reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Konwalianko, właśnie mnie lekarka przestrzegała przed zjaściem w ciąże, żeby właśnie tak się nie skończyło jak u Twojej siostry, dlatego płakałam w poduchę z bezradności i czekałam aż wreszcie tarczyca odpuści. Wierzę, że Dawidek bez komplikacji przyjdzie na świat i będzie zdrowy, że nic złego się nie stanie. Modlę się o to każdego dnia...

Wisieńko, Ty też jesteś baaardzo silną kobietą!
 
reklama
Psocia będzie dobrze - zobaczysz. Łukaszek też się urodził przy mojej niedoczynności - jest zupełnie zdrowy.
Wydrusia stres był, ale jakie nagrody;-)
 
Zazdroszcze Wam dziewczyny ze macie tyle sily! Ja to bym pewnie popadla w depresje i zaplakala sie na smierc... A Wy po takich przezyciach i prosze jakie szlone mamusie bedziecie:-) Jak czytam to doceniam to, ze u mnie wszystko bez problemow i zajscie i ciaza jak narazie:)
 
Konwalianko, właśnie mnie lekarka przestrzegała przed zjaściem w ciąże, żeby właśnie tak się nie skończyło jak u Twojej siostry, dlatego płakałam w poduchę z bezradności i czekałam aż wreszcie tarczyca odpuści. Wierzę, że Dawidek bez komplikacji przyjdzie na świat i będzie zdrowy, że nic złego się nie stanie. Modlę się o to każdego dnia...
psocia teraz już napewno będzie dobrze.. wszystko co złe już za Tobą..a za niedługą chwilkę będziesz się cieszyć z maluszka..

dodam tylko, że operacja w ciąży nie zaważyła na dalszym jej przebiegu..po prostu tak miało być..
 
Kochane jak to dobrze, ze mimo wszystko jestesmy szczęsliwymi lipcówkami:-)
Magia u mnie dzisiaj trochę lżej , pewnie mała sie przesunęła i juz tak nie ugniata. dziewczyny z wystaranych radzą mi rennie, maalox, gaviscon
 
Wydrunia:* u nas wszystko dobrze, maleńki pięknie rośnie:) Ostatnio ma lenia i się rysza tak delikatnie, ale się rusza;) A teraz wlaśnie dostał czkawusię;) Skurcze są, ale ginek powiedział, że nie jest źle, bo szyjka się nie skraca:) A co u Was???
 
oj dziewczyny tak czytam wasze historie i łezka w oku sie kręci...podziwiam i to szczerze :) u mnie dzionek minął szybko... moj M wpadł na pomysł zeby isc dzisiaj na szczaw..i poszlismy na nasze łąki i nazbieralismy na zupkę szczawiową i przy okazji wszyscy czyli moj M i synek(4 lataka) no i malutka w brzuchu...tak sobie szłam i jakos dopiero teraz do mnie dociera ze za pare tygodni bedziemy we czworo...a niedawno patrzałam na teest ciążowy który wskazywał 2 kreski a tu prosze zaraz bedzie malutka u mnie w objęciach ;;; ech rozmarzyłam sie
 
Witajcie.,,,, ale musislam nadrabiać.... echhhhh

dziś ja jestem sama wieczorkiem,,, maz poszedl na podwójny kawalerski..... chociaz tyle jego bo na wesela nie idziemy.. ale tez sie boje o niego.... jeszcze organizowany w takim miejscu jak dla mnie nie wypal ale cóz....

co do lozeczka ja kupilam turystyczne i wcale nei jest gorsze od drewnianego ja firmy mamtu kupiplam oczywiscie tzreba dokupic materac do niego ja i do drewnainego po drugie jest satbilne nawet maz chcial przechylic i nie jest tak latwo po trzecie dziecko nie bedzie mialo siniaków od lozeczka po 4 jak sie jedzie gdzies to dziecko zawsze spi w swoim a nie kombinuje z usypianiem na wczasach zeby nie spadlo itp i nawet na dworze robi jako kojec wiec tez zalezy kto na co stawia. Ja siedzialam i duzo czytalam i porównywalam i coraz wiecej os sklania się do tursytycznego ale jak to sie mówi o gustach sie nie dyskutuje. Decyzja nalęzy do nas. Ja mam nadzieje ze nie bede zalować.....

wczoraj poprasowalam z 2 godz masaa dziś mialam drugie pranie ale jakoś nie mam weny chyba ze się bede nudzic czekac na meża ale pewnie wcześniej niz 2 czy 3 nie wróći nie mam co marzyć....... a ja nie lubie jak on gdzies jest bo tez sie boję o niego a wiadomo jakie pomysly czasami mają koledzy którzy nie mają zon dzieci i zaobowiaazań..... echhhh

A tak na poprawkę humorku wcielam kluchy ze szpinakiem ale...... zbytnio mnie nie rozwelelily wiec pewnie zajde zaraz po lody do lodówy................
 

Załączniki

  • lozeczko nasze.jpg
    lozeczko nasze.jpg
    29,2 KB · Wyświetleń: 41
Ostatnia edycja:
reklama
Psociu :** u nas ok :-) Lileczka już nie kopie tak często ale za to co chwile się przeciąga i brzuch nabiera dziwnych kształtów :-D ogólnie jest ok mam małe skurczyki ale daje rade :-)od poniedziałku w lidlu świetny kocyk dla dzieciaczków:-) w sam raz na lato :-) LIDL
 
Do góry