reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

sztandarowy wierszyk :-D hahahaha

Niniejszym oglaszam że przyłączam się do budowy rakiety, ale jednocześnie apeluje do was, towarzyszki niedoli jajnikowej, abysmy zbudowały rakiete dalekosieżną.... inaczej urwę jaja mojemu...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Danuska, generalnie TEJ to ej Ty, ale w zdaniu mówi się często tej, bez wiekszego znaczenia np. ,,Co Ty robisz tej?!", ,,Tej, weź to zabierz" itp;)

Sis, gzik to twarożek ze śmietaną, szczypiorkiem i rzodkiewką, u nas się je pyry (ziemniaki) z gzikiem;)
Z Marcinem to, hmm... długa historia... :)) A Tomek skąd pochodzi?
 
ahahaha no ale dla kogos jak nie kuma to serio magia te słowa :tak: ja to nie mogłam jak kiedys do mnie na samym początku Tomek mówi "wyciepaj to do hasioka" więc ja znów :eek: i do niego,że co ?? :-D
sis opowiesz kiedyś mam nadzieję :D no no ja wołam na Wasz region aż wstyd Pyrlandia hihi Tomek ze śląska stąd co mieszkamy
 
Ostatnia edycja:
ale sie zdenerwowalam ! :wściekła/y: zadzwonilam do mamy powiedziec jej o badaniach i zapytalam, czy powiedziala babci o tym ze jestem w ciazy, bo ja jej nie chcialam mowic osobiscie bo nie mialam najmniejszej ochoty na dyskusje, juz z nia sie poklocilam jak bylam w polsce ja odwiedzic, jak zaczela mi mowic o D ze jak moj ojciec wyglada, ze powinnam studia zrobic, ze do polski powinnam wrocic itd... wiec stwierdzilam ze albo mama jej powie o ciazy albo w ogole wiedziec nie bedzie. CO sie okazalo, babcia sie zalamala, powiedziala ze to jakas tragedia, ze 2 dni do siebie dochodzila. (pomijam fakt ze z ciazy mojej sory sie tak ucieszyla ze powiedziala ze w koncu bedzie mogla spokojnie spac) a ja to jestem wielka tragedia. No tak mi sie przykro zrobilo ze teraz rycze, bo jakby nie bylo babciaq byla dla mnie na rowni z matka i zawsze liczylam sie z jej zdaniem, a teraz mi wyjezdza ze moje dziecko bedzie tragedia. No prosze was, ale przykre to jest :-( :hmm: ehh.. szkoda gadac w ogole, az mi sie wszystkiego odechcialo. Moje zycie jest i ja nim kieruje, moj skarb bedzie moim skarbem a jak babcia twierdzi ze jest tragedia, to jej tej tragedii w ogole nie pokaze na oczy i juz!! nie mam zamiaru podporzadkowywac sie do wizji, jakie miala moja babcia w stosunku do mojej osoby. !!!
 
Corin, tłumaczenie proszę??

em_ka, nie denerwuj się, babki tak mają czasami, muszą ponarzekać, bo w ich czasach to było inaczej, więc trzeba brac na to poprawkę..
 
dodi w jej czasach? to chyba jeszcze gorzej bylo nie? a ma 3 dzieci , czwatre poronila i wyszla za maz za faceta 10 lat starszego od siebie. Moja mama urodzila pierwsze dziecko w wieku 22 lat i tez nie bylo tragedii, a ja nia jestem na calym wymiarze :-( serio, szkoda gadac

Corin wez ta puszke i wrzuc ja do smietnika, ja cale zycie na slasku bylam :-)
 
Orchidea, kiedyś opowiem;) Ostatni mówię do Marcina, że będziemy musieli wybrać SZPORTKĘ dla małego, a on sie na mnie patrzy i się pyta, co my będziemy musieli wybrać hehe;) Szportka to po poznańsku wózek;) Mnie się zawsze podoba jego reakcja na te poznańskie teksty jak gdzieś jesteśmy, patrzy się na mnie, żebym mu przetłumaczyła;)

Em_ka, nie płacz, szkoda nerwów... Pewnie, że Twoje dziecko jest Skarbeczkiem! Tulę mocno:*
 
Ostatnia edycja:
Np mojej babci, nie podobało się że moja siostra ma starszego od siebie irlandczyka...bez ślubu, babcia go nie lubiła chyba za to, że nie mogła się z nim porozumieć hehe, no i że miał dziecko i rozwód z żoną.. zawsze jak siostra przyjeżdzała, to jej mówiła, że mogła zostać ze swoim byłym, bo on taki dobry był ( i po polsku mówił haha)
Może babci nie podoba sie, że ślubu nie macie? albo, że jest obcokrajowcem? różna babki mają dziwne myśli.. bo za ich czasów, to ślub był na pierwszym planie! moja np co rusz mi truła, czy doczeka sie naszego ślubu z A. ( w maju tamtego roku mieliśmy dopiero, jak Misia miała prawie 5 lat) no ale sie doczekała..

tak czy siak, nie trzeba sie przejmować! głowa do góry, to twoje życie, i nikt ci nie ma prawa go układać!

psota, szprotka to taka rybka, innego znaczenia tego slowa nie znałam:) jak widac na forum można się wiele nauczyć:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
em_ka mama nie powinna ci mówić takich rzeczy. Babcia pewne nie moze zaakceptować że masz faceta obcokrajowca, starszego i w dodatku po przejściach.

Za bikse brawo :-)

Szprotka mnie rozwalila, w życiu bym nie wpadła na to że to wózek :-)

A ja teraz wyszłam z kibelka i cala dygoczę. Na papierze zobaczylam podbarwiony krwią śluz.
 
Do góry