reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Ja na początku nie bardzo chciałam komukolwiek mówić poza rodzicami i teściową, bo dosłownie kilka dni wczesniej szwagierka straciła dziecko w 14 tc więc mam trochę uraz, ale jak mój mąż nie wytrzymał i pochwalił się koledze to ja też nie wytrzymałam i pochwaliliśmy się znajomym którzy mieszkają bardzo blisko nas i którzy pod koniec marca też będzą mieli Maluszka i którzy bardzo nas dopingowali żebyśmy też "zadziałali" ;-) reszta rodziny dowie się w święta, czyli w 11tc a ja i tak trochę boję sie że to za wcześnie

Jeśli chodzi o reakcję męża to bardzo długo nie docierało to do niego i nawet było mi troche przykro z tego powodu (pisałam o tym tez tutaj). Jak zrobiłam test to mówił że on tu nie widzi żadnej drugiej kreski a potem, że taka słaba to sie nie liczy, a jak zrobiłam betę to też go nie przekonywało, tylko mówił że może sama się nakręciłam :baffled: przyznam szczerze że zupełnie innej reakcji sie spodziewałam tym bardziej że to on mnie namawiał na dziecko a nie odwrotnie. Dla mnie wiadomość że się udało też była sporym zaskoczeniem ale dla niego mimo wszystko chyba większym i trudniej było mu to zaakceptować...
Teraz jest już lepiej ;-) ale w przeciwieństwie do kolegi gazetki i wszystko co z ciążą związane nadal omija szerokim łukiem :dry:
 
reklama
Reakcji męża nie pozazdrościć...

Mój się cieszył z każdym mym gorszym samopoczuciem.:confused: A jak zrobiłam test to chciaał sie z pracy urwać żeby szybciej byc w domu. Jego radość jest olbrzymia bo przecież bardzo chcemy tego dzidziusia. I za każdym razem jak mnie zaczynają tłamsić jakiekolwiek wątpliwości to On jest przy mnie i zawsze powtarza że tym razem będzie oki. I najlepsze jest to, że w to zaczynam wtedy wierzyć;-)
No i postanowiliśmy, że tą nowinka o nowym życiu podzielimy się dopiero na Gwiazdkę. Nie chce żeby rodzice i teściowie wcześniej wiedzieli. Teraz sami się cieszymy i sami dbamy o siebie. Egoistycznie co?? :happy2:
Ale nie chce zapeszyć jak stało sie to juz w tym roku.....
 
Mój m prawie codziennie się pytał czy nie dostałam @. Powiedziałm mu przed wyjściem do pracy jak sam dojżałam tą drugą słabo widoczną kreseczkę i musiał mi ktoś to podwierdzic czy oby neimam zwidów bardzo się ucieszył. A dziś jak rano w stałam to powiedział że jak wczoraj spałam to mnie po brzuszku głaskał.:-):-)
 
U mnie nie było też różowo, od zrobienia testu do wizyty mąż prawie się do mnie nie odzywał. Potem zmienił się o 180 stopni. Z brzuchem nie gada, ale pyta się "Jak się dziś czujecie". Powoli to do niego dochodzi.

U mnie wiedzą moi rodzice (wydało się jak byłam w szpitalu), moja siostra i klka osób w pracy. Teściowie ani męża siostry nic nie wiedzą, on im nic nie powiedział, a ja tym bardziej. W sumie nie żyjemy z nimi idealnie, czasem nie rozumiem postępowania teściowej, ale to jej sprawa. Koniec żali.

U nas też dziś się śnieg pojawił :-)

No nic, czas zabrać się za obiad, miłego popołudnia i wieczorku :-)
 
Czesc dziewczyny :-)
Własnie odebralam wyniki badan krew, mocz itd wszystko ok, tylko niepotrafie zinterpretować cytomegalii IgM wynik 0,11 (czyli dodatni), wie moze ktoras co to oznacza?
 
Ja mam podobnie z toxo - IgM mam chyba 3 a norma jest do 5, IgG chyba 0, to znaczy że jej nie przechodziłam, z różyczką IgG mam 163 a norma jest podobna jak w toxo i to znaczy że ją przechodziłam. Nie jestem ekspertem, ale tak mi się wydaje... Nie mam pojęcia skąd ten wynik 3 przy toxo, też musze zapytać lekarza.
 
Alicja ja nie pomogę tobie niema zielonego pojęcia, ale chcem was sie dziewczyny zapytać czy badania na toxo i różyczkę są bezpłatne bo na cytomeganie chyba nie :confused::confused: chyba powinnam niemieć już skierowanie na te badania bo jak narazie ma skierowanie tylko morf glukoze i mocz.
 
Jestem wlasnie po telefonie do gina i powiedzial ze wszystko jest ok , zle odczytalam wyniki badan. wynik IgM na cyto 0,11 - jest to wynik ujemny, wiec nie jestem chora :)
Izabell - ja za wszystkie dodatkowe (TSH, cytomegalie, toxo) musialam placic :/
 
reklama
Cześć Dziewczyny.
beta lekko powyżej 23 000 więc w środku normy, progesteron 16,4 w jakichś innych jednostkach niż to co znalazłam ale też w środku normy jak na I trymestr, więc wieczór upłynął mi w super humorze :-) tylko do "Gotowych..." nie doczekałam ;-)
..

kurcze a ja się martwię :-(
Wg OM jestem dziś dokładnie w 6 tyg i 3 dniu ciąży, czyli dokładnie tak jak Ty a betę robioną dziś mam na poziomie 5500 a progesteron tylko 14 jednostek. W ubiegłym tygodniu progesteron miałam ponad 20 jednostek i to przed połknięciem duphastonu a dziś po pierwszej dawce duphastonu wyszedł mi taki niziutki.
Martwię się okropnie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Wizytę mam dopiero we wtorek.
Ech:-:)-:)-:)-:)-(
 
Do góry