reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Hej Kochane !:-) witam się po południowo :-) Odebrałam dziś wyniki i jest wsio ok :-)
Ania Silwia :
Wisieńko faceci już tacy są... nie umieją się postawić rodzicom :wściekła/y:
Marzenko to palant nio! Pokaż mu co to znaczy zranić własną córkę! Nie pozwól aby udawał Kochającego tatusia! a córce nie pozwól robić głupstw! Ona Cię teraz bardzo potrzebuje Trzymamy za Was kciuki!
 
reklama
Łukaszek miał dziś angielski, więc tradycyjnie poszłam po niego ze Stasiem, zaprowadziłam Łukaszka, a że minęło już 1,5 godziny od wyjścia z domu, więc maluch zgłodniał. I tak musieliśmy czekać na Łukaszka godzinę, więc poszłam z nim do naszej lokalnej galerii handlowej, nakarmiłam Stasia, a on w ryk. Ale taki płacz histeryczny jakby nagle go osa użądliła. Na rękach spokój. Lekko przysnął. Odebrałam Łukaszka i wracaliśmy, a mały znów w paniczny płacz. No i na rękach już musiałam go donieść do domu. Zastanawiam się co to mogło być. Katar doskwiera mu w nocy najbardziej, nie widziałam, żeby w dzień mocno go męczył, najedzony był. Myślę, że może brzuszek jednak, bo w domu zrobił strzelającą kupę i na trochę nastrój mu się poprawił. Ale teraz znów coś popłakuje. O co kaman?
Corin szacun 22 kg Ci już spadły, a Ty nadal narzekasz??? Ja trochę się martwię czy to spadanie nie odbije się na moim zdrowiu. Słabo się czuję ostatnio i koszmarnie senna jestem. Zbadam tsh, może znów w niedoczynność wpadłam.
 
Marzenko jasna dupa, że tak powiem, ale ja nie rozumiem takich ludzi. Czy im się wydaje, że do poczęcia dziecka wystarcza jedna osoba, że mogą tak później traktować matkę swojego dziecka??? no niewiniątko do jasnej ciasnej... :baffled:

Ha, i kolejny dzień obsuwy bo dziś znów nie umyłam okien! Od jutra działam z podwojoną siłą i tempem. Za to uszyłam muchę mojemu przystojniakowi :tak: mamy dzisiaj trochę marudny dzień, mało spania i na wieczór wychodzi. Dawno już nie było płaczu przed spaniem...
 
Magia, dołączam się do zazdrosnych o Twoje -21 kg ;-)
Alex, Balkan, Madzia, mój brzuch również pozostawia wiele do życzenia, masakra wygląda na 4 miesiąc..
Nil, hahaha mały fan tańca z gwiazdami :-D:-D:-D
Marzenka, po pierwsze gratulacje!!! dziecko to szczęście, a Klaudia będzie miała się z kim bawić :D Co do "tatusia", szkoda słów na takiego drania, ale Ty jestes dla niej oparciem, a to bardzo ważne.
Wisieńka, brr to nieprzyjemnie, tak to jest z teściami, najlepiej trzymać ich na dystans żeby nie prowokować kłótni z ich synkiem...

Miczka,
moja też dzisiaj coś spać nie chciała, kąpiel godzinę wcześniej niż zawsze bo nie mogłam jej uspokoić. A teraz coś mruczy przez sen, chyba szykuje się cięzka noc. :baffled::baffled:

W niedziele udało nam się kupić baon z helem, faktycznie młoda zwariowała na jego punkcie. :-D:-D:-D

No i budzi się... a to powinna być drzemka do 23-24. to lecę...
 
marzenka to niech spieprza gnój jeden ...dacie sobie radę a córka ma was lepsze to niż nieodpowiedzialny facet

corin wwwwwwwwwwooooooooowwwwwwwww i wielki szacun

wisienko
pogodzicie się kochana a u nas też największe awantury o rodziców
co do gaworzenia to u nas a gu a ku no i świadome już chyba pukanie w zabawki .

konwalianko w poradni wszytsko dobrze - jestem bardzo zadowolona
pani doktor stwierdziła leciutką asymetrię skierowała nas na 4 spotkania z rehabilitantem by pokazał jak ćwiczyć z małym ale ogólnie filip rozwija się prawidłowo co mnie uspokoiło po nieudanej wizycie u ortopedy
 
Danuska oby noc była spokojna...
A ten balon z helem też muszę gdzieś dorwać :-)

Zapomniałam się "pochwalić" że u nas dziś aż dwie kupy były! :szok: Szok, to się chyba jeszcze nie zdarzyło haha. No może poza samym początkiem.
Mam pytanie do mam 3-miesięczniaków - dajecie jeszcze witaminę D+K??
 
No martwię się tym moim Stasiem. Niby nie ma gorączki, lekki katar, a szlocha koszmarnie...
Miczka Ja daję do końca opakowania. Ale mieliśmy w karcie witaminę K do ukończenia 3 miesiąca.
 
reklama
Marzenko wspólczuje przezyć szkoda słow .
Wisienko mam ten sam problem z włosami zaczynają wypadac i platac sie wszedzie.A polowi wybacz :-p ja mam dzis ochotę się pokłocic ale moj ślubny daleko heheh jakaś nabuzowana ostatnio chodze .:dry:

Byłysmy dzis na badaniu u okulisty i wiecie co.... kanalik sam sie odepchał za pomocą kataru Super ale i tak dostałysmy kropelki i instrukcje jak masowac worek łzowy.
Martwi mnie ta moja kruszyna co prawda katar troche ustąpił ale nieco zgęstniał i cięzko odciągnąc glutki poza tym charczy jej w gardełku. Dzwoniłam dziś do przychodni zeby ją przebadali ale oczywiscie brak miejsc:dry:spróbuje jutro z samego rana. Do tego jakby bylo mało mała robi sporą ilośc kup jezuu idą falami czasami zrobi jedną za drugą innym razem co godzine a czasami wieksze odstępy tak czy inaczej jest ich zbyt wiele.Moze to przez moje nerwy a moze zasługa przezięiena nie wiem...... Podaje jej lakcid .Oby do jutra :nerd:
A tak na marginesie Madzia hop hop jak tam mój zięc?????
 
Do góry