reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

ja kurka tez ruchów nie licze, jakos tak zawsze zapominam, a poza tym gin mowił ze kazde dziecko jest inne i odczuwanie ruchów jest dosc subiektywne i za zazwyczaj kazda mama wie i czuje jak dzieje sie cos złego. Mnie tylko niepokoja np. zbyt długie przerwy w ruchach, chociaz teraz to i tak malenka coraz mniej aktywna bo miejsca ma mało.
 
reklama
wiecie co to chyba jakaś telepatia.bo siedze sobie i myśle o tych ruchach dziecka i zapisywaniu ich... no i sobie mysle : zapytam na forum czy zapisujecie ... wchodze i co czytam > o ruchach dziecka! a tak na powaznie to mi moj lekarz powiedział ze ma tych ruchów byc 10 w ciągu całego dnia:eek: czyli minimum 10 serii ruchów w ciągu 12 godzin... to ja juz sama nie kumam o co tu chodzi... raz naliczyłam ze miałam 8 a nastepnego dnia chyba z 20 ich było...a na karteczce co dostałam od gin to jest napisane ze jak ma sie ich poniżej 10 to trzeba niezwłocznie udac sie do szpitala... przeciez chyba logiczne ze dziecko pod koniec mniej sie rusza i liczaba tych ruchów moze byc rózna i kazde dziecko jest inne...
 
Powiem wam ze to moje 3 dziecko a ja nadal nie wiem jak sie liczy ruchy. Absolutnie nie mam 10 serii ruchow w ciągu dnia. Jak czuję że mala zaczyna sie gimnastykować to liczę mocniejsze kuksance. Dochodzę do 10 i odpuszczam :/ Żeby było śmieszniej to mój gin chyba uznał ze wiem co i jak i nawet słowem ostatnio o liczeniu nie wspomniał.
 
Hej robaczki..

Ja w sumie tez nie liczę ruchów małej.. nigdy nie byłam systematyczna w takich sprawach heh.. ale mała rusza sie często i gęsto, więc jestem spokojna.. lekarz tez mi nic nie mówił o zapisywaniu ruchów..

Jutro do lekarza, niestety dopiero na 19.15 więc będę poźno..
Ciekawa czy moja mała przegoni Rózinkę...hmmm chyba lepiej żeby tak nie było:)
 
Corin, to jak to jest z tym czopem śluzowym? Pytałam mamę, ale jej to zawsze pach i wody odchodziły, czopu nie zauważyła.

Em_cia, ja już dawno zwariowałam;) A Konwalianka ma rację, jak Ty tylko na płatkach jedziesz, to pewnie chudzinka jesteś mimo +15 kg:)

Co do ruchów, to mój synek od dwóch dni ma takiego lenia, że szok!
 
Psotka ( i inne dziewczyny) przepraszam za dosadność, ale czop jest konsystencji takiego gestego budyniu. Raczej nie trudno go nie zauważyć, chyba ze odchodzi z wodami, no to wiadomo. Z tego co wiem może odejśc albo na kilka godzin przed porodem albo nawet na 2 tyg przed porodem. Z tego co pamiętam jesli odejdzie i nic sie nie dzieje to nalezy wstrzymac sie od seksu bo łatwo o infekcje.

A mnie dzis pobolewa podbrzusze. Dokladnie tak jakbym miała dostać okres za 2-3 dni. Nie mam skurczy, no moze lekkie stawiania macicy, ale nic powaznego, tylko to uczucie jak przed okresem... Niech juz bedzie 6 czerwca, wtedy mam wizytę i mam nadzieje że gin mi wszystko wyjasni...
 
Ostatnia edycja:
witam brzuchatki poczytałam was troszkę
trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty.
co do ruchów ja nie liczę ,gin nic nie mówił .:eek: mały kopie codziennie ale o rożnych porach dnia . jak mnie coś niepokoi mam detektor tętna i wtedy sprawdzam czy bije serduszko.
co do rożków nie kupuję usztywnianego teraz postanowiłam zakupić sam otulaczek.
a jak u was wygląda sprawa upławów? ja mam już teraz dość obfite , białe budyniowe :sorry:?
 
Madzia, ja praktycznie od początku ciązy mam takie budyniowe, że tak powiem - ciągnące..

A rożek kupiłam taki zwykły, nie usztywniany, ja osobiście mało go używalam, ale za to mąż i inni sobie chwalili.. tyle że to będzie lipiec i raczej dzidzi sie nie zawija ciągle w rożek.. używałam go pózniej jako kocyczka, albo kładlam na kanapie jak mała leżała..

A tak w ogóle, to smutas dzis ze mnie.. bo mamy dzis pierwszą rocznicę ślubu, a małża oczywiście nie ma.. świętuję sama..hmm raczej nie świętuje......
 
reklama
Właśnie przeczytałam, biedulka, pewnie sie nieźle wystraszyła... ja pewnie bym wpadła w panike, że już rodzę.. swoją droga to dziwne, ze lekarze nie widzą skąd to w sumie leci i dlaczego.. ale całe szczęscie jest pod opieką lekarzy już..
 
Do góry