reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Balkan, już mi się udało. Okazuje się, że prawo kanoniczne dopuszcza taką sytuację. Wtedy jedna z kobiet jest chrzestną a druga świadkiem chrztu. U mnie w domu naprawdę są same kobiety, tak samo u męża. Kuzyni mieszkają daleko a nie mam sumienia brać kogoś obcego. Wiecie jak to jest w takich sytuacjach. Dobrze, że znajomy Ksiądz podpowiedział nam takie rozwiązanie. No i dzięki temu, Antoś będzie chrzczony w kościele pod wezwaniem Św. Antoniego. :-)
 
reklama
Madzia wywołałaś mnie do odpowiedzi :-) Prawie nie włączam kompa. ja mam ciągle coś do roboty , bo najwyższy czas rozpakować się w nowym domu :-0
Krzyś przesypia w nocy 8 h, ciągle ciągnie cycka i w ogóle jest OK. Choć w dzień nie lubi się ze mną rozstawać i za dużo ie mogę zrobić. Mam czas to się nim zajmuję ile wlezie.Już nigdy nie będzie taki mały ;-)
Kardiolog powiedział , że dziurka w sercu się zarosła i wszystko gra. Jutro idziemy na pierwsze szczepienia.
 
Ja też od początku kąpię w kranówie (no z wyjątkiem 2 dni jak ciepłej wody nie było;-))
Balkan nam też lekarz kazał nosić drugą pieluchę bo troszkę za słabo się nożki rozszeżają i szybko zrobić usg. Wyszło wszystko ok i lekarz od usg dla odmiany mówił, że nie ma potrzeby drugą pieluchę wkładać, że wystarczy przy zmianie pieluchy rozszerzać nóżki i masować te napięte mięśnie. No i ogólnie różnie się mówi o tym pieluszkowaniu - jedni, że warto nawet jak wszystko ok, inni, że to przestarzała metoda. Więc ja też nie wiem co robić. Masuję jej te mięśnie przy każdej zmianie a pieluszkę tylko od czasu do czasu bo nie za bardzo jej się podoba... A i jeszcze kazał lekarz nosić z nóżkami "na żabkę"
 
mailuj a może pomyśl o nosidełku lub chuście, na pewno pomoże Ci to w wykonaniu pewnych zajęć a i Krzyś zawsze z mamą:)
Magia u nas naprawdę różnie.. raz lepiej raz gorzej.. dzisiaj np. mały sam usnął w łóżeczku, ale obudził się kurcząc nóżki i czasem popłakując.. tak ma do tej pory (czyli od jakiś 2h), tak będzie dopóki nie zrobi kupy..on ma te kupy najgorsze.. zobaczymy co jutro powie pediatra..
mały już od dawna jest ustabilizowany w miarę.. jedzenie co 2h, w nocy - ranek 2kupy, w dzień 4-5 kup, kąpiel ok. 19.00 i ok. 3-4 drzemek w dzień ok.1-2h, wszystko zależy od tego ile czasu się bawi:-D

a powiedzcie czy któraś z Was szczepiła dzieciątko refundowanymi szczepionkami, chodzi mi o te nieskojarzone 5 w1 czy 6w1? nie żebym chciała oszczędzić na dziecku, ale pytam bo przeczytałam ostatnio artykuł na portalu dla lekarzy i pielęgniarek (teściowa jest pielęgniarką i mi wysłała), gdzie pisali, że te "stare" szczepionki są lepsze, mimo że więcej ukłuc.. i teraz sama nie wiem..
łapię się na tym, że wpatruje się w niego, godzinami mogłabym na niego patrzeć i do niego mówić, jest bardzo grzeczny..on się bawi na bujaku a ja sypialnię już ogarnęłam, pranie zrobiłam i wyprasowałam jedna pralkę.. ale jeszcze dwie mi zostały:-(niestety sprzątanie przed chrzcinami, bo mimo, że warunków nie mamy zbytnio, to jednak część rodziny zostaje na kilka dni u nas..ech
 
konwalianko ja szczepiłam 6 w 1 to nie pomogę ale warto sprawę przemyslec. małe mieszkanie jest czasem wielkim wybawieniem - chrzciny wyprawiamy u mojej mamy wiec ona będzie sprzątać i gotować:-D
mailuj to się nazywa synchron:) fajnie że mały grzeczni i wszystkie zazdrościmy 8 godzinnego snu :rofl2:
niech się już dziś pojawi corin i powie co robi na obiad :-D:laugh2:
basieniek dobrze że z bioderkami ok
no i wywołuję jeszcze dzisiaj psotkę ?
 
mailuj to się nazywa synchron:) fajnie że mały grzeczni i wszystkie zazdrościmy 8 godzinnego snu :rofl2:

Hehe, to u mnie jest prawie to samo. Od kilku dni zauważam, że mały zasypia tak około 21-22 i śpi do 4-5 i potem jeszcze do 7-8-9, więc nie narzekam.

