reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Cześć dziewczyny!

Wybaczcie, ale nie odniosę się do postów, jestem wyeksploatowana dzisiaj do zera...

Jeszcze nigdy nie było u nas takiej nocy, jak dzisiaj, w małym ułameczku wiem, co czuje Maqnio, Moniś jesteś moją BOHATERKĄ! Nie wiem jak Ty to ogarniasz.
Malutko budził się co 15 minut, popłakiwał, zasypiał i po 15 minutach znowu, mało tego rozwolnienie miał i ma, wszystko przez te cholerne zęby! Mało tego, nauczyłam Dawidka, że zawsze rano jest szaleństwo, wygłupiam się z nim, szalejemy, no a po tej nocy, to ja sił nie miałam, więc nie podobało mu się, że nie ma świrowania i płakał, a ja razem z nim. Dobrze, że przyszedł do nas mój tata, jak mnie zobaczył taką uryczaną, to stwierdził, że on się zajmie Dawidkiem, a ja mam iść się położyć, miał mnie obudzić po godzinie, ale był tak kochany, że pozwolił mi pospać 2,5 godziny:)

Później poszliśmy na spacerek, pomyślałam, że może Dawidek odeśpi na świeżym powietrzu noc, no i co? Doopa! Przespał się godzinkę i ryk, musiałam go na rękach nieść, dobrze, że był z nami mój braciszek, miał kto pchać wózio;)

No i po spacerku pojechaliśmy na USG bioderek, na szczęście wszystko jest dobrze, bioderka Dawidusia dostały najwyższą ocenę w skali Grafa-Ia.

I mieliśmy też dzisiaj wizytę u neurologa, ale pojechałam już sama do lekarza, bo chodziło tylko o interpretacje wyników. Niedotlenienie w czasie porodu spowodowało u Dawidka mikrouszkodzenia mózgu, ale są tak nieznaczne, że nie wpłyną na rowuj psychofizyczny Małego.

Wisieńko,
kochana moja, przepraszam, że nie odpisałam, dopiero teraz przeczytałam wszytskie wiadomości SMS. Ty wiesz, że ja Cię lovam;)

Maqnio, Ciebie też żoneczko:*

Nicolette 100 LAT!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asica.g no mam nadzieje i wierze w to co piszesz ;-)
Anetko kochana u mnie jak u Ciebie z tym skokiem.... hehe tylko jezyk u nas juz dawno w ruchu jak nic....ale co tam każdy sie rozwija swoim tempem i juz !!! Ja juz na te skoki nie patrze bo sie czlowiek wpędza tylko w zaklopotanie.
Mój bąbel wykąpany 20,30 a od 20 min śpi juz smacznie i mam nadzieje ze pobudka bedzie o 4 lub po 6 cmoki dla WAS a ja lece sprzątać po kąieli i kuchnie bo mąż do pracy.....
A na szarlotkę sięszcie sie bo już pól blachy zostalo <mąz do pracy zabral i ja się dorwalam> echh do tego mleczko.....ale nie mogę..... cóż.....ale pomalu juz jadlam pierogi ruskie z serem narazie ok choć są lekkie klopoy z kupką ale wyypki jakiej wiekszej nie ma wiec mam nadzieje ze to jednak nie skaza!!!! Cmokam i życzę WAM i BĄBELKOM spokojnej nocki!!!! Buziam!
 
Ania, może to takie próby raczkowania, jak ma mój Mateusz, czyli, jak leży na brzuchu i czuje opór pod nóżkami to się odpycha... a jak mu się uda przesunąć to się cieszy.... a nastęka się przy tym odpychaniu.... i bąki idą.... :)

oj Psota! nie zauważyłam Twojego postu... super, że nic się w główce nie dzieje złego - oprócz tego niespania oczywiście.... no i że bioderka w porządku.... Mateusz dziś na spacerze też nie za długo wytrzymał..... :(
 
Ostatnia edycja:
Witam Was wieczornie.
jestem wykonczona po dzisiejszym dniu, po tym jak wam z parku napisalam posta poszlam do domu, wkladam klucz, chce przekrecic i sie nie da, znowu sie spie***yl zamek :angry: dzwonie do sasiadki (bo przez jej dom mozna wejsc do naszego przez taki skladzik) , dzwonie, dzwonie NIE MA! Kopalam w drzwi,probowalam otworzyc i nic. Tesciowa wyszla gdzies a co najlepsze nie mialam do niej numeru komorki. D dzisiaj pracowal choc byla fiesta wiec przyjechal wczesniej, o 16 a ja bylam od 11:30 na dworze. Cale szczescie kolezanka byla w domu i przesiedzialam u nich ten czas :-( co nie zmienia faktu ze czuje sie potwornie zmeczona chodzac w ta i z powrotem z wozkiem i wloczac sie po znajomych :crazy:


Nikuska przez 20 dawala mi w kosc i tak wrzeszczala, wiec posadzilam ja na kolanach i zaczelam podskakiwac lekko na lozku patrzac w TV, nagle taka cisza.... ja patrze a Nico spi na siedzaco :-D:-D:-D sie usmialam, podnioslam ja, obudzila sie wiec ja wykapalam i o 20:20 polozylam do lozeczka, teraz sie przebudzila ale szybko zasnela ze swoim misiem ktorego tak kocha :-D

Aneta bzdury, kazde dziecko sie rozwija inaczej, nie wiem co maja na mysli PROBUJE RACZKOWAC ale Nico np podciaga kolana gdy lezy na brzuchu, ale watpie zeby to byla juz ta proba raczkowania, raczej przygotowanie do niej :-)
Polowe rzeczy z tego co pisze moja mala tez nie wykonuje, wiec nie nie przejmuj

dziekuje za zyczonka dla Nico :-)
 
Ostatnia edycja:
Tzn ze ja porpstu co innego uwazam za probe raczkowania:-D Bo moja maluda jak lezy na brzuszku to tez juz przebiera nozkami i czasem tylek na chwile uda jej sie podniesc. Tylko ja te jej wszystkie wygibasy nazwyalam zwyczajnie gimnastyka;-)
 
Cisza, spokój, jak ja lubię wieczory... :tak: Młody od ponad godziny już śpi, ja obejrzałam swój serial i buszuję po necie. A jutro mam wychodne. Rano jedziemy do rehabilitantki, później zawożę mlodego do babci, niech się nacieszy, a ja w dłuuugą :-) uderzam na sklepy. Także będę dopiero wieczorem.

Psotka współczuję nocki, oboje bidule się namęczyliście :**** super, że bioderka w porządku

Orchi nieźle, nieźle że już trójeczki Wam idą

Aneta Szymek też połowy z tego nie robi ale ja przestałam patrzeć na te "wytyczne" bo tylko stresować się nimi można. Wszystko przyjdzie w swoim czasie.

Emka 10000 lat dla Nicoli! I nie zazdroszczę przygód
 
reklama
hej rybcie,

Malutka już spi, antybiotyk jej nie smakował, ale zapychalam ją smoczkiem i jakos sie dało... jak ja inhaluje to sie śmieje i probuje ugryzc ta maseczkę, dzielna jest:)

Lekarka przeczytała wynik i mowiła że trzeba jednak włączyc antybiotyk bo przeszło na oskrzela, osłuchała ja jeszcze i mówi że teraz juz słychać jak jej tam "gra".. w sumie nie padło słowo "zapalenie" a ja z tego wszystkiego nie zapytałam..lekarka fajna chyba teraz tylko do niej bedę chodzić, taka rzeczowa babka:)
 
Do góry