Hej Kochanieńkie:-)
Nie zaglądałam parę dni, bo nawet nie mam czasu siku nawet zrobić. Zerówka Łukaszka, wiszenie na cycu Stasia, końcówka przeprowadzki i moje totalne zmęczenie. Ale już lecę Was czytać:-)
Wisienko nic się nie martw! Łukaszek miał problemy ze zmiennym napięciem mięśniowym - raz wzmożonym raz osłabionym i dodatkowo asymetrię. Wszystko pięknie zrehabilitowaliśmy metodą Bobath. Fakt - trwało to długo, ale wyniki super. Naprawdę będzie dobrze. Łukaszek wcale nie jest opóźniony, wręcz powiedziałabym - jest nad wyraz rozwinięty jak na swój wiek![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Emeczko bardzo, bardzo mi przykro... przytulam Cię*
Niko może to przytkane kanaliki łzowe? Ja bym poszła z Waldusiem do okulisty. Pewnie potrzebne będą krople z antybiotykiem. Doczytałam, że masz takie krople. Ja Łukaszkowi masowałam tak: lekko uciskając od dołu (tak pod spojówką z boku noska) do góry. Parę razy dziennie przemywałam solą fizjologiczną i gazikiem jałowym + te masaże. Kanaliki odetkały się same.
Alexandra Faktycznie, okropne przeżycie. Biedny maluszek. A może to jakiś rotawirus? Mam nadzieję, że już lepiej się czuje.
Nie wiem, ile teraz waży Staś (2 tygodnie temu ważył 6250), ale nie wciskam go już w rozmiar 68! Nosi teraz 74... Niedługo z torbami pójdę jak tak często będę musiała mu ubranka wymieniać![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A ja dzieciaczków już więcej nie powinnam mieć:-( Raz to mój wiek, a dwa, że te przeciwciała, które powstały w ciąży ze Stasiem nie dałyby rozwinąć się kolejnemu maleństwu. Wystarczy mi dwójka![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Nie zaglądałam parę dni, bo nawet nie mam czasu siku nawet zrobić. Zerówka Łukaszka, wiszenie na cycu Stasia, końcówka przeprowadzki i moje totalne zmęczenie. Ale już lecę Was czytać:-)
Wisienko nic się nie martw! Łukaszek miał problemy ze zmiennym napięciem mięśniowym - raz wzmożonym raz osłabionym i dodatkowo asymetrię. Wszystko pięknie zrehabilitowaliśmy metodą Bobath. Fakt - trwało to długo, ale wyniki super. Naprawdę będzie dobrze. Łukaszek wcale nie jest opóźniony, wręcz powiedziałabym - jest nad wyraz rozwinięty jak na swój wiek
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Emeczko bardzo, bardzo mi przykro... przytulam Cię*
Niko może to przytkane kanaliki łzowe? Ja bym poszła z Waldusiem do okulisty. Pewnie potrzebne będą krople z antybiotykiem. Doczytałam, że masz takie krople. Ja Łukaszkowi masowałam tak: lekko uciskając od dołu (tak pod spojówką z boku noska) do góry. Parę razy dziennie przemywałam solą fizjologiczną i gazikiem jałowym + te masaże. Kanaliki odetkały się same.
Alexandra Faktycznie, okropne przeżycie. Biedny maluszek. A może to jakiś rotawirus? Mam nadzieję, że już lepiej się czuje.
Nie wiem, ile teraz waży Staś (2 tygodnie temu ważył 6250), ale nie wciskam go już w rozmiar 68! Nosi teraz 74... Niedługo z torbami pójdę jak tak często będę musiała mu ubranka wymieniać
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A ja dzieciaczków już więcej nie powinnam mieć:-( Raz to mój wiek, a dwa, że te przeciwciała, które powstały w ciąży ze Stasiem nie dałyby rozwinąć się kolejnemu maleństwu. Wystarczy mi dwójka
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Ostatnia edycja: