Hej, hej!
Nie było nas wczoraj, wpadłam w wir przygotowań małej imprezki u moich rodziców, dlatego dopiero dziś życzę Wam wszystkiego co najlepsze w 2012!!
Franek średnio zniósł ostatnią noc 2011. Poszedł spać ok. 21 i do 24.00 dwa razy wybudził się, o 24.00 spał słodko, ale o 1.00 wybudził się i nie mogłam go z powrotem połozyć spać. Do 8 rano jeszcze dwa razy go karmiłam, a dziś padam na twarz.
Corin, to masz powód do radości, nie ma to jak grzeczniutkie dzieciątko
Franuś jeszcze też ząbków nie ma.
maqnio, asica.g wytrwałości i cierpliwości! Oby nak najszybciej przeszło.
Mateuszkowa, Franek też masuje sobie dziąselka dziubkiem kubka niekapka, nie potrafi jeszcze z nigo pić.
konwalianka, u mie jest to samo z zasypianiem, ale ja już się poddałam, od świąt Mały usypia w moim łózku przy piersi, bo nie da się odłożyc do łóżeczka. Dopiero jak my idziemy spać, tzn. po 2,3 godzinach, odkładam synka do łóżeczka, w którym spi może z dwie godziny i z powrotem do nas już do rana.
My jeszcze u rodziców, jutr wracamy do siebie.