reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Corin ja prawdziwy ból krocza miałam w nocy :/ na dodatek jak usiadłam to czułam jakbym Lilce na główke usiadła :-D momenty mam takie że z boku na bok się nie mogę obrócić każdy ruch sprawia mi okropny ból
 
reklama
Ja tez czuje jakbym tam cos miala :-/

Bylam dzis w przychodni po deklaracje do poloznej i dowiedzialam sie ze polozna przychodzi 3 razy po porodzie, a 2 tyg po porodzie przychodzi lekarz ogladac dzidzie, mierzy i wazy, nie trzeba z malenstwem do przychodni sie fatygowac. Przy adze i sebku tylko polozna chodzila 2 razy byla i tyle.
 
konwalianka, no jak juz wszystko zrobiłaś, to ogol te nogi i możesz rodzić spokojnie:):)

A ja czasami mam takie jakby drętwienie jak ide... normalnie jakby mi na chwilke krocze zdrętwialo..az przystawac musze, bo boli..

I małżyk mi dziś powiedział, że przyjezdza na 4 tyg a nie na 3:) za tydzień w piątek juz będzie tutaj, a z powrotem jedzie dopiero 24 lipca.. więc spoko luzik, na pewno zdąże urodzić do tego czasu:):) tylko troszkę sie tez wkurzyłam, bo miał być na 3 tyg i wtedy przyjechac 12 sierpnia, tak jak bedzie moja siostra, to od razu bym chrzciny zrobiła.. a teraz nie wiadomo, bo pewnie on nie będzie mogl w tym czasie tu być.. och tak źle i tak nie dobrze..nie dogodzisz babie hehe
 
Ostatnia edycja:
Wydrussia ja myślalam , ze to normalne. Mnie tak boli od 3 tygodni:-( masakra z tym kroczem. Ani się przewrócić,ani ruszyć brrrrrrrrrrr
Corin widzę że humorek dziś dopisuje . Tak trzymać :-)
Dodi ja mam czyste stópki ale i tak plauje w skarpetkach rodzić. Muszę sobie kupic takie cieniutkie
Konwalianka nie przesadzaj z tym rodzeniem ;-) Z takim zapałem to Ty jeszcze doktorat zrobisz przed rozwiązaniem ;-)
Balkan ja też nie znoszę debili na drodze. Czarkowi wyszła kiedyś staruszka z odkurzaczem w objęciach i było podobnie
Wisienko mądry i dobry ten twój synek. Bo ma mądrą mamę :-)
Gocha Antoś superaśny :-) Krzys mial mieć tak na imię ale mój C się nie zgodził :-(
Gonia witaj w domku. Jeszcze raz gratuluję synka. ja juz kupilam te testy i raz na kilka dni sobie robię
 
Ostatnia edycja:
mailuj, bo ja ma teraz takie dziwne "parcie", aby już go mieć.. myślę, że to wzięło się stąd, że wszyscy pytają "czy już", nie powiem męczy mnie to i stresuje.. ale oczywiście nie mam na to zbyt wielkiego wpływu, a że mam trochę sił i energii to i mieszkanie skorzysta :)

tak jak już tutaj pisałam.. z jednej strony już chce go mieć przy sobie, a z drugiej jestem egoistką i chce jak najdłużej cieszyć się tą beztroską co mi została..

heh mailuj, ten wieczór brzmi zachęcająco :)
dobrej nocy dziewczynki
 
mailuj, ja pewnie tez skarpetki zaloże, bo pamiętam, ze było mi zimno jak rodziłam Michasię:):) a ten wieczór stosunkowy to niezły pomysł...ja musze na małża poczekać jeszcze ponad tydzień, ciekawe czy wytrzymam w dwupaczku:)
 
Ja do dziś pamiętam, że Nikę rodziłam w takich żółtych skarpetkach. Ciocia mi ze Szwajcarii przywiozła :-) A mój małż wymęczony strasznie budową , ale jak mu już zrobiłam kolacje to niech odpracuje ;-)
Konwalianko takim nakręcaniem się wytwarza Ci sie adrenalina, która stopuje poród na tym etapie. Musisz przestać myśleć rozumem. Tylko czuj. łatwo powiedzieć , trudniej wykonać . wiem niestety
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry