konwalianka
Mały bąbelek
no i ja jestem po spacerze..wieje, ale nawet nie jest tak zimny ten wiatr, więc spoko..obiad mam wczorajszy, wiec luzik..
may znowu zrywa się z płaczem.. już sama nie wiem o co biega..może i on ma ten skok? i może się nałożył z zębami..zastosowałam dzisiaj żel, co kupił Paweł wczoraj i marudzenie odeszło w siną dal..ale oni tam napisali aby stosować 3 razy dziennie a ja potrzebuje co godzinę!mały do 2 dni nie daje mi życ..jedyne chwile spokoju to jak śpi, ale i tak jestem w stresie, bo to lekki sen.. bosze nie daje już rady..
no i podłamalam się, bo dopowiedziałam się, ze w poniedziałek czeka mnie 5h podróż a na drugi dzień powrót też 5h i to wszystko z małym.. nie wiem jak on to przeżyje.. tyle godzin..nie ma możliwości odłożenia czy przełożenia, nie ma możliwości abym nie jechała, bo jestem świadkiem na rozprawie - załamka..tylko mnie dobić..
a i jakby było mało, to rozwaliłam palca..znaczy już od kilku dni to mam, ale teraz to aż mięsko mi wyszło, a chirurg dopiero 19-nastego! Palec ropieje i boli jak ch.olera, żadnego buta się nie da włożyć - no ten miesiac jest zabójczy...wybaczcie ze tak smęcę, ale musiałam się wygadać..
GRATULACJE dla naszych 3-miesięczniaków
Głowa do góry wszystkim mamusiom co przeżywają problemy - damy radę
wydrusia, ja też jestem za rehabilitantem, masażysta to jednak co innego
may znowu zrywa się z płaczem.. już sama nie wiem o co biega..może i on ma ten skok? i może się nałożył z zębami..zastosowałam dzisiaj żel, co kupił Paweł wczoraj i marudzenie odeszło w siną dal..ale oni tam napisali aby stosować 3 razy dziennie a ja potrzebuje co godzinę!mały do 2 dni nie daje mi życ..jedyne chwile spokoju to jak śpi, ale i tak jestem w stresie, bo to lekki sen.. bosze nie daje już rady..
no i podłamalam się, bo dopowiedziałam się, ze w poniedziałek czeka mnie 5h podróż a na drugi dzień powrót też 5h i to wszystko z małym.. nie wiem jak on to przeżyje.. tyle godzin..nie ma możliwości odłożenia czy przełożenia, nie ma możliwości abym nie jechała, bo jestem świadkiem na rozprawie - załamka..tylko mnie dobić..
a i jakby było mało, to rozwaliłam palca..znaczy już od kilku dni to mam, ale teraz to aż mięsko mi wyszło, a chirurg dopiero 19-nastego! Palec ropieje i boli jak ch.olera, żadnego buta się nie da włożyć - no ten miesiac jest zabójczy...wybaczcie ze tak smęcę, ale musiałam się wygadać..
GRATULACJE dla naszych 3-miesięczniaków
Głowa do góry wszystkim mamusiom co przeżywają problemy - damy radę
wydrusia, ja też jestem za rehabilitantem, masażysta to jednak co innego