reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

ja Aniu właśnie wyłowiłam co nie co z Twojego posta i na pewno będę tego uczyć małej, a co tam :-D:-D:-D

Nie wiem czy Wam pisałam, ale u Julki pediatra wyryła jakieś szmery. Jestem przerażona bo się boję że to może być coś poważnego. Wizytę u specjalisty mamy dopiero na 25 listopada, na NFZ. Teraz nie wiem czy jechać gdzie indziej prywatnie i płacić 150zł czy zaczekać. Pediatra powiedziała że to nie jest nic na wczoraj, więc zaczekać mogę, ale znając moją niecierpliwość nie wiem czy dam radę, bo przecież tu chodzi o moje słodkie maleństwo.

No i pochwalę sie (obym nie zapeszyła) po 2 mcach leczenia mojego badziestwa od 2 dni czuję się tam zdrowa:-D:rofl2::rofl2::rofl2: Oby to g.... się więcej nie przyczepiło.


gdzie jest Justyś i inne babeczki?
 
reklama
cześć dziewczyny, daaaawno mnie tu nie było, jakoś tak wyszło. Dmuchawcu widzę że rośniesz :)
My trochę chorowaliśmy ale już jest dobrze. Bartek rośnie, jest coraz wyższy i ma coraz więcej zębów. A co do zębów to myślałam że trójki wychodzą jako ostatnie po piątkach a u Bartka jeszcze dolne czwórki do końca nie wyszły a jużsię górne kiełki pchają, w związku z czym mamy ciężkie noce.
A i jeszcze jeden problem nam się robi. Mianowicie Bartek odmawia spania w dzień. Latem przesypiał 3 godziny w południe a teraz poleży w łóżeczku 45 min i koniec. Do końca dnia biega wesoły, bawi sie jak zwykle, wszystko jest normalnie. Nie wiem co z tym zrobić????
Nie dalej niż 2 tygodnie temu przechodziliśmy pierwszą w życiu trzydniówkę, o rany co to były za dni i noce i jaka potem piekna wysypka się pojawiła. Na szczęście mamy to już za sobą.
Pozdrawiam wszystkie :)
 
BEATKO a widzisz?? jeszcze kilka dni temu tak sie martwilas a tu juz wszystko ok z tamtymi sprawami ''na dole '' -- ciesze sie bardzo...
A co do Julci szmerow...hmm. rozumie twoj niepokoj bo u nas bylo podobnie,ale jak lekarz mowi ze mozecie poczekac to moze szkoda tych 150 zl?? ale z drugiej strony to TWOJA coreczka i na takie rzeczy kasy sie nie liczy...nie wiem co ci doradzic..jedyne co moge to trzymac kciuki za WAS i zyczyc duzo zdrowka!!

I tak jak BEATKA wzywam inne kobitki!!
Madzia,Justysia i reszta gdzie sie podziewacie!!

AGUS fajnie ze tu znow zajrzalas-oby czesciej !!
A Bartus widocznie nie potrzebuje tyle snu...moj do tej pory spal jeszcze 2 x dziennie a od jakiegos tyg tylko raz po 1,5 godz..i tez jest ok...
 
Jeśli chodzi o sen mój Adaś od bardzo dawna śpi tylko raz 2 do 3 godzin. Ale czasem budzi się i po 1,5 godzinki. U niego ze snam nie było problemu nigdy. W nocy śpi z Tomkiem od 6 miesiąca życia i rzadko się zdarzało, żebym szła do niego. Częściej do Tomka - ten wiek, kiedy przeżywa to co się dzieje w koło.
W dzień śpi w swoim łóżeczku. Zazwyczaj z zasłoniętymi roletami. Ale dziś np. ma jasno w pokoju, bo urwał mi się sznurek od rolety, a mamy dość wysoko okna dachowe i nie jestem w stanie zasłonić okna.

Natomiast syn mojej kuzynki w dzień śpi rzadko. Często pada jej dopiero koło 17. Wtedy robi się problem, bo jak się wyśpi o tej 17 to nie chce mu się spać do późnej nocy.
U nas Adam chyba się tak po prostu przyzwyczaił, że jak zje serek, to robi wszytskiemu do koła papa i niosę go do łóżka. Ostatnio nawet jak przespał do 10, to o 12 po serku go zaniosłam na górę i zasnął!!! po prostu z przyzwyczajenia. U nas rzadko zdarzają się odstępstwa od codziennych rytuałów, więc Adam wie, że po drugim śniadanku jest spanie i po kąpieli i czytaniu znowu spanie.

