reklama
monia_26
Mama Kingusi :*
Cześć Dziewczynki!
U nas weekend minął pod znakiem gorączki niewiadomego pochodzenia...od sobotniego popołudnia Kinga ma gorączkę od 38 st. do 39,4. Ale głównie 38,6. Zbijamy paracetamolem na przemian z nurofenem. Dziś z mała byłam u pediatry, bo nie wiem od czego to...ona podejrzewa trzydniówkę. Osłuchała, obejrzała gardło i mówi że ok. Kazała obserwować Kingę - jeśli pojawią się w środę/czwartek czerwonawe plamy na ciele to znaczy że trzydniówka. Jesli nie, mamy spowrotem do niej przyjechać, jeśli gorączka nadal będzie. Na razie wszystkie znaki na nibie wskazują na trzydniówkę: gorączka, brak apetytu, marudzenie.
Wasze dzieciaczki już to przechodziły? Jak to wyglądało u Was?
daga, no ja też myślałam, że może ta gorączka na zęby jest (bo nadal dolne dwójki nie wyszły) ale pediatra powiedziała, że na zęby to max. do 38.5 st. A u nas i 39 st. się zdarzyło.
PiaLove, my mamy fotelik 9-36 kg Sportivo Colletto od kiedy Kinga skończyła 9 mcy.
basieniak, Knga również radzi sobie ładnie z mięskiem w małych kawałkach i bardzo lubi mięsko, więc Ci również niestety nie pomogę...
maqnio, tesiu i reszta - całuję :****
Miłego dnia!
U nas weekend minął pod znakiem gorączki niewiadomego pochodzenia...od sobotniego popołudnia Kinga ma gorączkę od 38 st. do 39,4. Ale głównie 38,6. Zbijamy paracetamolem na przemian z nurofenem. Dziś z mała byłam u pediatry, bo nie wiem od czego to...ona podejrzewa trzydniówkę. Osłuchała, obejrzała gardło i mówi że ok. Kazała obserwować Kingę - jeśli pojawią się w środę/czwartek czerwonawe plamy na ciele to znaczy że trzydniówka. Jesli nie, mamy spowrotem do niej przyjechać, jeśli gorączka nadal będzie. Na razie wszystkie znaki na nibie wskazują na trzydniówkę: gorączka, brak apetytu, marudzenie.
Wasze dzieciaczki już to przechodziły? Jak to wyglądało u Was?
daga, no ja też myślałam, że może ta gorączka na zęby jest (bo nadal dolne dwójki nie wyszły) ale pediatra powiedziała, że na zęby to max. do 38.5 st. A u nas i 39 st. się zdarzyło.
PiaLove, my mamy fotelik 9-36 kg Sportivo Colletto od kiedy Kinga skończyła 9 mcy.
basieniak, Knga również radzi sobie ładnie z mięskiem w małych kawałkach i bardzo lubi mięsko, więc Ci również niestety nie pomogę...
maqnio, tesiu i reszta - całuję :****
Miłego dnia!
Hallo,
my na nogach od 7:00. W nocy coś się Blaneczka wierciła no i oczywiscie co ją przeniosłam do łóżeczka to się budziła i płacz że chce z nami, więc spała całą noc z nami, ząbki jej idą na pewno, bo marudna jest i gryzie wszystko straaasznie... dzisiaj Blanka konczy 13 m-cy ale zleciało, dopiero co ROCZEK obchodziła :-)
daga rzeczywiście linki nie działają, jeszcze poprawiałam i nie działa więc zdjecie podsyłam
Zobacz załącznik 494326
monia buziaki dla Was :* oby jej szybko przeszło.... moja mała jeszcze trzydniówki nie przechodziła, nasza mała (odpukać) jak na razie nie choruje, bardzo rzadko gorączkuje. No fajny fotelik macie
my na nogach od 7:00. W nocy coś się Blaneczka wierciła no i oczywiscie co ją przeniosłam do łóżeczka to się budziła i płacz że chce z nami, więc spała całą noc z nami, ząbki jej idą na pewno, bo marudna jest i gryzie wszystko straaasznie... dzisiaj Blanka konczy 13 m-cy ale zleciało, dopiero co ROCZEK obchodziła :-)
daga rzeczywiście linki nie działają, jeszcze poprawiałam i nie działa więc zdjecie podsyłam
Zobacz załącznik 494326
monia buziaki dla Was :* oby jej szybko przeszło.... moja mała jeszcze trzydniówki nie przechodziła, nasza mała (odpukać) jak na razie nie choruje, bardzo rzadko gorączkuje. No fajny fotelik macie
Ostatnia edycja:
Witajcie,
weekend minął jak z bicza trzasnął. Babci bardzo podobało się gdy Filip został na sobotę i niedzielę, tak bardzo, że zapowiedziała że w tym tygodniu mogę przywieźć go już w piątek wieczorem Cudownie po prostu. A gdy przyjechaliśmy to nawet nie przybiegł i nie przywitał się z nami. A potem jak dziadek przyjechał, to dał taką popisówę pisów i biegania że tylko siedzieliśmy i śmieliśmy się z niego.
