reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witam, jesli moge się wypowiedzieć, lekarz mi mówił, że wyniki nie będą wskazywały progesteronu z duphastonu. Tylko ten nasz, własny. Ale może niekoniecznie ma rację. Tez biorę duphaston.

Byłam dziś na USG. Według USG jak i ostatniej @ dziś 7t3dc. Serduszko bije, widziałam i słyszałam. Maluch ma 12 mm. Bardzo, bardzo się cieszę.
Zmykam się położyć. Męczący dzień. Pozdrawiam was wszystkie. Oto mój maluch:
 
reklama
Ale dzisiaj naprodukowałyście:szok::szok::szok: Ale fajnie, fajnie:tak:

Selena cudny maluszek:tak:

e_mama a robiłaś wcześniej betkę, czy to pierwszy Twój wynik??? Może owulka była później i ciąża jest troszkę młodsza:confused:

U mnie już dużo osób wie:tak: A wzięło się to głównie z tego że odmawiałam imprezki albo źle się czułam więc znajomi i rodzinka wiedząc że staramy się o dzidzię pierwsze pytanie zadawali "czy jestem w ciąży" a ja nie potrafiłam skłamac i powiedziec że nie bo bałam się że wtedy to dopiero bym zapeszyła:baffled::baffled:
 
tak czytam i czytam... i widzę że im więcej tych badań sie robi i porównuje - tym więcej jest nerwów.
Powiem wam, że ja nie miałam ani robionej bety, ani progesteronu ani USG - po prostu lekarka uznała, że tak trzeba. Zrobiłam tylko badania na toxo, cytomegalię i inne świństwa, morfologię, mocz itp i czekam z utęsknieniem na 12 grudnia na I USG i sama nie wiem co myśleć? prawdę mówiąc nie mam wrażenia, że moja lekarka mnie jakoś specjalnie olewa - bo daje mi dokładne wytyczne np. co do tego kiedy i jak jeść i dzięki tym zaleceniom czuję się naprawdę dobrze.... A może ona po prostu dobrze mnie zna i wie, że właśnie gdybym zobaczyła, że czegoś tam mam za dużo a czegoś za mało to niepotrzebnie bym panikowała? - bo taka jestem...
mam mętlik w głowie
 
Goteczka ja też nie miałam jeszcze żadnych badań:sorry2: pierwsze robią w 12 tygodniu i wtedy też właściwie nie podają wyników tylko jeśli coś jest nie tak to o tym informują. I może to lepiej:confused::confused:
 
sylwia.m - hmmm ?!? - to może ta moja lekarka gdzieś na Wyspach się szkoliła :-)
a ja dzisiaj poszalałam w kuchni - kupiłam w końcu super dobrą kapuchę kwaszoną z myślą robienia krokietów ale po ugotowaniu jest tak dobra, że jutro zjemy ją w formie niekrokietowej , zrobiłam też na obiad super pyszne placuszki z jabłkiem - a w zasadzie to jabłka w cieście (bo rozpędziłam się z jabłkami i wyszło mi więcej jabłek niż ciasta):-D i zrobiłam jajka faszerowane bo jakoś ze dwa dni temu też za mną chodziły.
...no i oczywiście dziś żadna z tych wypieszczonych potraw już za mną nie 'chodziła' bo tak byłoby za prosto :confused:
dziś mam za to zupełnie inne zmartwienie ... a mianowicie takie - jak damy radę ze wszystkim bo....
od lutego/marca startujemy z budową domu i na jesieni zamierzamy się tam przeprowadzić - więc w tzw. międzyczasie czeka nas cała bieganina budowlana - wybieranie kafelków, kibelków, szafeczek i innych 'pierdółeczek' no i dwukrotnie trzeba będzie zorganizować pokój maluszka, przeprowadzać sie, sprzedać mieszkanie..... brrrrrr.....

...no i dzisiaj to ja się rozpisałam - ale komu się wyżalać jak nie Wam :confused: - zupełnie nie mam pomysłu jak się z tym wszystkim zorganizować
 
Witam serdecznie wszystkie mamusie!!!

Nieśmiało się dopisuję:zawstydzona/y:
Dzisiaj zrobiłam test i wyszły II krechy:tak: Bardzo się z mężem cieszczymy:-D.

Nie ma osobnego wątku 'poznajmy się' to przedstawię się tutaj :-).
Mam na imię Joanna a mój mąż to Maciek. Jesteśmy 3 miesiace po ślubie a staraliśmy się juz przed ;-). A tak wogóle to mam 25 lat, to będzie nasza poerwsza dzidzia wg. kalkulatora ma się pojawić na świecie 25 lipca 2009 :-D
 
Witaj Joan83! miło widzieć kolejną lipcóweczkę. Tym bardziej, że widzę, że mniej więcej w podobnym czasie ślubowałyśmy - i w podobnym pojawią się nasze dzieciątka ;-)
 
Ja dzisiaj przezylam szok.Bylam na badaniu krwi i zaplacilam 160 zl.Szok!


A nie wiecie czy moge isc na wystawe kotow????
 
Coś nas dziś niewiele, w piątkowy wieczór wszystkie szaleją:-p. Ja jestem taka śpiąca, że mi głowa spada na klawiaturę, ale jak pójdę spać za wcześnie to rano o 5 jestem na nogach i nie bardzo wiem co ze soba zrobić, więc jeszcze spróbuje trochę przeczekać.

Witaj serdecznie Joan

tak czytam i czytam... i widzę że im więcej tych badań sie robi i porównuje - tym więcej jest nerwów.
Powiem wam, że ja nie miałam ani robionej bety, ani progesteronu ani USG - po prostu lekarka uznała, że tak trzeba. Zrobiłam tylko badania na toxo, cytomegalię i inne świństwa, morfologię, mocz itp i czekam z utęsknieniem na 12 grudnia na I USG i sama nie wiem co myśleć? prawdę mówiąc nie mam wrażenia, że moja lekarka mnie jakoś specjalnie olewa - bo daje mi dokładne wytyczne np. co do tego kiedy i jak jeść i dzięki tym zaleceniom czuję się naprawdę dobrze.... A może ona po prostu dobrze mnie zna i wie, że właśnie gdybym zobaczyła, że czegoś tam mam za dużo a czegoś za mało to niepotrzebnie bym panikowała? - bo taka jestem...
mam mętlik w głowie

Goteczka ja też nie miałam jeszcze żadnych badań:sorry2: pierwsze robią w 12 tygodniu i wtedy też właściwie nie podają wyników tylko jeśli coś jest nie tak to o tym informują. I może to lepiej:confused::confused:

Goteczka, Sylwia ja w pierwszej ciąży pierwsza wizyta i badanie wewnętrzne w 8tc, badania w 6tc, a usg w 11tc i wszystko było ok, nie dlatego, że moja ginka mnie olewała, po prostu nie uważaa za stosowne robić wcześniej. Teraz też wizyte mam wyznaczoną na 8tc, w przyszłym tygodniu zrobię pierwsze badania, a usg w 12+6. Zrobiłam tylko betkę, żeby sie upewnić, że wszystko ok, z powodu aniołka, zrobiłam dwie, rośnie dobrze i połozna powiedziala, że mam więcej nie robić, bo to tylko nerwy.
 
reklama
Do góry