reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Wisienko dzięki za to info z wagą Macka - widzę, że jako, że to chłopak to podobna do wagi Wiktorii;) nawet troszkę mnie to pociesza, ale i tak mam nadzieję, że pani doktor jutro dobrze sprawdzi inne możliwości niż uroda małej;) bo czasami to już mam niezłwgo nerwa jak ją karmię i przy okazji denerwuję się na siebie bo przecież to nie jej wina i ona nie robi tego na złość... ach... spokojnego powrotu do pracy jutro... :)
Anetkaa współczuję... ach te biedne maleństwa...
A Wiki właśnie usypia i słyszę tylko tata tata tata tata... ;)
 
reklama
Anetka zdrowka dla maluszka!

Konwalanko ale Tymus slicznie raczkuje! Jeszcze sie chwieje ale wazne ze do przodu:) A jeszcze pare dni temu pisalas ze ciekawe kiedy ruszy:) Mowisz-masz:D
 
Pierwsza! A Wy gdzie?? Zasypalo Was mamusie? Bo u nas sypie sniegiem ze ho ho:)

Za nami ciezka noc, nie wiem co jej bylo. Czesto sie budzila, jesc nie chciala.
 
Hej u nas noc też masakra. W środku nocy jak chciałam oczyścić nosek to był taki koncert że chyba cały blok obudził. Efekt jest taki że nie da dotknąć nosa a świeca wisi do pasa. Ja jestem tak niewyspana że nie wiem jak się nazywam
 
Hej, dzień dobry!

U nas pada ale jeszcze nie ma źle. I mam nadzieję, że nie będzie bo mąż ma daleką drogę do pracy i zawsze się stresuję.
Ja na nockę dzisiaj nie mogę narzekać. Wręcz przeciwnie. Tylko trzy razy wstawałam podać smoka ale najważniejsze, że nie było półtoragodzinnej przerwy na zabawę. Może to dlatego, że wczoraj w dzień były tylko dwie drzemki i druga skończyła się o 14.30. Potem do wieczora już nic. Muszę wypróbować czy to się sprawdzi na dłuższą metę...

Basieniak daj znać co u lekarza

Anetka zdrówka dla Bartusia!
 
Miczka i tak Ci maly od tej 14;30 do wieczora wytrzymuje?? A o ktorej kladziesz spac na noc? Moja to by sie juz zaplakala na smierc... U nas ostatnia drzemka czasem sie konczy o 17;30 dopiero.
 
Dzień dobry :-)

U nas nocka w porządku. Dwie pobudki. Zęby trochę odpuściły, więc i dziecko pogodniejsze. Mam pytanie, mniej więcej jak długo trwa przebicie ząbka od etapu dość mocno rozpulchnionych dziąsełek?

Wczoraj Jowita próbowała stanąć na czworaka, ale jeszcze jej nie wyszło :) Popołudniu udało jej się z siadu przejśc do pozycji na brzuchu :-D Za drugim razem siedziała na kocu i chciała dosięgnąć zabawkę i uderzyła buźką o podłogę. Ale bidulka płakała :-:)-(


No i co nieco doczytałam ;-)

Wisienko smaruję Jowicie dziąsełka takim żelem DELABARRE GINGIVAL GEL BABY TEETH 20G mamy z Polski bobedent i calgel ale niebardzo jej to pomaga.

Monia moja śpi pod kołderką i jak odwróci się z boku na plecy to czasem jej nózki się odkryją. Jedynie odkrywa się jak się już obudzi. Zazwyczaj jak wejdę do pokoju to zagryza kołdrę dziąsłami i sie nia bawi :-D

asica Jowita jeszcze się budzi w nocy na jedzenie, choć czasem zje czasem nie. Chyba zacznę powoli ją odzwyczajać. Choć mam głupie wrażenie, że głodzę dziecko ;-)

maqnio no niestety często tak wygląda praca z rodziną. Trzymam kciuki za poprawę sytuacji && :tak:

Marzenko jeśli mogę zapytać, dlaczego Twoja Klaudusia chodzi spać o 23? Pasuje Wam ta godzina? Ja juz o tej porze dawno spię :tak:

Miczka ja niedługo po urodzeniu miałam dwa razy taką sytuację jak opisujesz. Czułam jakbym miała grypę dostać albo coś takiego. Raz mi było gorąco, raz zimno, leżałam pod dwiema kołdrami i kocem i nie mogłam się rozgrzać. Nie miałam nawet siły ruszyc się z lóżka. To na pewno było od zatoru w piersi, bynajmniej w moim przypadku.