I tylko martwimy się operacją Reksa. Średnio się udała, w trakcie miał potężny krwotok, nie mówiąc o tym, że średnio przeżył narkozę. A teraz mocno średnio to się wszystko goi. Moim laickim okiem uważam że w ogóle się nie goi. Zobaczymy co dzisiaj wet powie (chodzimy do niego codziennie na zastrzyki).
weekend minął jak z bicza trzasnął. Babci bardzo podobało się gdy Filip został na sobotę i niedzielę, tak bardzo, że zapowiedziała że w tym tygodniu mogę przywieźć go już w piątek wieczorem Cudownie po prostu. A gdy przyjechaliśmy to nawet nie przybiegł i nie przywitał się z nami. A potem jak dziadek przyjechał, to dał taką popisówę pisów i biegania że tylko siedzieliśmy i śmieliśmy się z niego.
I tylko martwimy się operacją Reksa. Średnio się udała, w trakcie miał potężny krwotok, nie mówiąc o tym, że średnio przeżył narkozę. A teraz mocno średnio to się wszystko goi. Moim laickim okiem uważam że w ogóle się nie goi. Zobaczymy co dzisiaj wet powie (chodzimy do niego codziennie na zastrzyki).
Marzena197235
Fanka BB :)
Moniau nas była podobna sytuacja poleciałam do lekarki nic jej nie bylo dostała na skierowanie na mocz wsio ok , tez mowiła ze takiej goraczki na zeby nie ma wysokiej Klaudia miała ponad 40 , a co sie okzało to szły 4 zeby na raz , tak ze ja juz nie bardzo rozumiem podejscie pediatry ze tylko 38 goraczki , marudu nie bylo ale brak apetytu tak
Pialove duzo zdróweczka dla Blaneczki
Basieniak wy tez bidulki meczycie sie z tym jedzonkiem strasznie az wam wspólczuje
Reszte mamusiek witam cieplutko
Anetka to sobie odpoczelas a babcia byla szczesliwa , tobie teraz sie nalezy duzo odpoczynku , dziekuje ci bardzo ty wiesz za co
Pialove duzo zdróweczka dla Blaneczki
Basieniak wy tez bidulki meczycie sie z tym jedzonkiem strasznie az wam wspólczuje
Reszte mamusiek witam cieplutko
Anetka to sobie odpoczelas a babcia byla szczesliwa , tobie teraz sie nalezy duzo odpoczynku , dziekuje ci bardzo ty wiesz za co
Ostatnia edycja:
maqnio
Mamusia Różyczki
hej babulce!
nocka nieprzespana. no coments.
moniu tule Cię za nocki! u Nas trzydniowka byłą dokładnie taka, jak opisałas, gorączka, marud i na koniec wysypka. Oby szybko przeszło:*
aneta nawet nie wiesz ja ci zazdroszcze, że dziadki chca brac filipa do siebie! kurcze! super! ja moge tylko pomarzyc o takim luksusie. Dziadkowie Rózi wogóle nie chcą słyszeć o jakiejkolwiek opiece z własnej woli, tylko wtedy, gdy ja nie mam wyjscia to prosze o kilkugodzinna opiekę. Także korzystaj z wolnego czasu!
pia zdrówka! a fotelik cudny!
daga usciski dla Was, oby zebiska jak najszybciej wyszły i Jowitka znowu była spokojna:*
miłego dnia!
nocka nieprzespana. no coments.
