reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Przywitam sie Z Wami przed wyjazdem:-) Jade jednak sama, ale jestem dzis w dobrym nastroju, bedzie dobrze.

Badania zaproponowal mi sam lekarz, nie sa one obowiazkowe, ale przy Madzi robilam, to teraz tez sie zdcydowalam. Lekarz sam mowi, ze przeciez ciaze i tak donosze, ale bedziemy w razie czego przygotowani.

Stopi, usciski dla Ciebie!!! Faktycznie w Pl sytuacja dzieci chorych jest nieciekawa, ale tu tez sie napatrzylam, czyli bezduszni ludzie i prawo znajdzie sie wszedzie. Jeszcze w liceum chodzilam do szkoly specjalnej pomagac w grupie dzieciaczkow, ktora naywala sie "przystosowanie do zycia", najgorsze przypadki. Dzieciaki byly wspaniale, tyle radosci w nich bylo. Najgorszy problem byl z rodzicami, ktorzy nie mogli sie pogodzic z uposledzeniem i najchetniej nie zabieraliby ich nawet na wakacje i swieta do domu, nie mowiac juz o weekendach. Smutne to bardzo....

Goteczko, ciesze sie, ze juz jest lepiej i humorek tez sie poprawil!!!!!:happy:
Tak tzrymac, teraz jeszcze Magdusia wydobrzeje i bedzie z gorki!
 
reklama
Olcia nie jestem pewna, ale chyba do 3 miesiąca trzeba zgłosić pracodawcy, ze jest sie w ciazy, nie wiem jak to wyglada jak sie zaczyna prace, ale chyba tez musisz powiedziec. Ponadto zgadzam sie z Kasiakom, ze moga sie doczepic do"fikcyjnego zatrudnienia". pozdrawiam, mam nadzieje, ze uda sie cos wykabinować
 
Z tego co ja się orientuję, to w wypadku L4 ciążowego trzeba przepracować 3 pełne miesiące. Taką informację dostałam od naszej firmowej księgowej. To samo tyczy się podwyżki, którą się dostało. Trzeba przepracować 3 miesiące żeby podwyżka była wliczona do wysokości zasiłku chorobowego i póżniej urlopu macierzyńskiego.

A co do badań wstępnych, to zależy jaki jest Twój zawód. W większości będziesz miała problem z uzyskaniem zgody od lekarza medycyny pracy.

Ale życzę Ci powodzenia!!
 
dzięki za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia - czuję, że jest już 'z górki' - Magduśka trzymam kciuki za Ciebie żeby też się nic poważniejszego nie przypałętało.
jednak życie na L4 to zupełnie inna bajka - mam całe 2 tygodnie laby!!!!!!!!!!
Valija - ja podobne techniki relaksacyjne stosowałam w bezsenne noce. Kiedy już nie mogłam spać i chciało mi się wyć z bólu - to głaskałam się po brzuchu i mówiłam sobie, że mam super Szymusia i dla niego jestem w stanie znieść wszystko i zrobie wszystko by on był zdrowy i szczęśliwy i jak mantrę powtarzałam sobie że to że jest źle jest chwilowe i jutro już będzie o niebo lepiej. no... inna sprawa, że rano jeszcze lepiej nie było ale przynajmniej miałam okazję podobne 'zabiegi' przeprowadzać w kolejną noc.

Oj.... straaaaasznie słaba jestem i od samego pisania na lapku oblewa mnie zimny pot i muszę znowu zalegnąć pod kocyk....a taka ładna zima jest że strasznie cierpię, że nie mogę pobiegać z moim fotoaparatem :baffled:
 
milgak jeżeli jesteś na umowie o pracę po miesiącu przysługuje Ci zasiłek chorobowy, czyli możesz iść na L4, natomiast jeżeli jest to inny tytuł, np. działalność gospodarcza, to zasiłek będzie wtedy przysługiwał po 90 dniach (chodzi tu o wypadki gdy ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne)

natomiast jeżeli chodzi o podwyżkę to z tego co się orientuję wlicza się też od razu, z tym że inna sytuacja jest jeżeli przedtem byłaś na L4, ponieważ podstawy wymiaru zasiłku nie ustala się na nowo, jeżeli między okresami pobierania zasiłków nie było przerwy albo przerwa była krótsza niż 3 miesiące kalendarzowe; a więc jeżeli byłaś na L4 przed podwyżką, dostałaś podwyżkę, i po miesiacu poszłaś na zwolnienie no to Ci jej nie liczą, bo podstawa wymiaru będxzie jak sprzed podwyżki

ponadto z tego co sie orientuję prawo pracy nie przewiduje obowiazku informowania pracodawcy o ciąży do 3 miesiąca, mozna powiedziec później, no pod warunkiem ze nie widać, bo w innym i tak się dowie
 
ja już po lekarzu, następna wizyta i usg dopiero za miesiąc (to będzie 23 tydzień skończony, zacznę 24 - nie sądzicie że późno?). Poza dramatycznym spadkiem wyników morfo cała reszta cacy więc mam łykać dodatkowo żelazo do witamin.

siedzenie w domu mnie rozleniwia :zawstydzona/y: nawet sprzątać porządnie mi się nie chce, a jeszcze tydzień temu codziennie coś pucowałam. Może wpadłam w chandrę?

Witam jakoś dziś szybko zleciała i nie zaglądałam mimo iż kilka razy zaglądała :-p
Anika z tego co ja się orientuje to między 20 a 24 tyg robi sie usg połówkowe
Ja idę na te prywatnie poniewaz oststno dostalm skierowanie na usg za późno i nie było praktycznie ważne tyle że zobaczyłam dzizdzie że sie rusza i wszytko ok a teraz z mężem razem idziemy w tym tyg tylko muszę sie dodzwonić do ginki ale jutro od rana bede dzwonic aby sie do niej dostac i napewno bede miała fotke do kolekcji :-D:rofl2:


no i jutro wizyta u gina od 7 rano musze pod gabinetem sterczec aby mnie przyją (takie oblężenie do niego) :baffled::baffled: Ale facet ma naprawdę super podejście do pacjętek :rofl2:
 
Goteczko ależ Ci zazdroszczę że wydobrzałaś. Ja się czuję okropnie, gardło mnie boli, głowa, katar mam a jeszcze cała klatka piersiowa boli jak kaszlę, jutro do lekarza muszę, nie ma rady
 
Sorry dziewczyny ale chyba teraz przyszła pora na mnie. Mam chyba depresję postępową czy coś w tym stylu. Nic mi się nie chcę. Także nie gniewajcie się, że się dziś nie udzielam.
 
Hej kobitki ale dziś nadrukowałyście:)
Widzę poprawę nastrojów;-)
Fela ja też mam tylko badania usg i krew. Ale sobie skoczyłam prywatnie na USG 3D. A zarzekałam się przed ciążą, że będę biegać na wszystkie dostępne badania ale mi minęło.
Pozdrawiam wszystkie Lipcóweczki i życzę jak najlepszych nastrojów. Biorę się za nadrabianie zaległości w czytaniu bo się rozbujałyście całkiem fajnie:)
 
reklama
A czy ja Wam pisałam co też Emilka powiedziała wczoraj teściowej, jak wychodziliśmy. Otóż ostatnio z wszystkimi się przekomarza, no i tak również z T. Mówi jej tak:
- Nie dam Ci Babcia buzi
- Daj mi
- Nie dam
- Daj, będę płakać, uhu uhu
- Nie! Śmierdząca buzia :-D:-D:-D:-D:-D:-D
popłakałam się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :rofl2:
zaczyna się taki czas, kiedy lepiej nic nie mówić przy córeczce, mała spółdzielnia ucho.:-)
 
Do góry