ememte u nas wręcz odwrotnie to owoce poprawiają smak i najlepsze są same a kaszka tylko pogarsza sprawę choć wiem, że jest treściwa.
balkan no ja do tej pory w dzień karmiłam małą tak, że koło 9:30 kaszka, potem chwila przerwy i koło 11:30 pierś, potem koło 14:30 zupka, koło 16:30 pierś i koło 18:30 owoce. No i pani doktor powiedziała, że to za często i mała nie zdąży zgłodnieć więc kazała tak mniej więcej koło 9 kaszkę, koło 13 i kołó 16 zupkę. Bo stwierdziła, że zupka jest bardziej treściwa niż owoce. No i jako, że Wiki też mało je (a podomno 8 miesięczne dziecko powinno dziennie zjadać 150-180g zupki to stąd ta zupka na 2 razy a jak się uda to przed snem jeszce jej dam troszkę owocków bo ona je uwielbia) to powiedziała, że trzeba zrobić wszystko żeby te porcje były bardziej treściwe skoro małe. Więc jak już chyba pisałam do każdego posiłku (nawet do kaszki) mamy dodawać łyżeczkę może być masła, oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia lub oleju z pestek winogron. No i do zupek słoiczkowych jeszcze po łyżeczce (ok 12g) mięska bo w tych słoiczkach jest go podobno dość mało. Zobaczymy co to da... Możesz spróbować z dodawaniem tego mięska i oliwy czy masła jak nie ma alergi na mleko. To już wcześniej w wielu miejscach wyczytałam. No i ta niedokrwistość też chyba często jest przyczyną niskiej wagi. U nas też w pewnym momencie było małó żelaza i Wiki dostawała ferrum. Teraz już się znacznie poprawiło, ale nadal minimalnie poniżej normy więc jutro znowu dostanie nową dawkę... No i ten lekarz u którego byłam to jest w takim instytucie żywienia więc mam nadzieję, że są to dobre rady. No i cieszę, się że zrobiła małej sporo badań za które musiałabym pewnie sporo kasy wydać a tak przynajmniej będę spokojniejsza... No i dowiem się czy ma alergie na mleko czy tylko mi się wydaje choć nie wiem na ile te badania są miarodajne.
balkan no ja do tej pory w dzień karmiłam małą tak, że koło 9:30 kaszka, potem chwila przerwy i koło 11:30 pierś, potem koło 14:30 zupka, koło 16:30 pierś i koło 18:30 owoce. No i pani doktor powiedziała, że to za często i mała nie zdąży zgłodnieć więc kazała tak mniej więcej koło 9 kaszkę, koło 13 i kołó 16 zupkę. Bo stwierdziła, że zupka jest bardziej treściwa niż owoce. No i jako, że Wiki też mało je (a podomno 8 miesięczne dziecko powinno dziennie zjadać 150-180g zupki to stąd ta zupka na 2 razy a jak się uda to przed snem jeszce jej dam troszkę owocków bo ona je uwielbia) to powiedziała, że trzeba zrobić wszystko żeby te porcje były bardziej treściwe skoro małe. Więc jak już chyba pisałam do każdego posiłku (nawet do kaszki) mamy dodawać łyżeczkę może być masła, oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia lub oleju z pestek winogron. No i do zupek słoiczkowych jeszcze po łyżeczce (ok 12g) mięska bo w tych słoiczkach jest go podobno dość mało. Zobaczymy co to da... Możesz spróbować z dodawaniem tego mięska i oliwy czy masła jak nie ma alergi na mleko. To już wcześniej w wielu miejscach wyczytałam. No i ta niedokrwistość też chyba często jest przyczyną niskiej wagi. U nas też w pewnym momencie było małó żelaza i Wiki dostawała ferrum. Teraz już się znacznie poprawiło, ale nadal minimalnie poniżej normy więc jutro znowu dostanie nową dawkę... No i ten lekarz u którego byłam to jest w takim instytucie żywienia więc mam nadzieję, że są to dobre rady. No i cieszę, się że zrobiła małej sporo badań za które musiałabym pewnie sporo kasy wydać a tak przynajmniej będę spokojniejsza... No i dowiem się czy ma alergie na mleko czy tylko mi się wydaje choć nie wiem na ile te badania są miarodajne.