życzę i tego Tobie!
Wisienka jeszcze raz gratuluję kolejnego maluszka, zdróweczka dla Was! Widziałam Was u maqnio na zdjęciach ostatnio, jesteście urocze!
Coś pisałyście o zazdrości dzieci, no więc u nas nie ma czegoś takiego, a jeśli chodzi o bicie lub rzucanie się to bić nie bije, ale jak czasem jej coś zabiorę lub nie dam to awantura jest w postaci płaczu i krzyku który trwa tylko chwilkę bo tłumacze że nie wolno i chyba działa, zaraz jej przechodzi, zapomina i zajmuje się czymś innym.
Ale od paru dni nie mogę nic zrobić przy kuchni bo Blanka oczywiście wisi mi na nogach żebym ją do góry wzięła bo spodobało jej się otwieranie i zamykanie szafek na górze, no super po prostu
I co... dzisiaj się tak uśmiałam, moja mała tak słodko tańczy że po prostu nie mogę się na nią napatrzyć. I co jeszcze!!! Jak zaczynam jej coś śpiewać to ona robi to razem ze mną - po swojemu oczywiście ale zaczyna nucić po swojemu, no normalnie sama radość
Spokojnej nocy krasnoludki!
Wisienka jeszcze raz gratuluję kolejnego maluszka, zdróweczka dla Was! Widziałam Was u maqnio na zdjęciach ostatnio, jesteście urocze!
Coś pisałyście o zazdrości dzieci, no więc u nas nie ma czegoś takiego, a jeśli chodzi o bicie lub rzucanie się to bić nie bije, ale jak czasem jej coś zabiorę lub nie dam to awantura jest w postaci płaczu i krzyku który trwa tylko chwilkę bo tłumacze że nie wolno i chyba działa, zaraz jej przechodzi, zapomina i zajmuje się czymś innym.
Ale od paru dni nie mogę nic zrobić przy kuchni bo Blanka oczywiście wisi mi na nogach żebym ją do góry wzięła bo spodobało jej się otwieranie i zamykanie szafek na górze, no super po prostu
I co... dzisiaj się tak uśmiałam, moja mała tak słodko tańczy że po prostu nie mogę się na nią napatrzyć. I co jeszcze!!! Jak zaczynam jej coś śpiewać to ona robi to razem ze mną - po swojemu oczywiście ale zaczyna nucić po swojemu, no normalnie sama radość
Spokojnej nocy krasnoludki!
Miczka
Fanka BB :)
A u nas też jest bicie. Może nawet nie tyle bicie co szarpanie za włosy (to u mnie), drapanie i szczypanie po twarzy (mnie i tatę). I to zawsze z mega premedytacją. Szymek wyciąga rękę w stronę twarzy, patrzy mi prosto w oczy, ja już w tym momencie mówię do niego że nie wolno szczypać ani drapać i on wtedy ciachhh. Czasem nie zdążę złapać jego ręki. A później sam sobie robi paluszkiem nununu. I nijak nie idzie tego zwalczyć.
Chyba czas do spania, jutro wybieramy się na grzybobranie.
Spokojnych nocek życzymy i kolorowych snów! :*******
Chyba czas do spania, jutro wybieramy się na grzybobranie.
Spokojnych nocek życzymy i kolorowych snów! :*******
monia_26
Mama Kingusi :*
Hej!
U nas noc średnia, chyba 4 pobudki i wołanie przez sen:"mama". No i mamy kolejnego ząbka - prawa dolna czwórka!
PiaLove, tak w skrócie - lekarz stwierdził u mnie nadciśnienie, które zostało mi po ciąży. No i od tego głowa mnie pewnie boli. Dlatego biorę te leki.
U nas noc średnia, chyba 4 pobudki i wołanie przez sen:"mama". No i mamy kolejnego ząbka - prawa dolna czwórka!
PiaLove, tak w skrócie - lekarz stwierdził u mnie nadciśnienie, które zostało mi po ciąży. No i od tego głowa mnie pewnie boli. Dlatego biorę te leki.
reklama
Dzień Dobry,
na początek dnia ślę Wam kawę, mocną... bo u mnie pochmurno i nieprzytomna chodzę po trochu
Zobacz załącznik 506314
poza tym nocka lepsza niż poprzednie, Blaneczka obudziła się tylko na chwilę i spała ładnie do 7:00. Wypiła rano mleko no i za niedługo II śniadanie. A u Was jaka pogoda? U nas może się wyrobi ładna pogoda ale kto wie...
Monia gratuluję Wam ząbków no i przykro mi, życzę Ci aby wszystko się ułożyło! ZDRÓWKA!
Miłego i udanego dnia!
na początek dnia ślę Wam kawę, mocną... bo u mnie pochmurno i nieprzytomna chodzę po trochu
Zobacz załącznik 506314
poza tym nocka lepsza niż poprzednie, Blaneczka obudziła się tylko na chwilę i spała ładnie do 7:00. Wypiła rano mleko no i za niedługo II śniadanie. A u Was jaka pogoda? U nas może się wyrobi ładna pogoda ale kto wie...
Monia gratuluję Wam ząbków no i przykro mi, życzę Ci aby wszystko się ułożyło! ZDRÓWKA!
Miłego i udanego dnia!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 670 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: