reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

mmarta a to jedna chwała facet z którym ma dziecko i ojciec maluszka , powinien dbac o nia i dziecko jednak nie kazdy tak do tego podchodzi , dlatego mi jej bardzo szkoda bo wiem co przezywa dziewczyna teraz ,

Jestem cały czas z nia i mam nadzieje ze bedzie dobrze

Milczka bo to jej facet ja do takiego stanu doprowadził , wyryczał jej ze nie jest zadnym słuzacym , wolał gry na komputerze niz zajac sie dziewczyna wiedzac ze musi lezec bo juz miała problemy ze szyjka wczesniej , tak sie z nia pokłócił ze wzieła sobie to bardzo do serca płakała po nocach i denerwowała , bym go dopadła to bym mu ach szkoda słow
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
marzenko też trzymam kciuki

milczka zle się czuła już wcześniej i gin kazał jej leżeć i odpoczywać, ale jej facetowi odbiło i musiała chodzić i zajmować się domem (obiad i te sprawy) bo ON zastrajkował

Marzenko z przyjemnością bym Ci pomogła
 
Widzę, że macie ciśnienie na chłopaka Anuli. Na pewno nerwy z nim związane miały wpływ na pogorszenie, ale trzeba myśleć pozytywnie i tylko tak. On jest z tego co pamiętam młody może ma 20 lat i może potrzebny mu taki kopniak w doopke żeby się opamiętał i spoważniał. Podejrzewam, że nawet sobie nie zdawał sprawy z tego do czego może doprowadzić... Teraz najważniejsza jest Anulka i żeby dzidziuś siedział w brzuchu jak najdłużej. Ja też cały dzień o Nich myślę.

Tu się zrobiła taka rodzinna atmosfera, że jak tylko której się coś dzieje to martwię się strasznie.
 
teraz to trzeba sie skupic i mocno trzymac kciuki za anulke i jej skarbulka - oni sa najwazniejsi!
danuska Kochana by my tu przeciez wszystkie jestesmy taką bboomową, wirtualna rodzinką:-)oj i naprawde mozna sie nawet przez kabelki zżyć;-)
spijcie słodko mamcie i brzuszki:-)
 
Ostatnia edycja:
maqnio a co Ty dziś tak szybko uciekasz?
Ja najadłam się białym serkiem z dodatkami i jestem w błogostanie:-D W telewizji nie ma nic ciekawego, może coś na DVD z mężem obejrzymy wreszcie
 
widzę, że Anulka już w szpitalu... dobrze, niech się nią odpowiednio zajmą i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...musi być

trudno tak wyrokować bo nie wiemy jak tam u nich jest - ja mam nadzieję, że to tylko chwilowy problem, chłopak się opamięta i wszystko wróci do normy, trzymam kciuki

maqnio dobrej nocki:-)

dopadł mnie jakiś wilczy głód na wieczór... zjadłam już omleta, winogrona, batonika, żelki i myślę, co tu by jeszcze wszamać.....:rofl2:
 
Danuska powiem ci ze ja tez tak sie bardzo martwie cały czas mam nabita głowe nia i dzidziusiem :-(, a to ze taki młody i nieodpowiedzialny to zdaje sobie z tego sprawe ,moja córka ma 20 lat a zachowuje sie czasem gorzej jak dziecko , jakie ma dziwne pomysły czasem sie zastanawiam czy ona jest dorosła
np dzisiaj jej mówie zeby nie szła na zadna dyskoteke bo jest zasmarkana i kaszle a ona i tak na swoim ze jej nic nie bedzie , ze ona nigdzie nie bedzie wychodzic jak bym nie wiedziała jak jest na potancówkach a niby taka dorosła sie uwaza ,

Pewnie jak dostanie kopa w tyłek to zrozumie zycie bo na razie to oni sa na starcie
 
Marzenko, ja zawsze robiłam mamie na przekor. Jak mówila nie idź, nie rób to ja prawie (dokąłdnie w tym wieku), oj żarłyśmy sie strasznie wtedy, aż jej wywrzeszczałam, żeby dała mi w końcu się sparzyć. Bo widzisz ja mimo że wiedziałam, że nie powinnam, że mama ma racje to koniecznie chciałam postawić na swoim nawet gdybym miala to potem odcierpiec. I pewnie twoja córa ma tak samo ;-)

Wydrussiu, jeśli bedziesz wysyłać smsa do Anulki, to przekaż jej pozdrwienia i napisz że trzymamy za nią mocno kciuki.

No i nie wiem co jeszcze miałam napisać... :-)
 
reklama
Pippi :-) ja tez bez przerwy cos podgryzam. Juz mam +8 kg jakis koszmar normalnie, za te 3 mies z hakiem to chyba bede jak kula wygladac.
Chyba na odsysanie pojde po porodzie:-D
Jejku dzis znowu jakis mecz:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Do góry