A jak tam mamy co mają zwierzęta w domu? Jak zwierzaki się zaaklimatyzowały z nowym członkiem rodziny? U nas psiuny w ogóle niezainteresowane, albo mało zainteresowane. Przez jakiś czas (i to nie na początku) Reks zrywał się do małego jak ten tylko zakwilił. Teraz się uspokoił.

I tak sobie czytam wątek dla mam które mają więcej niż jedno dziecko. U nas Filip śpi nawet jak jest głośno - specjalnie uczymy go żeby spał w dzień przy normalnych głosach, przy muzyce i jak jest jasno w pokoju, natomiast w nocy już jest to wszystko wyciszane żeby wiedział że noc to noc a dzień to dzień. Pamiętam jak to było u siostry, która nauczyła swojego synka, że śpi tylko jak jest ciemno i cicho i potem miała straszny kłopot bo ten na głośniejsze głosy się wybudzał i w ryk bo był ryczkiem strasznym.
I nie wiem czy mam szczęście czy nie, ale Filipowi nie przeszkadza nawet to że krzyknę przy nim na psy, którym zdarza się szczekać przy śpiącym dziecku. Jedynie wybudza się kiedy krzyknę a mam go na rękach.

Szczepienie mamy w czwartek i zastanawiam się nad tymi wszystkimi szczepionkami.
 
aneta to mały też ładnie śpi ( tfu tfu)
u nas życie tętni jak mały śpi ( gra tv, normalnie się rozmawia , jest jasno ) ale krzyk dziecka jest chyba specyficzny i umarłego podniósł by z grobu ( bynajmniej mojego):-D
my nie mamy zwierząt bo jakby były już by mnie do zakładu wywieźli w kaftanie;-)
a u nas marna dziś pogoda leje cały dzień i burza też już była a jak w dobrym mieście ?

edit

corin pojawiaj się z pomysłami bo moja rodzina zabije mnie za kolejny rosół/pomidorówkę ????

błagam o fajne szybkie przepisy .....
 
konwalianka ja po rozmowach ze znajomą lekarką i po poczytaniu trochę o szczepionkach zdecydowałam, że jednak lepiej podawać małej szczepionki w jak najmniejszej ilości na raz. Chciałam podać najpierw wzw bo to trzeba w odpowiednim odstępie od tej w szpitalu potem Hib za jakies 2 tygodnie a potem DTP. Ale i tak robili w przychodni problemu więc już poszłam na to że dostała wzw i Hib a za 4 tygodnie DTP i też potem będzie 2 tygodnie przerwy. I tak już będę dawac Hib z IPV a DTP oddzielnie bo to już 3 w 1. I też nie chodzi mi tu o oszczędności bo i tak płaciłam za wzw bo u nas za darmo jest firmy Euvax a ta ma w składzie rtęć (niestety taką dostała w szpitalu) i kupiłam firmy Eugenix. I za DTP też będę płacić bo za darmo jest bardziej inwazyjna szczepionka komórkowa czyli DTPw a ja wolę delikatniejszą bezkomórkową czyli DTPa. Choć wkurzyłam się bo dostałam od neurologa kwitek że jako wcześniak ma dostać DTPa i pani neurolog mówiła, że z tym dostanę za darmo a w przychodni mówią że muszę i tak zapłacić...
No ale to każdy musi sam podjąć decyzję o tych szczepionkach...
 
reklama
no właśnie my już w szpitalu zaszczepiliśmy Eugenixem, ale kupowaliśmy sami na receptę (w szpitalu chcieli zaszczepić hepavaxem); moja teściowa mówi, że nie ma co sie spieszyć ze szczepionkami (o ile maluch nie ma styczności z dziećmi przedszkolnymi), a moj nie ma.. inna sprawa, że my powinniśmy byc szczepiei już 2 tygodnie temu a przez chorobę nam się to przesunie jeszcze o dwa (wg. zaleceń szpitala, bo brał antybiotyk) i chyba zrobię tak jak Ty, bo "zarzucać" tak mały organizm taką ilością szczepionek też mi się nie podoba.. inna sprawa, że ja też chce DTPa
 
Do góry