Patra ja też nie wiem jak się nazywała moja położna a przy porodzie był Koper (kojarzysz?) Dzięki niemu trafłam na stół bo zielone wody i tam takie ;P. A jak wspominasz położnictwo? ;D
Kopra kojarze, ale różne opinie słyszałam na jego temat. Co do położnictwa to mam mieszane uczucia. Położną, która była przy porodzie sporo mi pomogła, ale na oddziale to już katastrofa. Zero zainteresowania


makro10 faktycznie kroplówka szybko zaczęła działać, ale podczas "finału" nie odpieli mi jej. Po porodzie także. Dopiero jak się skończyła
