reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

alez nic nikomu nie odradzam. czasem mile jest takie lenistwo. potem juz ciezko bedzie znalezc chocby dzien na takie nieróbstwo... a moj mezus jak ktos sie pyta jak sie czuje to odpowiada tylko - dorota poleguje..... hehe
Anika ja czuje ze u mnie przyplyw energii bedzie dopiero jak wiosna przyjdzie... :-)
 
reklama
A mnie mój M zastrzelił swoim pomysłem zanim przytoczę fragment rozmowy dodam, że musiał zmienić pracę na inną gorzej płatną, więc sytuacja zamiast się poprawić uległa pogorszeniu:
on: Ola musisz iść do pracy, mam już nawet coś na oku
ja::szok::szok::szok:
on:
przecież musisz mieć ubezpieczenie
ja: zgadza się ale lada dzień będzie widać brzuch i co wtedy?koleś mnie wywali szybciej niż myślisz
on: dopóki brzucha nie będzie widać możesz pracować, a potem szybko na zwolnienie
ja::szok::szok::szok:

Dziewczyny
załamałam się.M ma dużo racji kasa potrzebna jak nigdy sam może nie dać rady ale pomysł ze zwolnieniem wydaje mi się nierealny, bo nawet gdybym popracowała miesiąc i poszła na L-4 to co ja za pieniądze dostanę???Wiem, że któraś z Was zna się na tych sprawach proszę o wyjaśnienie i radę jak to z tym jest czy gra jest warta świeczki.Pomijam już fakt, że to bardzo nieuczciwe z mojej strony ale jak mus to mus. Wybaczcie mi te wywody ale nie mam komu sie pożalić i nikogo kto by się na tym znał.Buźka
 
Witam miłe Panie,

beatko
gratuluje wyników:-)

kinga
trzymam kciuki za badania, na pewno też jak u beatki będą dobre

a propos zespołu Downa to tylko wtrącę, że nie jest to choroba dziedziczna, genetyczna owszem, więc jeżeli w rodzinie jest przypadek choroby to nic nie znaczy, i na odwrót, gdy rodzina zdrowa to my możemy mieć dzidziusia z tą wadą

ja robiłam dodatkowo test PAPPA i wynik był negatywny, czyli baardzo małe prawdopodobieństwo wad

Goteczka i Magduśka
wracajcie do zdrowia:-)

Anika
jeżeli to jest USG połówkowe to nie jest za późno, to właściwie najlepszy moment, bo serce najlepiej widać, ginekolodzy zazwyczaj radzą żeby połowkowe robić od 22 tygodnia, a nie wcześniej
 
Stopi-wiem o czym mówisz, bo w swojej pracy bywam w takich "przechowalniach". Łzy same cisną się do oczu. To taka esencja ludzkiego nieszczęścia. Mam wiele szacunku dla osób które mają w sobie tyle miłości aby na codzien zająć się chorym członkiem rodziny.
Przed chwilą wróciłam z apteki, kupiłam zalecany przez gina Biofer (żelazo) z uwagi na moją morfologię. Zamówiłam sobie też esencje z buraka w tabletkach. Jakoś nie uśmiecha mi się picie soku.
Ja mam dzisiaj takiego lenia, że szok. Mój M rano łaskawie kazał mi sobie poleżeć i sam wyprawił młodego do szkoły. Potem zero motywacji do sczegokolwiek. Nawet wrobiłam siostre, żeby mi młodego zawizła na trening. Oj czuje, że jak sie nie wezme w garść i popadne w taki marazm, to w lipcu jak wpadne w tryby to nie bede wiedziała jak się nazywam.
 
olcia dziewczyny dużo o tym pisały, ale nie pamiętam już jak to wygląda na okresie próbnym a pewnie taki być dostała. Teoretycznie musieliby Ci dać umowę do porodu, ale nie chcę wprowadzać Cie w błąd, co do kasy to na L4 na ciążę masz 100% płatne.
Kasia dzięki za odp., w pierwszej ciąży miałam to usg jakoś między 21 a 22 tygodniem więc teraz wydało mi się późno. Heh po prostu nie mogę się doczekać aż poznam płeć i zobaczę bejbika.

