Przywitam sie Z Wami przed wyjazdem:-) Jade jednak sama, ale jestem dzis w dobrym nastroju, bedzie dobrze.
Badania zaproponowal mi sam lekarz, nie sa one obowiazkowe, ale przy Madzi robilam, to teraz tez sie zdcydowalam. Lekarz sam mowi, ze przeciez ciaze i tak donosze, ale bedziemy w razie czego przygotowani.
Stopi, usciski dla Ciebie!!! Faktycznie w Pl sytuacja dzieci chorych jest nieciekawa, ale tu tez sie napatrzylam, czyli bezduszni ludzie i prawo znajdzie sie wszedzie. Jeszcze w liceum chodzilam do szkoly specjalnej pomagac w grupie dzieciaczkow, ktora naywala sie "przystosowanie do zycia", najgorsze przypadki. Dzieciaki byly wspaniale, tyle radosci w nich bylo. Najgorszy problem byl z rodzicami, ktorzy nie mogli sie pogodzic z uposledzeniem i najchetniej nie zabieraliby ich nawet na wakacje i swieta do domu, nie mowiac juz o weekendach. Smutne to bardzo....
Goteczko, ciesze sie, ze juz jest lepiej i humorek tez sie poprawil!!!!!
Tak tzrymac, teraz jeszcze Magdusia wydobrzeje i bedzie z gorki!
Badania zaproponowal mi sam lekarz, nie sa one obowiazkowe, ale przy Madzi robilam, to teraz tez sie zdcydowalam. Lekarz sam mowi, ze przeciez ciaze i tak donosze, ale bedziemy w razie czego przygotowani.
Stopi, usciski dla Ciebie!!! Faktycznie w Pl sytuacja dzieci chorych jest nieciekawa, ale tu tez sie napatrzylam, czyli bezduszni ludzie i prawo znajdzie sie wszedzie. Jeszcze w liceum chodzilam do szkoly specjalnej pomagac w grupie dzieciaczkow, ktora naywala sie "przystosowanie do zycia", najgorsze przypadki. Dzieciaki byly wspaniale, tyle radosci w nich bylo. Najgorszy problem byl z rodzicami, ktorzy nie mogli sie pogodzic z uposledzeniem i najchetniej nie zabieraliby ich nawet na wakacje i swieta do domu, nie mowiac juz o weekendach. Smutne to bardzo....
Goteczko, ciesze sie, ze juz jest lepiej i humorek tez sie poprawil!!!!!
Tak tzrymac, teraz jeszcze Magdusia wydobrzeje i bedzie z gorki!