Anetka szybkiego powrotu do zdrówka dla Bartusia :*

basieniak Wiki już mówi 'tata"? Super :-) a "mama" też?

Ania moja niuśka czasem też ostatnią drzemkę ma do 14.30 albo 15. Kąpiemy ją o 19. Marudzi juz pod koniec, ale wiem, że jak dam jej pospać po 16 to w nocy będzie przerwa na zabawę.
 
daga no mama niestety nie mówi, za to tata ciągle;) ale to podobno dziecku łatwiej wymówić:)

My już po wizycie. Trwała 40 minut, babka bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie - mnóstwo pytań, bardzo dokładnie wszystko słuchała. Na chwilę obecną kazała nam tylko (albo aż) zmienić sposób - częstotliwość itp. podawania posiłków a poza tym dała skierowanie na jeszcze sporo badań min. na alergię na mleko i gluten więc jeszcze byłyśmy na pobraniu krwi znowu... No i np. celiaklie mówi że też będzie brała pod uwagę jak się nie poprawi, ale to i tak musi być dłuższa ekspozycja na gluten żeby to zbadać, a ta ekspozycja w końcu jest po to, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo tej choroby... Generalnie jestem pozytywnie nastawiona i zobaczymy co zmiana diety nam da:)
 
basieniak może po zmianie diety Wiki rzeczywiście przybierze na wadze. Dobrze, że trafiłyście na dobrego lekarza, na pewno Wam pomoże &&& Jowita najpierw powiedziała "mama", "tata" jeszcze nie, ale za to mówi "emma". Śmiałam się, że powinna mieć na imię Emma a nie Jowita :-D Tata jak to usłyszał, to stanowczo powiedział NIE :-):-) Niuśka, to taka przylepa, ciągle tylko mama i mama. Ostatnio po kąpieli tata miał ją nakarmić, ale nie wyszło, bo po kilku łykach kaszy zaczęła płakać i mąż mówił, że ciągle patrzyła tylko na drzwi czy się otwierają. Jak tylko usłyszała dźwięk klamki, to przestała, jak zobaczyła, że mnie dalej nie ma to w ryk. Uspokoiła się dopiero jak się jej pokazałam. Niby fajnie, że jest tak za mną, ale jeszcze trochę to nie będę mogła jej z nikim zostawić. My cały dzień jesteśmy same, mąż wraca dopiero wieczorem. Czasem zdąży na kąpanie, czasem nie. Nie wiem jak to jest jak mężowie pracują za granicą i przyjeżdżają raz na jakiś czas. Nawet sobie tego nie wyobrażam żeby mój mąż mi teraz zniknął
 
reklama
Ania o dziwo nie był bardzo marudny i wytrzymał do kąpieli. Wręcz całe popołudnie było dzikie szaleństwo i piski radosci. Dopiero po 18 widać było już zmęczenie ale dawał radę. To samo jest dzisiaj. Kąpiel mamy o 19, zasypia przed 20. Dodam tylko, że nasze drzemki dzienne trwają po pół godziny... To jest po prostu chłopak z szybką regeneracją :-D

Daga z tymi ząbkami to chyba u każdego dzieciaczka inaczej. No u nas z tym spaniem dokładnie to samo.

Basieniak dobrze że w końcu jakis konkretny lekarz. Oby Wam pomógł. Zmienić sposób jedzenia tzn. częsciej i mniej?

No i jest tak jak myslałam. Mąż wraca już trzecią godzinę z pracy i nadal jest dalej niż bliżej... :-(
 
Do góry