reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Wróciłam, jestem lżejsza o sporo kasy, za pół roku znowu :baffled: Ale tym razem kupiłam sobie szampon i odżywkę, szczotkę do długich włosów i Małej sukienkę mikołajkową na Święta, przedział 3-4 lata, więc powinna być dobra, to będę miała z głowy, nie będę musiała szukać na allegro i płacić 20 czy 30 zł, ja dałam 6zł z groszami więc git.
 
reklama
ale się uśmiałam z tych Waszych sytuacji z tamponami. Ja miałam tampon raz w życiu i to był fatalny wybór. Miałam 16 lat, byłam u koleżanki na wakacjach i poszłysmy nad jezioro. Ale się okazało że mam okres i koleżanka dała mi tampon. On był moim zdaniem wielki :szok: a że ja ciemna dziewica to wpakowałam go na tyle głęboko że pozbawiłam się tego dziewictwa :-D:-D Po powrocie poszłam do ginka i potwierdził moje obawy. Tak więc mój mąż miał dziewicę bez dziwictwa :-p:-D:-p

vioreczka, oszczędzaj się kobitko , współczuję rozchodzącego się spojenia łonowego bo to ponoć boli mocno. A Tosia fajnie że taka radosna i chętna do zabaw, szkoda tylko że guza nabiła bidulka.
 
hej melduję się :-)

co prawda tylko na chwilkę, ale odzywam się, żeby nie było..

dzisiaj mamy 2 rocznicę ślubu.. spędzamy ją osobno.. on w pracy, a ja u dziadków.. :-(

ale wieczorem wszystkim stawiam winko :-D
 
Hej! Mój mąż ma fioła na punkcie paintballa jego kolega wziął udział w konkursie firmy Dye produkującej te ich splówy, jako jedyny Polak zakwalifikował sie do finału, ma wielkie szanse aby jego projekt grafiki wygrał.Kumpel to jedyny finalista miedzynarodowego konkursu, glosowanie do 21:00, pokazmy ze Polska jest mocna Wpisz kod z obrazka, name, email! dzieki! Uwaga gonia nas norwedzy http://www.dyepaintball.com/custom/finaldesign.php?design=19"
 
cześć kochane, mała już w łóżeczku więc w końcu mam chwilkę aby do was zajrzeć,

Brzoskwinka jak znajdziesz jakąś ciekawą ofertę na aparat to daj znać, bo ja ostatnio się zastanawiałam nad kupnem, tylko mój M raczej jest na nie, i nie wiem co z tego wyjdzie, ale może uda mi się go namówić, jakby oferta była naprawdę dobra
a co do winka to ja już czekam :-);-);-)

Aniu i Vioreczka dbajcie teraz o siebie kobietki na końcówce i odpoczywajcie dużo

uśmiałm się z tych waszych "przygód", ja nie mam takich wspomnień i chyba dobrze :tak::tak:
 
Cześć Dziewczyny,

Też się odezwę, żeby znowu nie wypaść na kilka tygodni ;)
U nas ok. Oprócz tego, że Matiemu wychodzą chyba jakieś tylne zęby (5?). Trzy dni temu wymiotował w nocy. Przedwczoraj miał luźne kupy. Już myślałam, że jakiś wirus, ale to raczej wykluczam. Za to ślini się niesamowicie i wkłada całe dłonie do buzi. No i płacze przy jedzeniu jak źle coś ugryzie. Także męczy się bardziej niż przy tych wcześniejszych.

Ja wczoraj wybrałam się na zakupy i wróciłam z super humorem. Kiedyś, żeby mieć taki banan na gębie musiałam kupić coś dla siebie, a teraz mam tak jak kupię coś małemu. Tak go zaopatrzyłam na wiosnę, że hoho :) Ale jeszcze i tak mało, bo właściwie ze wszystkiego powyrastał....

Też się uśmiałam z Waszych sytuacji ze "sprzętem" :) Ja miałam tak raz. W banku. Kobieta poprosiła o dowód i ja razem z portfelem wyciągnęłam na biurko podpaskę ;/ Masakra, myślałam, że tam umrę na miejscu... :)


A Wy Dziewczyny tyle nie pijcie, bo na prawdę w jakiś nałóg wpadniecie. Codziennie cosik... Lojalnie i z troski do Was to piszę, bo u mnie niestety w rodzinie sporo takich przypadków. A zawsze zaczynało się na początku od kulturalnego wypicia czegoś dobrego. I tak szło do przodu... a potem w dół....

Ale nie smęcę :) Lecę podglądać aukcje, bo coś może wylicytuję z używanych ciuszków dla małego.
 
reklama
Cześć Lipcu

Patra i po co sie pchałaś pod ubijak??????? Myśle, że z tamponem bardziej zmieszana byłaś Ty niż ankieter.:-p
Aga to chyba taki wiek bo Karolina zagląda od jakiegoś czasu.
Dmuchawcu fajnie ze masz pomoc:tak: Oj ten "sprzęt" błyskotliwy młodzieniec.....
Vioreczka miło Cię czytać- oby częściej i zdróweńka:tak:
Beata26 to się załatwiłaś.....



..........I se dziewczynki poszły... No cóż ja zmykam do pieca dołożyć, szybki prysznic i lulu.
Dobranoc.
 
Do góry