Przy Tomku nie myślałam, że rytuały i systematyczność mają jakiś wpływ na zachowania naszych maluchów. Tomi np. w południe spał mi tylko w wózku, a żeby zasnął w domu, musiałam go położyć na pleckach na moim brzuchu i tak w pozycji półleżącej oglądaliśmy teletubisie - wtedy zasypiał. "Jaka ja gupia byłam" :-D ale drugie jest łatwiej wychować ;-)
 
EWUNIU masz w 100% racje!! Dokladnie tak samo ja robie i dlatego nie mam problemu..kapanie kolacja,czytanie i wie ze spanie.i w dzien podobnie.jak mialam taki tydzien gdzie mialam z tym problem zeby pilnowac wszystkiego tak jak ma byc to szalal do 22 :O potem wstawal ok 9tej i potem tak jak juz napisalas padal ze zmeczenia ok 16-przespal sie do 18 i kurcze znow do 22 zabawy...
a jak systematycznie wszystko robimy to bez problemu i bez placzu zasypia juz od malutkiego...to naprawde wazne zeby dziecko sie od malego uczylo kolejnosci co i jak..;)
EWUNIU swiete slowa...:)
 
Cześć,

Dominika wytrwałości. Moja Karola pije z butli kaszę na dobranoc i na drugie śniadanie- i nie widze w tym nic złego....
Daisy a Ty spac nie możesz???;-)
Agnieszka ja też z tych co zimie mówią kategorycznie NIE!!!!
Dmuchawcu wg. mnie to Zosia jest po prostu drobnej budowy z tego co piszesz po wymiarach, czego się więc czepiać????:tak:
Beatka kusisz tą kawką- jutro chyba spróbuję bo ja piję rozpuszczalną pół na pół z mlekiem. A co do szmerów to ja chyba najpierw bym poszła na kontrolę do innego pediatry..... Może to tylko jakieś wyobrażenia lekarki... :tak:
Aga_stanczyk moze mu tyle snu wystarcza??? Juz jest w tym wieku że nie wszystkie dzieci śpią w dzień:tak:
To chyba na razie tyle:-D Zmykam popracować:-D Aaa i nie pędźcie tak z tym pisaniem, bo ja pracuję i czasami nie nadążam;-) Miłego dnia.
 
hihi cieszę się że aż tak Ci Agnieszko posmakowała moja propozycja :D

a u nas poroblem... Julkę wysypało dziwnie koło paszek i nie mam pojęcia co to kurde. Te krostki są dziwne takie z czubkiem, jakby ostro zakończone, no nie wiem jak je opisać. Nigdy czegoś takiego nie miała. Nie wiem czy to od jedzenia jakiegoś czy co...
 
reklama
Hejka, wreszcie się trochę ogarnęłam i wyszłam na prostą, nie wiem czy wam pisałam że Tosia po szpitalu nabawiła się nietolerancji laktozy. Nie chciała pić mleka dla dzieci ze skazą białkową no i w końcu po wielu bojach udało się z mlekiem nan ha 3, no a oni teraz poprawili skład i w tym mleku jest teraz laktoza :angry:Tylko nigdzie tego nie napisali poza tym , że teraz ma nowy ulepszony skład... no i Tosia zaczęła wymiotować, szczególnie w czasie snu miała biegunkę, a ja już miałam z nią jechać znowu do szpitala w Łodzi na dalsze badania pod tym kątem i coś mnie tknęło i sprawdziłam na czym polega ulepszenie mleka:wściekła/y:Tydzień był masakryczny ale już dzisiaj kupa normalna humor też, więc chyba będzie dobrze.

Beata26 z opisu wygląda jak potówki, może spróbuj posmarować sudocremem???

Beatka prze[is na kawkę super, myślę że nawet ciężarówki mogą sobie pozwolić na jedną bądż dwie :rofl2:jutro będzie kawa ala Beatka

Dominika moja do tej pory też piła mleko 2-3 razy dziennie, a czasami nawet częściej bo nie lubi kaszek, więc dostawała na rzadko w butli, teraz już dostaje butlę 1-2 razy dziennie i raczej nasze jedzenie- obiad, a potem preferuje makarony, ryż, jajecznicę z wędlinką i cebulą, jajka na miękko, parówki i wędliny, no i słodycze... jak je widzi to wpada w histerię i koniecznie chce, normalnie masakra bo nawet jak ktoś przyjdzie to nie mogę wyciągnąć nic słodkiego bo potrafi ryczeć bez przerwy.

Agnieszka, Ewa podziwiam konsekwencję, też się staram ale jak już zaczynamy mieć ustalony rytm to znowu jakieś wyjazdy krzyżują mi plany. A co do wychowania drugiego dziecka to mam nadzieję że tak będzie jak u Ciebie, bo ja teraz też usypiam Tośkę na brzuchu w ciągu dnia.
 
Do góry