moniu tule Cię za nocki! u Nas trzydniowka byłą dokładnie taka, jak opisałas, gorączka, marud i na koniec wysypka. Oby szybko przeszło:*
aneta nawet nie wiesz ja ci zazdroszcze, że dziadki chca brac filipa do siebie! kurcze! super! ja moge tylko pomarzyc o takim luksusie. Dziadkowie Rózi wogóle nie chcą słyszeć o jakiejkolwiek opiece z własnej woli, tylko wtedy, gdy ja nie mam wyjscia to prosze o kilkugodzinna opiekę. Także korzystaj z wolnego czasu!
pia zdrówka! a fotelik cudny!
daga usciski dla Was, oby zebiska jak najszybciej wyszły i Jowitka znowu była spokojna:*
miłego dnia!
malamii06
Fanka BB :)
Hej dziewczyny!
U nas nic nowego. Kiepskie noce, zębów nie widać, wczoraj miałąm okazję się przyjrzeć
Czy Wasze dzieciaczki też mają teraz etap przytulania? Mój Mati ma Misia Edusia i taką dużą pluszową żabę - targa je codziennie i się do nich przytula, kładzie na podłodze i turla się z nimi, całuje ) śmiesznie to wygląda, czasem dołączam się do niego i tak się bawimy )) Mój mały przytulak!
Marzenko - jeśli o mnie chodzi to spotkanie choćby dzisiaj, tylko coś pogoda niepewna.. chociaz teraz coś zaczyna się rozpogadzać.. napisz mi gdzie Ci pasuje się spotkać to podjedziemy z Matim Ja proponuję godzinę spotkania: albo na drzemce Mateusza ok 14, albo później to ok 17. A jak Wam pasuje? Ja już dawno pytałam Cię o to nasze spotkanie, kilka razy nawet ale nie odpowiadałaś, pewnie Ci umknęło wśród innych postów
basieniak - mam kolegę, który prowadzi sklep dziecięcy i kiedy rozmawialiśmy o drugich fotelikach dla dzieci (on bardzo promuje te tyłem do kierunku jazdy), na moją wątpliwość odnośnie tego, że dziecko mniej widzi powiedział, że dzieci siedzą tyłem do kierunku jazdy od urodzenia, są do tego przyzwyczajone i tak na prawdę nie wiedzą, że można inaczej. Coś w tym prawdy jest.. Moją największą obawą jest kłopotliwe wsadzanie dziecka (tak mi się wydaje),bo przecież dzieci będą coraz większe.. Odnośnie mięska to różnie, albo urywam małe kawałeczki i daję Matiemu albo miksuję z zupką. U nas nie ma problemu z mięskiem i raczej z apetytem, Mati lubi jeść, choć też ma swoje ulubione smaki.
maqnio - zazdroszczę wczorajszej pogody, wreszcie mąż miał czas dla nas i był w domu, chcieliśmy na spacer iść i się nie dało :/ PS.mam nadzieję, że w nocy nie szperałaś w lodówce ) buziak
daga - oby zęby szybko wyszły!!! u nas też dają znać o sobie, ciężki noce nastały znowu :/ co do fotelika to na pewno będziemy przymierzać przed zakupem! i do auta i jak Mati będzie się w nim czuł
monia - my już przechodziliśmy trzydniówkę: 3 dni wysokiej gorączki, nawet po paracetamolu nie schodziła poniżej 38 i równo po trzech dobach pojawiła się wysypka. Najpierw kilka krostek a następnego dnia więcej. Po kolejnych paru dniach zeszły. Mateusz był mega marudny, cały czas chciał na rączki i jak go tylko brałam to się wtulał i zasypiał...
PIa - ładny ten fotelik
Aneta - oby Reksowi się poprawiło, biedny pewnie cierpi.. super, że możesz Filipka zostawiać u babci i że on do tego tak dobrze to znosi )) możesz sobie dzięki temu troszkę odpocząć
Dziewczyny, jak dołączyć do grupy Lipiec 2011? bo jestem tu od dawna a że tak powiem formalności nie załatwiłam
Kurcze, ciągle myślę o drugim dzieciaczku, kiedy zacząć się starać.. jakoś brakuje mi odwagi dziewczyny, boję się no..
Uciekam się przygotować do wyjścia, bo Mati się już wierci w łóżeczku. Jak się obudzi to jedziemy do dziadków bo dawno nie byliśmy
Miłego dnia!
buziak
U nas nic nowego. Kiepskie noce, zębów nie widać, wczoraj miałąm okazję się przyjrzeć
Czy Wasze dzieciaczki też mają teraz etap przytulania? Mój Mati ma Misia Edusia i taką dużą pluszową żabę - targa je codziennie i się do nich przytula, kładzie na podłodze i turla się z nimi, całuje ) śmiesznie to wygląda, czasem dołączam się do niego i tak się bawimy )) Mój mały przytulak!
Marzenko - jeśli o mnie chodzi to spotkanie choćby dzisiaj, tylko coś pogoda niepewna.. chociaz teraz coś zaczyna się rozpogadzać.. napisz mi gdzie Ci pasuje się spotkać to podjedziemy z Matim Ja proponuję godzinę spotkania: albo na drzemce Mateusza ok 14, albo później to ok 17. A jak Wam pasuje? Ja już dawno pytałam Cię o to nasze spotkanie, kilka razy nawet ale nie odpowiadałaś, pewnie Ci umknęło wśród innych postów
basieniak - mam kolegę, który prowadzi sklep dziecięcy i kiedy rozmawialiśmy o drugich fotelikach dla dzieci (on bardzo promuje te tyłem do kierunku jazdy), na moją wątpliwość odnośnie tego, że dziecko mniej widzi powiedział, że dzieci siedzą tyłem do kierunku jazdy od urodzenia, są do tego przyzwyczajone i tak na prawdę nie wiedzą, że można inaczej. Coś w tym prawdy jest.. Moją największą obawą jest kłopotliwe wsadzanie dziecka (tak mi się wydaje),bo przecież dzieci będą coraz większe.. Odnośnie mięska to różnie, albo urywam małe kawałeczki i daję Matiemu albo miksuję z zupką. U nas nie ma problemu z mięskiem i raczej z apetytem, Mati lubi jeść, choć też ma swoje ulubione smaki.
maqnio - zazdroszczę wczorajszej pogody, wreszcie mąż miał czas dla nas i był w domu, chcieliśmy na spacer iść i się nie dało :/ PS.mam nadzieję, że w nocy nie szperałaś w lodówce ) buziak
daga - oby zęby szybko wyszły!!! u nas też dają znać o sobie, ciężki noce nastały znowu :/ co do fotelika to na pewno będziemy przymierzać przed zakupem! i do auta i jak Mati będzie się w nim czuł
monia - my już przechodziliśmy trzydniówkę: 3 dni wysokiej gorączki, nawet po paracetamolu nie schodziła poniżej 38 i równo po trzech dobach pojawiła się wysypka. Najpierw kilka krostek a następnego dnia więcej. Po kolejnych paru dniach zeszły. Mateusz był mega marudny, cały czas chciał na rączki i jak go tylko brałam to się wtulał i zasypiał...
PIa - ładny ten fotelik
Aneta - oby Reksowi się poprawiło, biedny pewnie cierpi.. super, że możesz Filipka zostawiać u babci i że on do tego tak dobrze to znosi )) możesz sobie dzięki temu troszkę odpocząć
Dziewczyny, jak dołączyć do grupy Lipiec 2011? bo jestem tu od dawna a że tak powiem formalności nie załatwiłam
Kurcze, ciągle myślę o drugim dzieciaczku, kiedy zacząć się starać.. jakoś brakuje mi odwagi dziewczyny, boję się no..
Uciekam się przygotować do wyjścia, bo Mati się już wierci w łóżeczku. Jak się obudzi to jedziemy do dziadków bo dawno nie byliśmy
Miłego dnia!
buziak
Ostatnia edycja:
Byliśmy u weta i dał nam kolejny antybiotyk. Teraz mamy stawić się w sobotę. Ogólnie nie jest źle, ale niepokoi go jedna strona. Na szczęście nie ma gorączki, bo to by oznaczało że coś jest na pewno źle. Może się wyliże.
Moje dziecię właśnie wzięło ze śmietnika kawałek ogórka - dupkę którą zawsze odcinam. I zanim zabrałam, to już kawałek zjadł... A teraz wziął sobie jaki mus jaki reklamują teraz z Kubusia (ogólnie fajna sprawa), i próbuje zjeść. Po spacerze, gdzie większość czasu sobie spacerował jeszcze rozpiera go energia. Skąd on to ma
A w ogóle to muszę Wam opowiedzieć jaki z niego... piwosz. Już mieliśmy parę sytuacji, gdzie ktoś z otoczenia pił piwo, a ten z uśmiechem na ustach biegnie do tej osoby i niemalże wyrywa butelkę, albo kufel. Byle się napić. Raz to ze stolika puszkę ukradł i poszedł z nią do kuchni. Myśleliśmy że jest pusta, a gdzie tam, połowa piwa jeszcze była. Taki mały złodziejaszek.
Moje dziecię właśnie wzięło ze śmietnika kawałek ogórka - dupkę którą zawsze odcinam. I zanim zabrałam, to już kawałek zjadł... A teraz wziął sobie jaki mus jaki reklamują teraz z Kubusia (ogólnie fajna sprawa), i próbuje zjeść. Po spacerze, gdzie większość czasu sobie spacerował jeszcze rozpiera go energia. Skąd on to ma
A w ogóle to muszę Wam opowiedzieć jaki z niego... piwosz. Już mieliśmy parę sytuacji, gdzie ktoś z otoczenia pił piwo, a ten z uśmiechem na ustach biegnie do tej osoby i niemalże wyrywa butelkę, albo kufel. Byle się napić. Raz to ze stolika puszkę ukradł i poszedł z nią do kuchni. Myśleliśmy że jest pusta, a gdzie tam, połowa piwa jeszcze była. Taki mały złodziejaszek.
Ostatnia edycja:
reklama
wydrussia91
Mamusi Serduszko:*
Hej Kochane!
Melduje,że żyjemy! Wróciliśmy wczoraj z 2 tyg wakacji :-) Czuje się troszkę lepiej :-) Ostatnimi czasy mam jakąś depresje :-( sama ze sobą sobie nie radzę ale cóż... No więc wakacje mega udane! Przy okazji spotkanie z moimi Gwiazdami!(Maqniątkami) Dziewczyny zbytnio się sobą nie interesowały ale za to mamuśką się pyszczolki nie zamykały:-) Rózina to anioł! siedziała grzecznie bawiła się :-) Mój szogunek wciąż uciekał do wody :-) bardzo jej smakowała woda:-) piła z łopatki Różanej :-) Boże jak ja bym chciała częściej takie spotkania... Od 16-29.08 mieliśmy być na wakacjach ale zjechaliśmy predzej o 3 dni ponieważ mała od 5 dni miała biegunkę mimo leków nie przechodziła... więc się zbieraliśmy... po powrocie jakby ręką odjął :-/ Teraz mamy weekend napięty... Piątek u znajomych impreza... sobota brat ma 18-stkę w pubie a w niedzielę w domku tak więc weekend znów poza domem... Mąż do 10 września w domku chyba oszaleje :-( wkurza mnie jak tylko można ostatnio... Jutro szczepienie mamy... ciekawe jak zareaguje Liluśka...
Pozdrawiamy wszystkich i ślemy buziaki:***
Melduje,że żyjemy! Wróciliśmy wczoraj z 2 tyg wakacji :-) Czuje się troszkę lepiej :-) Ostatnimi czasy mam jakąś depresje :-( sama ze sobą sobie nie radzę ale cóż... No więc wakacje mega udane! Przy okazji spotkanie z moimi Gwiazdami!(Maqniątkami) Dziewczyny zbytnio się sobą nie interesowały ale za to mamuśką się pyszczolki nie zamykały:-) Rózina to anioł! siedziała grzecznie bawiła się :-) Mój szogunek wciąż uciekał do wody :-) bardzo jej smakowała woda:-) piła z łopatki Różanej :-) Boże jak ja bym chciała częściej takie spotkania... Od 16-29.08 mieliśmy być na wakacjach ale zjechaliśmy predzej o 3 dni ponieważ mała od 5 dni miała biegunkę mimo leków nie przechodziła... więc się zbieraliśmy... po powrocie jakby ręką odjął :-/ Teraz mamy weekend napięty... Piątek u znajomych impreza... sobota brat ma 18-stkę w pubie a w niedzielę w domku tak więc weekend znów poza domem... Mąż do 10 września w domku chyba oszaleje :-( wkurza mnie jak tylko można ostatnio... Jutro szczepienie mamy... ciekawe jak zareaguje Liluśka...
Pozdrawiamy wszystkich i ślemy buziaki:***
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 694 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
Podziel się: