o rany ale miałam dzień
Jula cały czas yyyyyyyyyyyyyyy, ja już wysiadam, Wy mówicie o drugim dziecku a ja na razie nawet nie myślę o tym. Chcę odpocząć z 2-3 lata. Z resztą po cc i tak powinnam uważać.
Maylah a czy to prawda że to bardzo bolesne uczucie jak wyciągają maleństwo? Że podobno czuc jak wyciągają wnętrząści ? (sorki dziewczyny ale się naczytałam)
kochana, ja miałam cc, powiem Ci że ja czułam jak mnie na boki delikatnie coś szarpało, i coś tam widziałam w lampach, ale nie za wiele bo w sumie samo czerwone więc nie wiem co wyjmowali
bynajmniej nic nie bolało, znieczulenie i cewnik nic a nic. Julcię miałam po 10 min już przy policzku, sorki za wyrażenie ale to było zajebiste uczucie i nigdy tego nie zapomnę. A i nie martw się, ten stary lekarz pewnie źle popatrzał, na pewno wszystko jest dobrze.
Dmuchawcu, ja też kiedyś myślałam że kobieta powinna rodzić siłami natury, jak sama nazwa wskazuje natura tak chciała. Ale jak zaszłam w ciążę od początku sama nie wiem czemu modliłam się o dobry jej przebieg, oczywiście zdrową córcię (bo ja wiedziałam od razu ze to będzie córka
) i o cesarke
jak się mała ułożyła pośladowo byłam tak szczęśliwa, a po porodzie moj gin anioł powiedział że modlił się o ułożenie posladkowe bo mam wąski kanał i porod sn mogł się dla mnie żle skonczyć. A niestety taka "dolegliwosc" nie jest wskazaniem do cc.
Jeśli kiedyś bozia da mi drugie dziecko to chcę cięcie.
Prędko do siebie doszłam, aczkolwiek pierwsza doba na p.bólowych , druga też kroplówki, ale w 4 dobie już byłyśmy w domku i jak śmigałam po korytarzach w szpitalu to aż mnie pielęgniarki ganiały zeby tyle nie chodziła, a ja chciałam się wyprostować jak najprędziej
No i mieliśmy salę rodzinną bo nie wyobrazałam sobie po cc lezec na ogolnej i liczyc na czyjąś pomoć, a M nie mogły tam wchodzic. A na rodzinnej był ze mną od 8-22 więc mogłam pospać, zjesc spokojnie umyć się pomagał mi trochę bo jednak bolało na drugi dzień. Ale za nic w świecie nie chciałabym rodzic sn, dziewczyny się darły, potem chodziły jak gejsze, nawet sikać normalnie nie mogły. A ja luzik
Jula zasnęła o 21, ja chwilkę posiedzę i zmykam spać. Jestem zmęczona.
A wogóle Marek dziś mowi, wiesz kochanie teraz to ja wiem co Ty masz z Julką, chyba będę brał nocki. Cwaniak jeden, mysli ze w nocy ppracuje w dzien pospi a ja co?
Dobrze że z małą troche jest, niech doceni co ma w domu. Jak ja jestem sama z Julką wszystko mamy zrobione, a on aż surowke zrobił i spalil ziemniaki
no i doszłam do wniosku że mała jest do mnie zbyt przywiązana dlatego jak mnie nie ma to wyje, więc teściowa będzie przychodzić jak ja będę pracować na rano i będzie pomagać Markowi a Jula będzie się do niej przyzwyczajać.
I jeszcze coś Wam powiem , JA SIĘ CIESZĘ ŻE IDĘ DO PRACY
BO .....
nie będę przez te 4 h słuchać YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY
niech M się nasłucha to moze mnie doceniać jeszcze bardziej zacznie
a wcpracy normalnie odpoczywam , robię okładki, klienci czasem zaglądają, posiedzę na bb i jakoś mi zleci. Póżniej wracam szczęśliwa i stęskniona za Julką, spragniona jej osoby. Ja i tak mam dobrze, pracuję po tyle h ile mam ochotę, z mamą się dogadałam i jest ok. A jak moja koleżanka po macierzynskim zaraz musiała wrocić i to na 12h dziennie 6 dni w tyg? szok
Agnieszka o ile pamiętam dobrze to Twoj synuś ma taką słodką czuprynkę?
pociesza mnie też fakt że nie tylko Jula ma jakieś kłopoty ze snem i wogóle. Widać dzieci nasze kochane mają jakieś małe kryzysy chyba
co to będzie jak będą starsze? Moj tata zawsze mi mowił odkąd skonczylam 13 lat że to jest najgorszy wiek, słyszałam to co roku, bo zawsze mialam swoje zdanie i nie pozwalalam sobie wejsc na głowe. Oby moja Jula była grzeczna jak ja to będę szczęśliwa:-) no tylko żeby po drzewach i dachach nie biegała
a na dzien babci i dziadka kupiłam na allegro ramki na zdjęcie podwojne, z jednej str zdjęcie a z drugiej miejsce na odcisk stopki lub rączki w gipsie. Czekam na paczke, jutro ma ponoć być.