Ale ja dziś zamotana jestem, gotowałam żarcie dla psa - mięso, warzywa i wyłączyłam gaz myśląc że już gotowe no ale zapomniałam o makaronie :-D Podobało by jej się takie jedzenie samego mięsiwa ;-) Potem przypaliłam kotlety mielone :-D
 
Stopi - tak wlasnie myslalam ze masz powod. Rozumiem Cie w pelni i szanuje Twoje decyzje, pewnie gdybym miala taka sytuacje tez bym robila badania. Dziewczyny, mnie tylko zalezy na jednym - nie zadreczajmy sie jesli nie mamy ku temu powodow - kazda z nas chodzi regualrnie do lekarza, robi badania a medycyna nigdy nie byla tak rozwinieta jak teraz. Wiecie ze dzieciatka urodzone kolo 23 tc maja juz kolo 30% szans na przezycie? I z kazdym tygodniem jest coraz lepiej wiec uszy do gory :tak:

Olcia - nie znam sie na prawie ale ubezpieczenie jakies masz, prawda? Jestes "podpieta" pod ZUSy meza? W sumie gdyby udalo Ci sie znalezc jakas lekka i mila prace to czemu nie? Kilka dni w tygodniu bo przeciez nie kazdego dnia po osiem czy ile godzin. Psychicznie bys sie lepiej poczula, no i niezalezna... Ja w styczniu nie pracowalam i bylam na utrzymaniu meza i pamietam jak sie koszmarnie czulam - ma szczescie juz troche pracuje i moge na nowo "chomikowac" na male przyjemnosci ;-)
 
olciu umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży (to już na pewno po 3:-)), ulega przedłużeniu do dnia porodu

ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego - jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu (czyli przy umowie o pracę)

Miesięczny zasiłek chorobowy wynosi 100% podstawy wymiaru zasiłku, jeżeli niezdolność do pracy lub niemożność wykonywania pracy przypada w okresie ciąży

podstawę wymiaru zasiłku chorobowego ustala się z uwzględnieniem wynagrodzenia uzyskanego przez pracownika u tego pracodawcy, z którym łączył go stosunek pracy w okresie powstania niezdolności do pracy (na takim stanowisku stoi SN), a więc w Twoim przypadku chodziłoby o nowego pracodawcę

normalnie podstawę wymiaru zasiłku chorobowego przysługującego ubezpieczonemu będącemu pracownikiem stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy, jeżeli jednak niezdolność do pracy powstała przed upływem okresu 12 miesięcy (i to będzie prawdopodobnieTwój przypadek) podstawę wymiaru zasiłku chorobowego stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie za pełne miesiące kalendarzowe ubezpieczenia (chodzi tu o wypłacone wynagrodzenie za pełne miesiące)
to sa ogólne zasady być może są od nich jakieś wyjątki, w szczególności jeżeli ostatnio przebywalaś na L4, najlepiej jakbyś popytała się jakiejś kadrowej lub w Zusie
 
Boze, dziewczyny sa dzieje? Przed sekunda dostalam maila ze dzis zmarl jeden z moich ukochanych profesorow - Instytut Psychologii UJ. Mlody czlowiek - nie mial jeszcze chyba 40 lat (nie kojarze dobrze ale jak ja studiowalam to mial kolo 30 lat). Otwarty, kreatywny, zawsze mial dla nas czas, motywowal do pracy - jeden z tych ludzi dzieki ktorym jestem tym kim jestem, umiem to co umiem i mam to co mam... Bardzo wiele mu zawdzieczam. Wiem, ze to nie rodzina ale na serio sie zryczalam. Do tych ktore sie modla - bede wdzieczna za krotka modlitwe za tego wyjatkowego czlowieka.
 
moze choć nie musi byc jeden problem- badania wstępne. Musisz je zrobić rozpoczynając prace. Oczywiście nie wymagaja testu ciążowego a jeżeli tak to niezgodnie z prawem, ale co z RTG klatki piersiowej? Przecież nie zrobisz, więc pytanie czy lekarz podpisze Ci badania. Pół biedy jak idziesz do przypadkowego profilaktyka gorzej jak firma ma swojego, wtedy będzie mu zależało na dobrych stosunkach z firmą.
 
reklama
olciu jest jeszcze jedna sprawa, jeżeli będziesz krotko pracować i zaraz pójdziesz na L4 ZUS może uznać że to zatrudnienie miało charakter fikcyjny w celu wyłudzenia świadczeń chorobowych i macierzyńskich (zakładam z tego co piszesz że teraz w ogóle nie pracujesz), w szczegolności jeżeli pracodawca to jakis znajomy, a wtedy będą schody, jeżeli już chcesz iśc do pracy to bym radziła popracować zdecydowanie dłużej niż jeden miesiąc, bo jak pisałam wcześniej w tam wskazanych przypadkach, umowa Ci się przedłuży do dnia porodu, chyba że to umowa na czas nieokreślony, to nie ma sięco przedłużać rzecz jasna;-)
 
Do góry