konwalianka
Mały bąbelek
e tam twarda.. ja to dla jego dobra robię.. bo chodzi i stęka, ze mu brzuch urósł (nie jest taki jak mój) i że nie może jeść na noc.. no to go pilnuje ale czasem widzę, że łazi i ciąta.. na szczęście wczoraj nie było chleba, bo pewnie kanapeczkę z boczkiem by zaliczył - hehe
u mnie plus taki, że on nie lubi słodyczy, i jedynie mięso to jest dla niego rarytas, więc moje słodkości są bezpieczne
ja tez do kina bym poszła.ale tak jak pisałam, P jest zbyt zestresowany faktem, że za głośno, że mogą mi wody odejść itd..meczące to juz
u mnie plus taki, że on nie lubi słodyczy, i jedynie mięso to jest dla niego rarytas, więc moje słodkości są bezpieczne
ja tez do kina bym poszła.ale tak jak pisałam, P jest zbyt zestresowany faktem, że za głośno, że mogą mi wody odejść itd..meczące to juz